sex w związku

Problemy z partnerami.

Postprzez dzaga » 14 lut 2011, o 10:49

mahika napisał(a):a dlaczego ty?


Jego argument, bo tylko na jego nazwisko jest umowa o wynajem. Tylko, że z mojego konta pobierają wszystkie rachunki.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez Abssinth » 14 lut 2011, o 12:01

hmm no to super przeciez! :)
przestan placic rachunki - juz teraz idz do banku//wejdz na strone internetowa i wylacz wszystkie platnosci.

to on bedzie mial problemy, nie Ty.
A Ty bedziesz miec pieniadze, zeby wynajac sobie pokoj gdzies osobno. To nie jest trudne, latwiejsze niz szukanie mieszkania.

I nie bedziesz musiala zostawac w domu, gdzie mieszkaliscie razem, posrod wspomnien i meczenia sie...

Powodzenia!
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez impresja » 14 lut 2011, o 12:17

Nurtuje mnie zawsze uporczywe tkwienie ludzi w błotku.Szczególnie kobiet,bo facetowi jak coś nie pasuje to natychmiast to zmienia.
Co to za mechanizm?
impresja
 

Postprzez mahika » 14 lut 2011, o 12:19

Dlaczego kobiety jeszcze nie nauczyły się dbać o SIEBIE tylko i wyłącznie.
Rozumiem że ktoś tam ma związek idealny i nie musi, ale kiedy coś nie gra w związku, warto mieć odłożone SWOJE własne pieniądze, mieć też zabezpieczenie w razie czego dokąd odejść, zatrzymać się na jakis czas. żeby nie być na łasce pańskiej, jeśli okaże się ze nie wypala. Zwłaszcza że dzaga od jakiegoś czasu pisała ze się nie układa. Należy takie rzeczy przewidywać, nie zrywać kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi i mieć zaplecze finansowe.
Ja np. jeśli nie bede miała gdzie mieszkać, jadę natychmiast do mojej żonki Abs :P
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez biscuit » 14 lut 2011, o 12:32

mahika napisał(a):Dlaczego kobiety jeszcze nie nauczyły się dbać o SIEBIE tylko i wyłącznie.


ewka napisał(a):To rola mężczyzny, aby zadbać o byt materialny.


Mahika
myślę, że dobrą odpowiedzią na Twoje pytanie, jest cytat ewki
z wątku Kasiorka "myju myju"

jeśli takie będzie myślenie kobiet
że rolą mężczyzny jest zadbać o byt materialny
to pozostaną ofiarami własnego myślenia
zależnymi od faceta, niesamodzielnymi, uległymi
lądującymi w przypadku niepowodzeń w związku
z ręką w przysłowiowym nocniku
:kotek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez ewka » 14 lut 2011, o 13:28

Kontekst był zupełnie inny, Biscuit.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez biscuit » 14 lut 2011, o 13:37

ewka napisał(a):Kontekst był zupełnie inny, Biscuit.

e tam ewka
jaki by nie był
to i tak będę w opozycji
8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez Abssinth » 14 lut 2011, o 13:54

biscuit - a jesli sie troszke zmieni ten cytat, do 'rola mezczyzny jest dbac o byt materialny wspolnie z kobieta'?
(zalozenie, ze chodzi o pare)
(i oczywiscie rola kobiety jest dbac o byt materailny wspolnie z mezczyzna)

jesli zakladamy, ze to tylko chlopa rola, to faktycznie fail, i to ciezki


Mahika - a pewnie Zonko, miejsce jest :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez biscuit » 14 lut 2011, o 15:08

Abssinth napisał(a):biscuit - a jesli sie troszke zmieni ten cytat, do 'rola mezczyzny jest dbac o byt materialny wspolnie z kobieta'?

Abbs,
niech każdy robi jak uważa
w każdym razie ja
chcę tak układać swoje relacje w życiu
aby niezależnie od sytuacji
mieć możliwość stać o własnych nogach
niezależnie od partnera
:kotek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez Abssinth » 14 lut 2011, o 15:40

ale o to mi wlasnie chodzi biscuit
zeby to dzialalo w obie strony, czyli:
a) kobieta nie wisiala na facecie i jesli on odejdzie albo mu sie nie bedzie chcialo, to zeby nie musiala glodowac czy mieszkac pod mostem
b) facet nie wisial na kobiecie i cale utrzymanie spoczywalo na niej, czyli dalej jesli on odejdzie lub mu sie nie bedzie chcialo, to ona jest w dupie, bo ani oszczednosci, ani zadnej pomocy czyli wkladu z jego strony

w momencie, kiedy mieszka sie razem i kobieta nie jest w stanie odlozyc nic, bo wszystko idzie na utrzymanie domu, do ktorego facet nie wklada wiele albo zgola nic, wtedy jest fail jak napisalam wyzej

bo czesto te 'niezalezne i silne' kobiety po prostu przeginaja w druga strone i biora sobie chlopczyka na utrzymanie, bo jakos im glupio powiedziec wez sie chlopie do roboty - wlasnie ze wzgledu na to haslo, ze kobieta musi byc silna i w stanie zarobic na siebie, tylko one zapominaja, ze na siebie to nie znaczy na oboje a facet nic nie musi robic

hmm
nie wiem na ile sie jasno wyrazam :)
ale to cos, z czym ja mialam problem przez dlugi czas w zyciu wlasnie i stad oszczednosci nie mam wiele :/
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez biscuit » 14 lut 2011, o 15:55

tak, rozumiem Cię Abbs
więc doprecyzuję i ja

zamierzam w życiu stać o własnych nogach
i nie mam namniejszego zamiaru być frajerką
utrzymującą dorosłą, zdrową osobę
8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez Abssinth » 14 lut 2011, o 16:22

OK:)

to jasne juz wszystko, ze mialysmy zdanie to samo, tylko niedoprecyzowane werbalnie :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez dzaga » 14 lut 2011, o 16:50

Nie było wspólnego portfela. Goła nie jestem.

Mogę się wyprowadzić już dziś, ponieważ mam kilku przyjaciół. Wynajm pokoju też biorę pod uwagę.

Wiem, że obciążenia na koncie bankowym można zablokować. Tylko te proste rozwiązania nie przychodzą mi teraz do głowy. Cieszę się, że jestem tutaj i że wy jesteście :) Z bankiem załatwie wszystko jutro.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez Abssinth » 14 lut 2011, o 17:00

:) i tak trzymac Dzaga :) strasznie sie ciesze, ze jestes finansowo niezalezna :)

jesli zaplacilas za miesiac z gory, pamietaj, ze albo ma Ci oddac, albo Ci sie nalezy wymieszkanie tego bo to Ty zaplacilas. Chyba, ze Ci sie uzerac nie chce i stwierdzisz, ze bardziej Ci zalezy na spokoju ducha niz na kasie.

sciskam cieplo,
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez biscuit » 14 lut 2011, o 17:50

no to mamy klasykę gatunku
seks i kasa
w jednym wątku
8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 194 gości