zazdrość

Problemy z partnerami.

zazdrość

Postprzez ota » 14 lut 2011, o 00:46

Zauważyłam, że ostatnio coraz częściej wyłazi ze mnie zazrość.
Zawiść jakaś taka i poczucie niesprawiedliwości... :(
Nie znoszę tego w sobie, ale jest.
O lepszy start w życiu, hehe nawet o gorszy start w życiu.
Zazdroszczę innym ludzi, których spotkali, planów życiowych, zarobków... czego się da.
Kiedy byłam przekonana, że nie pożyję dłużej niż do trzydziestki to łatwiej było nie zazdrościć..
A teraz?
Przeszkadza mi to we wszelakich kontaktach z innymi. Robię się uszczypliwa i cyniczna.
Zauważam pierwsze objawy zgorzknienia.
Jak sobie z tym radzić?
ota
 
Posty: 49
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 02:14

Postprzez ewka » 14 lut 2011, o 07:47

Kiedyś w uwolnieniu się od tych przyziemności pomógł mi de Mello i jego "Wezwanie do miłości". Polecam, Ota.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Łośka » 14 lut 2011, o 16:11

Ja podobnie się czuję do Ciebie. Co niedzielę w kościelę proszę Boga żeby pomógł mi być dobrym człowiekim. Niestety przychodzę w poniedziałek do pracy i wszystko od nowa, plotki, komentarze. Nie żebym komuś czegoś zazdrościała ale wkurzają mnie ludzie, lenie,kłamcy a jest ich wokół mnie trochę.
Łośka
 
Posty: 34
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 07:23

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 14 lut 2011, o 17:19

Znaczy Ty też plotkujesz i komentujesz ?

Bo jeśli tak - a równocześnie wkurzają Cię takie osobowości - to po co do nich dołączać ?
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez ota » 14 lut 2011, o 18:02

---------- 16:51 14.02.2011 ----------

Dziękuję za sugestię Ewka.
De Mello czytałam kiedyś "Przebudzenie", może teraz będzie dobry moment na jego następną książkę.
Zobaczymy :)

---------- 17:02 ----------

Łośka, a ja właśnie zazdroszczę i to na ten moment mi najbardziej ciąży.
Nie wiem co poradzić, kiedy ludzie w okół rozczarowywują.
Chyba nie znalazłam sposobu.
Nabrać dystansu i robić swoje?
Łatwo się mówi, ale chyba to by trzeba było zrobić...
ota
 
Posty: 49
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 02:14

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 14 lut 2011, o 18:20

ota napisał(a):Nabrać dystansu i robić swoje (...)

oto,
sama sobie udzieliłaś odpowiedzi.

Im bardziej zapatrujesz się na egzystencję innych, tym mniej poświęcasz się swojej.
Próbuj wyszukiwać w niej plusików, urozmaicać ją.

I wiedz, że zapewnie niektórzy mają podobny stosunek do Ciebie jak Ty do nich: ona ma to.., jest lepsza w tym.., osiągnęła tamto..



Życzę płodnych wrażeń przy De Mello ;).
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez ota » 14 lut 2011, o 19:33

No właśnie niby staram się tak robić, nie skupiać się specjalnie na życiu innych, ale...
Rozmawiam ze starymi znajomymi od czasu do czasu i właściwie wszyscy radzą sobie w życiu lepiej ode mnie. Nie chcę urywać tych znajomości zupełnie, ale czuję, że słychać jak bardzo każdy wspomniany przez nich nawet mały sukces życiowy mnie zmraża na miejscu. No i potem mi wstyd itd. itp. Nie sądziłam, że się zamienię w TĄ osobę.

Ech, ciężkie to życie , jak nauczyłam się mawiać mieszkając z rodzicami.

