Normalność...

Problemy z partnerami.

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:54

dyskusja nie ma sensu - nie dogadamy sie. dobrej nocy dla Wszystkich :kwiatek2:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 22:54

sikorka, pierwsza obłuda i hipokryzja w Twoim postępowaniu, to fakt, że sama grzeszysz (w swoim pojęciu), niby to żałujesz, ale... dalej robisz swoje, boś biedna i słaba... :/

jakbyś mordowała, albo kradła, to powinniśmy Ci współczuć... prawda?

druga obłuda i hipokryzja, to to że innym wytykasz, to co według Twojej religii jest nie tak jak powinno, bo tym samym siebie wybielasz a innych poniżasz... i nie nazywasz po imieniu tego co sama robisz...

kolejna obłuda, to fakt, że ze względów "logistycznych" podobno grzeszysz dalej a twierdzisz, że Twoja religia jest dla Ciebie tak bardzo ważna...

gucio prawda - bo Twoja logistyczna wygoda jest dla Ciebie ważniejsza i hipokryzją jest nienazwanie tego po imieniu...

nawet nazywanie Twojego kochanka mężem jest też w moich oczach Twoją obłudą lub jej konsekwencją i wybielaniem się we własnym wnętrzu...

albo jeśli to jest wszystko (lub po części inaczej), to wtedy nie oceniaj mojej sytuacji życiowej w taki obraźliwy i bezduszny sposób, nie podtykaj pod nos mahice, że żyje w taki czy inny sposób i tym podobne w stosunku do innych osób, do których postępowałaś w podobnie nietaktowny, niedelikatny sposób wykazując się jednocześnie hipokryzją i obłudnym wybielaniem siebie a krzywdzącym osądzaniem innym...

jesteś w stanie to pojąć...? czy przerasta to możliwości katolika...? :/
Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 22:56 przez Filemon, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez kajunia » 8 lut 2011, o 22:55

Każdy z nas pewnie ma w sobie jakieś pierwiastek hipokryzji :D
To ludzka cecha, która może nas wiele nauczyć o sobie.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 22:57

nio... to możecie mi powiedzieć jaką hipokryzję widzicie we mnie a ja się zastanowię czy się z tym utożsamiam... :D

ale z góry zastrzegam, że jestem słaby i grzeszny... :haha: :P
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 23:01

Tak - myślę że na dostrzeżenie go u siebie i wyzbywanie się , potrzeba nie lada dojrzałości, mądrości i trudu. Stosowanie do siebie norm dokładnie takich samych jak do innych wymaga nieraz nałożenia na siebie sporego wysiłku.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez impresja » 8 lut 2011, o 23:04

Sanna



Dołączył/a: 27 Lut 2008
Posty: 1409


Nowy postWysłany: Wto 8 Lut 2011 20:19 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
Ooooo! Skoro studiujesz, to czekam na nowy wątek ,, Seks z dziekanami"!
Nie daj się prosić.

To a propos tych norm :lol:
impresja
 

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 23:06

cio ta hydra tu kompinuje... :haha:
a paszła gdzieś w jakie ciemne lochy, nietoperze straszyć... :lol: :P

kto jak kto ale imprezka w wątku NORMALNOŚĆ, to po prostu... perwersja! :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 23:08

Fil, nie śledzę wszystkich Twoich poczynań więc nie będę się wypowiadać, ale coś z mojego podwórka:
- nietrudno stwierdzić że w pracy czytuję ( i piszę) na Psychotekście. Szczerze mówiąc to jest to kradzież wobec mojego pracodawcy, bo on płaci za mój czas pracy! Źle się z tym czuję, ale czasem się usprawiedliwiam ,, a kto tego nie robi? dziś jestem zmęczona i sobie dam luźniejszy dzień itp.".

