przez Filemon » 8 lut 2011, o 22:54
sikorka, pierwsza obłuda i hipokryzja w Twoim postępowaniu, to fakt, że sama grzeszysz (w swoim pojęciu), niby to żałujesz, ale... dalej robisz swoje, boś biedna i słaba... :/
jakbyś mordowała, albo kradła, to powinniśmy Ci współczuć... prawda?
druga obłuda i hipokryzja, to to że innym wytykasz, to co według Twojej religii jest nie tak jak powinno, bo tym samym siebie wybielasz a innych poniżasz... i nie nazywasz po imieniu tego co sama robisz...
kolejna obłuda, to fakt, że ze względów "logistycznych" podobno grzeszysz dalej a twierdzisz, że Twoja religia jest dla Ciebie tak bardzo ważna...
gucio prawda - bo Twoja logistyczna wygoda jest dla Ciebie ważniejsza i hipokryzją jest nienazwanie tego po imieniu...
nawet nazywanie Twojego kochanka mężem jest też w moich oczach Twoją obłudą lub jej konsekwencją i wybielaniem się we własnym wnętrzu...
albo jeśli to jest wszystko (lub po części inaczej), to wtedy nie oceniaj mojej sytuacji życiowej w taki obraźliwy i bezduszny sposób, nie podtykaj pod nos mahice, że żyje w taki czy inny sposób i tym podobne w stosunku do innych osób, do których postępowałaś w podobnie nietaktowny, niedelikatny sposób wykazując się jednocześnie hipokryzją i obłudnym wybielaniem siebie a krzywdzącym osądzaniem innym...
jesteś w stanie to pojąć...? czy przerasta to możliwości katolika...? :/
Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 22:56 przez
Filemon, łącznie edytowano 1 raz