Dzisiejsza 'młodzież'. Boże Święty!

Rozmowy ogólne.

Postprzez Orm Embar » 12 lut 2011, o 23:49

---------- 22:39 12.02.2011 ----------

Witam,

Uważam, że zawsze takie sytuacje były, nadal są i niestety jeszcze długo będą. Ludzie też są i byli różni, nic się nie zmieniło. Naturalnie, zauważam, że teraz obowiązuje pęd do konsumpcjonizmu - zawsze mnie jednak bawi, jak sobie przypomnę biedę początku lat osiemdziesiątych, kiedy to moja ciotka przywiozła banana (jednego!) z Berlinach Zachodniego, dała nam, trojgu dzieciakom i jedliśmy go we troje przez kilka dni. :-) :-) Sam już nie wiem co lepsze, hehehehehe.

Myślę, że tacy dziadkowie byli zawsze.

Dzisiaj jest to tylko szybciej i mocniej nagłaśniane: natychmiast ktoś to puści w TVN24 (swoją drogą czy to nie zdziczenie mediów, żeby takie rzeczy puszczać w TV? czy to nie dowód, że media działają tak, że jak tylko wyczują nieszczęście, to lecą jak sępy do trupa, bo to się dobrze sprzedaje?).

ja tam na współczesną młodzież nie narzekam :-)

uściski!

Maks

---------- 22:49 ----------

Filemon napisał(a):sędziowska toga jest dla mnie z założenia bardziej uczciwa i bliższa prawdy niż adwokacka... dlatego większą wartość widzę w sędziowaniu niż adwokatowaniu - jeśli już... :)


Przekonałem się Filemonie w trakcie swojego życia, że sędziowska toga niestety jest też często bardzo omylna, choćby i w bardzo uczciwy sposób. Większość sądów, jakie usiłujemy wydawać, to w 50% nasze wizje, nakładane na sytuację innych.

Dotyczy to też zresztą sędziów w dosłownym tego słowa znaczeniu - oszczędzę Ci opisów postępowań rozwodowych, podczas których facet zawsze miał fory jeśli żona była ładna, bo pani sędzia była brzydka a jej mąż zostawił ją dla długonogiej blondyny.

Kilka razy sam naciąłem się na zbytnie zadufanie we własne sądy. Od tego czasu staram się:
- jeśli mogę coś pomóc - pomagam;
- jeśli nie mogę pomóc lub nie chce mi się, to albo napiszę parę słów wsparcia, albo nie odezwę się wcale;
- prezentuję swoje poglądy, ale bardzo rzadko wydaję sądy;
- nie pakuję się ani w rolę adwokata, ani sędziego, ani prokuratura, bo to nie Dzień Sądu Ostatecznego ale forum do pogadania;
- staram się tylko pilnować, żeby nikt nie był krzywdzony - i to w sumie Filemonie wszystko. :-)

A już na pewno nie wydaję sądów moralnych. Większego bagna nie widziałem... ;-)

uściski!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Filemon » 13 lut 2011, o 02:00

Orm Embar napisał(a):
Filemon napisał(a):sędziowska toga jest dla mnie z założenia bardziej uczciwa i bliższa prawdy niż adwokacka... dlatego większą wartość widzę w sędziowaniu niż adwokatowaniu - jeśli już... :)


(.....)

- nie pakuję się ani w rolę adwokata, ani sędziego, ani prokuratura, bo to nie Dzień Sądu Ostatecznego ale forum do pogadania;


podkreśliłem w swojej wypowiedzi, cytowanej przez Ciebie, to na co chciałbym położyć akcent...

(.....)

no widzisz a Sansevieria lubi być adwokatem, jak twierdzi - widać każdy ma swój gust... ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez lucifera » 13 lut 2011, o 02:34

Kto dał nam prawo do sądzenia?

My możemy jedynie przedstawiać racje jednej lub drugiej strony. Ale ostatecznej decyzji nie mamy prawa wydawać. No chyba że chodzi o nasze wewnętrzne i bardzo osobiste.
Avatar użytkownika
lucifera
 
Posty: 69
Dołączył(a): 4 lut 2011, o 00:52
Lokalizacja: Straight From Hell

Postprzez Filemon » 13 lut 2011, o 03:43

tak SĄDZISZ...? :P
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Orm Embar » 13 lut 2011, o 07:43

Filemon napisał(a):
Orm Embar napisał(a):
Filemon napisał(a):sędziowska toga jest dla mnie z założenia bardziej uczciwa i bliższa prawdy niż adwokacka... dlatego większą wartość widzę w sędziowaniu niż adwokatowaniu - jeśli już... :)

(.....)
- nie pakuję się ani w rolę adwokata, ani sędziego, ani prokuratura, bo to nie Dzień Sądu Ostatecznego ale forum do pogadania;


podkreśliłem w swojej wypowiedzi, cytowanej przez Ciebie, to na co chciałbym położyć akcent...