No nic, poszukam de Mello, może mnie zmotywuje. :)
ota
 
Posty: 49
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 02:14

Postprzez ewka » 15 lut 2011, o 08:10

Gdzieś przeczytałam (może to był de Mello nawet), że jednym z powodów naszego złego ogólnego samopoczucia jest właśnie porównywanie się z innymi... tymi, którym się wiedzie "lepiej". Dopóki się człowiek od tego nie uwolni - zawsze takie porównania wpędzać go będą w dołek.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez impresja » 15 lut 2011, o 10:56

---------- 09:46 15.02.2011 ----------

" Jeśli chcesz dokonywać wyborów dających szczęście ,kieruj się głosem serca ,nie próbuj za każdym razem podjąć decyzji najlepszej z mozliwych oceniaj każde z rozważanych rozwiązań indywidualnie,a nie w porównaniu z innymi.
Znajdź nie złe miejsce parkingowe i zajmij je - nie marnuj życia na poszukiwanie najlepszego miejsca na całym parkingu...."
D.Diener

---------- 09:56 ----------

ewka napisał(a):Gdzieś przeczytałam (może to był de Mello nawet), że jednym z powodów naszego złego ogólnego samopoczucia jest właśnie porównywanie się z innymi... tymi, którym się wiedzie "lepiej". Dopóki się człowiek od tego nie uwolni - zawsze takie porównania wpędzać go będą w dołek.


A po co ma sie uwalniać ,porównania mogą być twórcze, inspirujące o ile są zdrowe
impresja
 

Postprzez doduś » 15 lut 2011, o 11:06

a jakie to są zdrowe porównania ?
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 15 lut 2011, o 11:29

impresja napisał(a):A po co ma sie uwalniać ,porównania mogą być twórcze, inspirujące o ile są zdrowe

Zauważ, że przyrównywania oty raczej do twórczych \w pozyt. wydźwięku\ nie należą.


ota,
najadekwatniej byłoby popracować nad zmianą postrzegania własnego JA.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez ota » 15 lut 2011, o 14:58

Podniebna - moj terapeuta mowi to samo. :)
Impresjo -nie bardzo rozumiem cytat w polaczeniu z nastepujaca po nim uwaga.

To jest raczej watek na depresje.
I tak wszytko sie sprowadza do mojego zanizonego poczucia wlasnej wartosci, z ktorym nie potrafie sobie poradzic...

:(
A wydawaloby sie, ze czlowiek z tym mozgiem i w ogole to madrzejszy powinien byc...
Sorry, kiepski dzien.
ota
 
Posty: 49
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 02:14

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 15 lut 2011, o 21:11

Każdy ma lepsze :hura: i gorsze :pocieszacz:.

Co jeszcze chciałam dodać -
wiele z tego, co dostrzegamy u innych, to jedynie pozory, na bazie których wkręcamy sobie potem głupie historie (o nas samych).

Fajnie, że korzystasz z pomocy terapeuty.
:kotek:
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez ewka » 16 lut 2011, o 07:25

impresja napisał(a):A po co ma sie uwalniać ,porównania mogą być twórcze, inspirujące o ile są zdrowe

A pewnie, że mogą... ale w tym przypadku zdaje się nie są.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez ota » 20 lut 2011, o 00:51

---------- 20:27 19.02.2011 ----------

Zrobiłam sobie maraton de Mello i nie wiem co mam myśleć.
Ja od na prawdę dłuższego czasu próbuję się zdystansować do siebie, ale nie idzie to najlepiej...
Dałam sobie na to czas - tak mi się wydaje, ale czas jakby dobiega końca.
Moja obecna sytuacja zdaje się domagać planu, działania.
(Jestem od jakiegoś czasu finansowo zależna od partnera).
Moje próby dotarcia do samej siebie trwają długo i są bardzo mozolne.
W międzyczasie wszystko naokoło sie sypie i skończyłam w kokonie.
Jakieś ego jest potrzebne, żeby funkcjonować w tym świecie.

---------- 23:51 ----------

Jak tylko zacznę próbować coś planować od razu płynę tak daleko, że docieram do stuacji,w której nie daję rady... Na prawdę staram się nie angażowac w te filmy, ale nie potrafię...
Chyba jednak jestem poważnie k***a delikatna...
ota
 
Posty: 49
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 02:14

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 120 gości