Jest hipokryzja? Jest! Mętne samousprawiedliwianie faktu, który trzeba jednoznacznie ocenić. To oszukiwanie pracodawcy, nieuczciwość.[/b]
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez bunia » 8 lut 2011, o 23:08

Nie za bardzo zagalopowales sie Filemonku ? :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 23:11

Sanna, rozumiem... ale cały czas to dla mnie jednak inna jakość, niż to z czym miałem tu do czynienia lub też co wpadło mi w oko w wykonaniu co poniektórych laleczek... :)

i w ogóle Twoje zachowania na tym portalu i sposób prezentowania się, to także kompletnie inna jakość, wrażenie, odczucia i odbiór... :)

mówię oczywiście za siebie...

:kwiatek2:

p.s.
bunieczko, w moim odczuciu - ani trochę za bardzo...
tak mi właśnie dobrze i uważam, że wszystko jest adekwatnie...

ona publicznie przyznała, że żeruje na wywoływaniu negatywnych emocji i cieszy ją to nieskończenie... więc jest to typowo psychopatyczne zachowanie... jednocześnie podkreśla nienormalność homoseksualistów...

no nie perwersja? jak dla mnie perwersja po prostu... :lol: ;)
Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 23:13 przez Filemon, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Honest » 8 lut 2011, o 23:13

Wiesz impresja, a dla mnie jesteś dużą zagadką. Wiele razy podobało mi się, jak doradzałaś komus. Myslę, że zalezy Ci na pomaganiu innym. Jakoś nie wiem, ale wydajesz mi się fajna babką :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez ewka » 8 lut 2011, o 23:17

Filemon napisał(a):według mnie posunęłaś się za daleko... :?

Przeprosiłam;)
Fil, NIE MIAŁAM ZAMIARU w jakikolwiek sposób "się posuwać" - czuję, że totalnie nie rozumiesz tego, co pisałam. Lub nie potrafisz... co byłoby dla mnie zrozumiałe z jednej strony. Z drugiej - trochę mnie dziwi, że mając lat (z grubsza) +18 tak jesteś ciągle uwrażliwiony na tę kwestię. Opcję czytania wybrałeś najgorszą z wymienionych przeze mnie wcześniej, przyssałeś się do "nienormalny" i cały sens wypowiedzi już Ci uciekł i wcale nie chcesz go złapać. Masz prawo zresztą... ja tylko w kwestii wyjaśnienia, bo czuję się zupełnie niezrozumiana.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez impresja » 8 lut 2011, o 23:17

Dziękuję ,gratuluję odwagi. :wink:
impresja
 

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 23:19

impresja napisał(a):Sanna

Dołączył/a: 27 Lut 2008
Posty: 1409

Nowy postWysłany: Wto 8 Lut 2011 20:19 Temat postu: Odpowiedz z cytatem
Ooooo! Skoro studiujesz, to czekam na nowy wątek ,, Seks z dziekanami"!
Nie daj się prosić.

To a propos tych norm :lol:


Impresjo,

Czy mogłabyś wyrazić jasno co konkretnie masz na myśli pisząc,, a propos tych norm" ? Bo nie rozumiem.

Osoby, które znają wątek ,, sex z prezesami" i podobnie jak ja wylały tam morze łez ze śmiechu, wiedzą że wątek ten od początku traktowałam jako trollowanie ( nie tylko ja zresztą) , co jasno i wprost w tymże wątku napisałam, więc mój ostatni wpis jest w 100 % konsekwentny i spójny z poprzednimi w wątku ,, prezesowskim".

Rozumiem, że nie rozumiesz, bo zauważyłam że poczucie humoru mamy kompletnie różne.

Więc ponawiam pytanie- tak właściwie to co chciałaś powiedzieć?
Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 23:23 przez Sanna, łącznie edytowano 1 raz
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Honest » 8 lut 2011, o 23:19

impresja napisał(a):Dziękuję ,gratuluję odwagi. :wink:



Jednak przez te łącza internetowe można w jakimś stopniu "odczytać" człowieka 8)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 307 gości