A tak, to prawda, lepiej teraz widać na co chciałeś położyć akcent. Nadal jednak sądzę, że sędziowanie, bardziej uczciwe z założenia, jest niestety bardziej zawodne z praktyki, zwłaszcza na forum samopomocowym. Sam się zresztą kilkakrotnie przekonałem, popełniając głupie błędy wobec ludzi, z którymi miałem przyjemność rozmawiać.

Czasami trzeba powiedzieć komuś tzw. "najprawdziwszą prawdę" - czyli zafundować trzy szybkie między oczy, hehehe - ale ja się na takie rzeczy decyduję bardzo powoli, to jest mimo wszystko spora odpowiedzialność...

Z sędziowaniem kłopot jest też taki, że zaraz pakuje się człowiek w roztrząsanie wszystkich "za" i "przeciw", w wyniku czego siedzi i duma, duma, duma... ;-)

fajnej niedzieli, Filemonie!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Dorku » 13 lut 2011, o 14:12

Osobiście jestem zdecydowanie przeciwna wszelkiemu szufladkowaniu.Jest ono krzywdzące dla tych co się nie załapują na tę szufladkę, a są na siłę do niej wpychani.
Dzisiejsza młodzież, podobnie jak wczorajsza i jutrzejsza jest RÓŻNA!
Jeden gówniarz katuje dziadka, ale dziesięciu innych bardzo fajnie opiekuje się swoimi, co nie zawsze bywa zajęciem lekkim , łatwym i przyjemnym. Jednak żadne tvn-y nie pokażą tego, bo to raczej niemedialny temat.

Wiecie kogo mi najbardziej żal gdy oglądam takie obrazki? Oczywiście ofiary, to nie podlega dyskusji, ale chyba bardziej sprawcy.
Wyznaję pogląd, że cokolwiek robimy w ostatecznym rachunku i tak robimy dla siebie. Nie mam tu na myśli życia ostatecznego.

Padło na tym wątku pytanie: czy typowy Polak ma szansę być ludzki?
Moim zdaniem każdy i typowy i nietypowy taką szansę ma, ale czy z niej skorzysta, to już zupełnie inna bajka.

I jeszcze przekładając Jana z Czarnolasu : jaką młodzież sobie wychowamy, taką będziemy mieli... czyli wracając do punktu wyjścia, ponieważ różnych mamy wychowawców młodzież będzie różna.
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 13 lut 2011, o 14:50

Ogniskujemy się na "dzisiejszej" młodzieży, ponieważ jedynie takową jesteśmy w stanie poznawać z autopsji.
Logiczne, że wcześniej też były "gałgany", też występowały patologie. Tylko najprawdopodobniej przejawiały się w nieco zmienionym świetle, adekwatnym do swych czasów.
Możemy jeno spekulować czy ich ilość wzrosła wraz z postnowoczesnym progresem (w tym - żądza konsumpcjonizmu, gry komputerowe i pozostałe obrazy przepełnione przemocą) oraz czy on rzeczywiście ma aż taki wpływ na człowieczą degradację [?].
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Orm Embar » 13 lut 2011, o 23:59

pamiętam młodzież z czasów mojej młodości, i było dokładnie to samo. z innymi gadżetami, akcenty były rozłożone inaczej, ale było dokładnie to samo.

aaaa!!!! u mnie w okolicy (koniec 70tych/początek 80tych) była taka historia, że trzech chłopaków po 17-18 lat zaprosiło niepełnosprawną umysłowo 16latkę na łączkę za miasto, gdzie spili ją tanim piwem i potem mieli z nią seks każdy po kolei. Nie był to gwałt ze szczególnym okrucieństwem - raczej takie bardzo niefajne, wręcz skur..syńskie zachowanie, zwłaszcza, że dziewczyna nie wzbraniała się na co dzień z obdarzaniem wdziękami facetów. Dzisiaj byłaby afera na całą Polskę (TVN, debata w TVP po godz. 22. i tego typu rzeczy), a wtedy ktoś dostał po tyłku pasem, dziewczyna dostała burę że była za łatwa, jakoś nikt jej nie wytykał palcami, częścią ludzi kierowała niezdrowa ciekawość, część chłopaków na początku dojrzewania snuło obrzydliwe plany, część dorosłych pokiwała głową, że przecież skoro mama tej dziewczyny ze swoim gachem robili to w parczku na ławce, to czego spodziewać się po córce.

