sex w związku

Problemy z partnerami.

sex w związku

Postprzez dzaga » 10 lut 2011, o 23:19

Jak ważny jest sex w związku?
Od jakiegoś miesiąca nie współżyje ze swoim chłopakiem. Po jakiś 2 tygodniach od ostatniego sexu powiedział mi, że sex raz w tygodniu mu nie wystarcza. Nie współżyjemy m.in. dlatego, że ja nie wiem czy chce być z nim; mam dość jego 3 minutowych stosunków; zaczynam bardziej nie lubieć swojego ciała. Im częściej mi mówi, że nie może żyć bez sexu, tym bardziej chcę go zostawić.
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez julkaa » 10 lut 2011, o 23:34

sex to co najmniej 50% udanego związku
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez KATKA » 10 lut 2011, o 23:57

to nie matematyka zeby sie w procenty bawic ;)
zalezy kto czego potzrebuje...ja przez pół roku nie kochałam sie z facetem prawie wcale...nie odczuwałam takiej potrzeby....teraz jest inaczej....Fakt sex jest wazny...ale dla mnie jest w tyle za większoscią elementow w zwiazku. W sumie nie rozumiem tematu jeśli masz zamiar faceta zostawić...ja sobie nie wyobrażam seksu z osobą, z którą nie chcę byc....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Re: sex w związku

Postprzez ewka » 11 lut 2011, o 08:29

dzaga napisał(a):ja nie wiem czy chce być z nim

O ile mnie pamięć nie myli - to ten stan "nie wiem" trwa dość długo, Dzaga. Tak? Jeśli tak - dlaczego nie odejdziesz?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez doduś » 11 lut 2011, o 11:13

seks to wisienka na torcie
zacznij od tego, czy w ogóle ukreciłaś ciasto na ten tort, czy masz składniki tego tortu...
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: sex w związku

Postprzez biscuit » 11 lut 2011, o 13:27

dzaga napisał(a): Jak ważny jest sex w związku?

dla mnie
seks w relacji miłosnej jest bardzo ważny
szczególnie przed osiemdziesiątką
8)
(wyłączając skrajne sytuacje chorób czy dysfunkcji
których z racji każdorazowej specyfiki nie sposób uogólniać)

no ale nie wszystkie związki muszą być oparte na miłości
no bo jeśli ktoś akceptuje związek oparty nie na miłości
ale na przywiązaniu na przykład
to myślę, że dla niego seks nie będzie odgrywał aż tak istotnej roli

czyli
podstawową kwestią wg mnie
jest zdefiniowanie, co jest podstawą istnienia danego, konkretnego związku
czy miłość, czy przyjaźń, czy przywiązanie, czy dzieci, dom i kredyty itd.
takaż odpowiednio będzie i rola seksu w tym związku
bardzo istotna albo wręcz marginalna
:kotek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez mahika » 11 lut 2011, o 13:36

podoba mi się porównanie dodusia.
Zwłaszcza te ukręcanie ciasta przed :P :P :P
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kajunia » 11 lut 2011, o 13:38

doduś napisał(a):seks to wisienka na torcie
zacznij od tego, czy w ogóle ukreciłaś ciasto na ten tort, czy masz składniki tego tortu...


:haha:

Świetne porównanie, podoba mi się :D I zresztą jest bardzo słuszne....
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez blanka77 » 11 lut 2011, o 13:45

Czasami ciasto się ukręci, a masa się zważy :) i tez d..a :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez mahika » 11 lut 2011, o 13:54

Albo zakalec :D
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Abssinth » 11 lut 2011, o 14:28

kurcze no, gadacie o tym seksie a ja juz dwa dni bez ;(

a powazniej:
nie wiem czy chce być z nim

zastanow sie nad tym, tak porzadnie. bedac z kims, z kim nie chcesz byc, marnujesz swoja i jego szanse na spotkanie kogos, kto bedzie Ci odpowiadal na 100%

poza tym, jak juz wyzej powiedziane - seks to wisienka na torcie. Nie ma tortu, wisienka sie nie ma na czym trzymac.


mam dość jego 3 minutowych stosunków; zaczynam bardziej nie lubieć swojego ciała.

ehhh
powiem tak - jesli dla niego stosunek trwa trzy minuty, i polega na tym zeby sie za przeproszeniem spuscic, a nie na docenianiu Twojego ciala i piekna - to calkowicie normalna reakcja.

Niewiele jest na tym swiecie kobiet, ktore chcialyby isc do lozka z takim facetem.
Czy probowalas z nim rozmawiac na ten temat, powiedziec mu, ze chcesz byc dopieszczona, a nie potraktowana jak narzedzie do zaspokojenia sie?


Im częściej mi mówi, że nie może żyć bez sexu, tym bardziej chcę go zostawić.

ujme to w ten sposob - jesli nie moze zyc bez seksu, to niech sie nauczy jak sie podczas seksu zachowywac.

A co z Toba? Czy moze zyc bez Ciebie? czy w jego widzeniu swiata jestes tylko wymiennym cialem, ktore ma sluzyc do dawania mu seksu, kiedy tylko on chce?

nie ma sensu sie zmuszac do czegos, czego nie czujesz i nie chcesz.

pozdrawiam cieplo,
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 11 lut 2011, o 15:50

kochasz go dzaga? widzisz Wasza wspolna przyszlosc? jestes bardziej za opcja naprawienia tego, co szwankuje czy calkowitego odciecia?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez biscuit » 11 lut 2011, o 16:54

doduś napisał(a):seks to wisienka na torcie

e tam, ja wolę zdecydowanie szwarcwaldzki tort wiśniowy
z dużą ilością wiśni w środku
podczas gdy dodusiowi wystarcza najwyraźniej jedna
na cały tort
ot, kwestia preferencji albo podaży wiśni w okolicach dodusia
8)

a serio
wg mojej wiedzy nabytej w trakcie szkolenia się
związki, których nie spaja satysfakcjonujący, udany seks
są o wiele bardziej niestabilne i narażone na rozpad
:kotek:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez doduś » 11 lut 2011, o 17:02

ja osobiście od wisnienek wolę ciasto z brzoskwiniami 8) jest ich dużo, soczystych, pachnących i pobudzających zmysły 8)

ale zeby to ciasto z tymi brzoskwiniami wyszło i smakowało to trzeba z nim jak z tym torcikiem z jedną wisienką czy tym tortem z samych wiśni 8)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez biscuit » 11 lut 2011, o 17:02

no chyba, że ktoś ma jakiś problem z wiśniami...
na przykład mu szkodzą
bo jadał ich w życiu zbyt dużo
i dostał uczulenia...
8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ixovuguwiwiq i 215 gości