Zresztą poczytajcie sobie opisy życia na wsi w dwudziestoleciu gdzieś daleko na Kresach.

Dzisiaj młodym w głowie bucha czad komputerowych gier, a przed wojną czad ONRu i nacjonalistycznych zabaw.

jeszcze raz: casus dziadka oczywiście bardzo niefajny, ale ja tam i tak na młodzież nie narzekam...

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez zahipnotyzowana » 15 lut 2011, o 22:01

OMG-ja ja czytam taki szyderczy lament o "dzisiejszej" młodzieży to az mnie skręca na wszystkie strony jakie mozliwe
Czemu robice ze swoich czasów utiopijny obraz, tak, jasne wasze lata 60-70-80 egzystencji dorastania i dziecinstwa to zapewne panował katharsis taa?? oby co niektórzy się nie zdziwlili, ale widocznie te osoby, które tak ubóstwiają swoje dawne lata, głoszące wizje , że panował jeden wielki Eden to widocznie chyba ktoś żył na innej planecie. I co ? może powiedzie że takie coś jak sądownictwa, więzienia dopiero zaczynały się rozbudowywac w latach 2000? bo wczesniej żadnych problemów nie było z ludźmi,? a były i to jeszcze większe .. Przemoc i agresja była na porządku dziennym i zero reakcji, to było fajne??
Była wieksza patologia i przestepczośc bo nie było takiego czegoś jak AA lub rózne instytucje pomocnicze,ludzie nie mieli do kogo sie zwrócić , a że panowało takie cos jak temat TABU to barbarzyństwo jeszcze bardziej posuwało się dalej, zobaczcie dopiero po tylu latach różne skandale z lat przeszłych wychodzą za czasó waszej złotej młodości
Ja mam kontakt na bierząco ze swoimi rówiesnikami, i nigdy w zyciu osobiście nie styknełam się z jaką kolwiek forma agresji , nie miłych sytuacji, ale za to mam nie fajne zdanie własnie o osobach które wychowały w jak wy to nazwacie "Eldorado " . Nie rozumiem jak mozna być tak slepym i nie dostrzegac obiektywnie problemu , tylko teraz poprzez srodki masowego przekazu ,które nagłasniają skandale w dzisiejszych czasach, macie negatywny obraz na "dzisiejsza" młodzież.
Autorko załozonego tematu ty myslisz że wczesniej nie było okrucieństwa nad zwierzetami? skandali, terroru? a było i to na skale nagminną. Nie wspomne juz o kazirodztwie i przemocy domowej bo własnie wtedy był brak reakcji i pełne przyzwolenie na takie sytuacje. A i chciałam bym przypomniec jakby ktoś nie pamietał, że własnie wy ludzie wychowani za waszyych "złotych " czasów wychowujecie dzisiaj tą "wstrętną dzisiejsza" młodziez, i tylko sobie możecie podziekowac i swoim równiesnikom za plony jakie zbieracie po sobie, wy jestescie patronami i kształtujecie tą" dzisiejszą" młodziez więc jakieś żale możecie miec tylko do siebie, przeciez nie da się ukryc że dzisiejsze dzieci są latoroślami osób które były chowane w tych "cudownych" czasach, więc do kogo macie pretensje i żal za brak wychowania młodziezy?? jednym słowem wasi "koledzy" ze szkolnej ławki dali dupy przysłowiowej i dosłownej i rodzicielstwo zakonczyło sie wtrysnięciu plemników lub rozłożenia nóg, i to się nazywa rola ojca i mamy w pełnym wydaniu, no ale oczywiście kiedyś był RAJ na ziemi a teraz to jest beee

Wracając do tematu tego chłopca co napierdala dziadzia, a czy może ktoś z was, chociaz jedna osoba pomyslała o tym że mozliwie że 10 lat temu była odwrotna sytuacja? może i ten niewinny kochany dziadzia kiedys chłopca nieperdalał ile sił , a teraz role się odrwóciły? możemy tylko gdybac, ja jak filmik zobaczyłam to na poczatku pomyslałam .."Popierdolony czubek" z tego łebka, ale za 2 sekundy przypomniało mi się zdarzenie, jak kiedyś miałam 7 lat i byłam u kolegi,bawilismy się w stodole, on źle przykrył cerata snobki słomy i troche napadało na nie, wtedy przy mnie jego dziadek dwa razy uderzył go z odlewu i wielkim rozmachem plaską dłonia w twarz, że az kolegi krew z nosa oprysała mi jasna bluskę,on wtedy przy mnie przysięgał że jak dorosnie to zabije dziadka, więc taka mi się aluzja nasuneła, no więc róznie mogło byc z tymi relacjami wnuczek kontra dziadzinka :cry:
Ostatnio edytowano 15 lut 2011, o 22:16 przez zahipnotyzowana, łącznie edytowano 1 raz
zahipnotyzowana
 
Posty: 72
Dołączył(a): 16 lis 2010, o 08:18
Lokalizacja: LECH POZNAŃ

Postprzez Sansevieria » 15 lut 2011, o 22:13

Szczerze mówiąc to chyba nikt specjalnie w tym temacie nie twierdził, że "dzisiejsza młodzież" jakaś gorsza jest od dawniejszej. :)
A poza tematem cieszę się, że znów piszesz, Zahipnotyzowana :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez zahipnotyzowana » 15 lut 2011, o 22:22

stwierdził, autorka postu pisząc taa dzisiejsza młodzież, to było pełne pogardy i obelgi , jakby nie miała pojęcia że takie zeczy działy się kiedyś i także teraz, jasne "dzisiejsza" , a wczorajsza to już naapeewno niee, no bo skąd (ironia)
zahipnotyzowana
 
Posty: 72
Dołączył(a): 16 lis 2010, o 08:18
Lokalizacja: LECH POZNAŃ

Postprzez Orm Embar » 15 lut 2011, o 22:36

Cześć,

Uważam, że:

1. dzisiejsza młodzież jest "gorsza inaczej" ;-) czyli ma inne obszary niefajnych zachowań. Nie są ani lepsze, ani gorsze od tych z lat mojej młodości - po prostu są inne i tyle.

2. myślę, że konsumpcjonizm i nadmiar gier oraz telewizji szkodzi dzisiejszej młodzieży. Młodzieży z moich czasów szkodził brak gier komputerowych, Generał w telewizji (w jedynym programie tej telewizji!) oraz głód byle szmaty z Zachodu. ;-)

3. myślę, że bardzo dużo złego robią media ze swoją specyficzną metodą podawania wiadomości. Tytuł: "Arktyczne mrozy spustoszą Polskę". W treści: "przez tydzień lub dwa w dzień będzie -3 a w nocy -15, na wschodzie - zawsze zimniejszym - do -20". Czyli normalna wschodnioeuropejska zima. :-)

"Polskie drogi śmiertelnie niebezpieczne, ludzie giną na masową skalę". Treść: wydarzyły się trzy wypadki, w tym jeden dość ciężki, trzy osoby nie żyją. Czyli cztery samochody zabiły swoich właścicieli (z aktywnym współudziałem właścicieli...). CZTERY na KILKANAŚCIE MILIONÓW.

Z opisami poczynań młodzieżą jest dokładnie to samo. Ja znam normalną, fajną, sympatyczną młodzież, i nie są to wcale jakieś wyjątkowe wyjątki.

dobrej nocy!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Sansevieria » 15 lut 2011, o 22:53

No ale Autorka stara nie jest....
Orm, co do punktu 2 to nie przesadzaj - brak programu 2 TVP trwał krótko, a poza Generałem były też filmy po dzienniku :)
Z resztą jak zwykle się zgadzam. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez mahika » 15 lut 2011, o 22:54

phi, zawsze mówili "ta dzisiejsza młodzież" ale jakoś mnie to g. obchodziło co mówią.
i tez zgadzam się z Maksem...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sansevieria » 15 lut 2011, o 22:58

mahika napisał(a):phi, zawsze mówili "ta dzisiejsza młodzież"

Już tu pisałam, że pierwszy odczytany tekst z sumeryjskich tabliczek klinowych to było biadolenie, że "dzisiejsza młodzież..." :D
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 539 gości