Normalność...

Problemy z partnerami.

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 22:37

Ja Cię nie osądzam w żadnym razie, bo nie jestem sędzią.
Ale czuję wewnętrzny sprzeciw gdy lekkim słowem określasz innych nieprzestrzegających przed ślubem zasad KK jako pseudo-katolików, a sobie przyznajesz specjalną taryfę. Ty możesz oceniać innych jako ,, pseudo-katolików", ale Ty - to inna sprawa, Ciebie może osądzić tylko Bóg.
Nie rozumiem zupełnie Twojej logiki.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez kajunia » 8 lut 2011, o 22:38

---------- 21:38 08.02.2011 ----------

sikorka napisał(a):
Sanna napisał(a):Jeśli wiesz co jest ok wg KK to właściwie czemu tak nie postępujesz?

bo jestem slaba i grzeszna.
dlaczego tyle kobiet zyjacych w destrukcyjnych zwiazkach tak po prostu nie odejda? bo sa slabe. i ja tez taka jestem.
dlaczego alkohilicy choc wiedza ze picie jest zle i ich niszczy nie przestana pic? bo sa slabi. i ja tez taka jestem.


A dla mnie to są po prostu wymówki i podwójna moralność. Jak się ma problem to się go rozwiązuje, albo akceptuje dany stan rzeczy.

---------- 21:38 ----------

Sanna napisał(a):Ja Cię nie osądzam w żadnym razie, bo nie jestem sędzią.
Ale czuję wewnętrzny sprzeciw gdy lekkim słowem określasz innych nieprzestrzegających przed ślubem zasad KK jako pseudo-katolików, a sobie przyznajesz specjalną taryfę. Ty możesz oceniać innych jako ,, pseudo-katolików", ale Ty - to inna sprawa, Ciebie może osądzić tylko Bóg.
Nie rozumiem zupełnie Twojej logiki.


Ja również :?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:40

bo Ci inni nie czuja, ze robia zle i ich oceniam jako pseudo-katolikow, tych ktorzy wybieraja sobie to, co im odpowiada, a jak nie to odrzucaja, a ja CZUJE ze robie zle i wiem o tym i chce z tym walczyc. nie widzisz roznicy miedzy zyje w grzechu i jest mi z tym dobrze od zyje w grzechu i jest mi z tym zle?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 22:41

sikorka napisał(a):
Sanna napisał(a):Jeśli wiesz co jest ok wg KK to właściwie czemu tak nie postępujesz?

bo jestem slaba i grzeszna.


Spoko Sikorko, chodzi mi o to, że Ci którym tak łatwo przypinasz łatkę ,, pseudo-katolicy" pewnie są w dużej części tacy sami jak Ty.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:41

Sanna napisał(a):
sikorka napisał(a):
Sanna napisał(a):Jeśli wiesz co jest ok wg KK to właściwie czemu tak nie postępujesz?

bo jestem slaba i grzeszna.


Spoko Sikorko, chodzi mi o to, że Ci którym tak łatwo przypinasz łatkę ,, pseudo-katolicy" pewnie są w dużej części tacy sami jak Ty.
wiec jesli sa to im tej latki nie przypne.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 22:42

sikorka napisał(a):bo Ci inni nie czuja


Skąd wiesz- siedzisz tym wszystkim ,, innym " w głowach?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez kajunia » 8 lut 2011, o 22:43

sikorka napisał(a):bo Ci inni nie czuja, ze robia zle i ich oceniam jako pseudo-katolikow, tych ktorzy wybieraja sobie to, co im odpowiada, a jak nie to odrzucaja, a ja CZUJE ze robie zle i wiem o tym i chce z tym walczyc. nie widzisz roznicy miedzy zyje w grzechu i jest mi z tym dobrze od zyje w grzechu i jest mi z tym zle?


Ja widzę niewielką.

Natomiast widzę różnicę pomiędzy "żyję mi się źle i robię coś żeby żyć w zgodzie ze sobą" od "żyję źle bo jestem taka słaba" (czyt. wygodna)
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 22:43

sikorka napisał(a):
Sanna napisał(a):Jeśli wiesz co jest ok wg KK to właściwie czemu tak nie postępujesz?

bo jestem slaba i grzeszna.
dlaczego tyle kobiet zyjacych w destrukcyjnych zwiazkach tak po prostu nie odejda? bo sa slabe. i ja tez taka jestem.
dlaczego alkohilicy choc wiedza ze picie jest zle i ich niszczy nie przestana pic? bo sa slabi. i ja tez taka jestem.


biedactwo moje kochane... :? klasyczne użalanie się katolika, które do niczego konstruktywnego nie prowadzi, moim zdaniem...

albo rzuć w diabły te przesądne poglądy... albo pracuj nad sobą i pokonuj swoje słabości...

albo jeśli nie stać Cię na to, to przynajmniej nie podkreślaj komuś drugiemu, że żyje w konkubinacie i nie ma ślubu (a może chciałby mieć... - a Ty farciara chcesz i będziesz miała!) a innemu człowiekowi w trudnej sytuacji życiowej nie gadaj, że żyje cudzym kosztem i z pracy innych ludzi, bo wynajmuje mieszkanie...

EMPATII SIĘ NAUCZ TROCHĘ... katoliczko... bo miłość i miłosierdzie Twój kościół głosi... i delikatniejsza bądź dla innych, bo inaczej będą mieli... gdzieś TWOJE problemy i żale... kiedy już popróbują jak potrafisz innym przywalić, albo brnąć z butami w ich sprawy bez wyczucia i taktu ale sama nad sobą, to potrafisz się świetnie użalić... :?
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:44

---------- 21:43 08.02.2011 ----------

kajuniu, jak mialas problem ze swoim poprzednim facetem to JAK DLUGO od niego odchodzilas? dlaczego nie rozwiazalas go z dnia na dzien?
jak jestes taka idealna w rozwiazywaniu problemow ktore masz to czemu ich wtedy tak po prosty nie rozwiazalas?

---------- 21:44 ----------

kajunia napisał(a):
Natomiast widzę różnicę pomiędzy "żyję mi się źle i robię coś żeby żyć w zgodzie ze sobą" od "żyję źle bo jestem taka słaba" (czyt. wygodna)

no i dlatego zeby zyc w zgodzie ze soba biore slub kajuniu i nie zamierzam zyc w moim grzechu do konca zycia.
Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 22:46 przez sikorka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 22:44

p.s.
to się właśnie między innymi nazywa OBŁUDA I HIPOKRYZJA - bo interesowało Cię skąd takie oceny...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 22:45

Do Sikorki:
Zresztą ok, rozumiem, pseudo-katolikami nazywasz tych którzy grzeszą i się tym nie przejmują , zaś Ci którzy grzeszą i się tym przejmują ( ale nadal grzeszą) są prawdziwymi katolikami.

Jak powiedziałam- ja się tam na nauce kościoła nie znam, więc przyjmuję do wiadomości.
Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 22:46 przez Sanna, łącznie edytowano 1 raz
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:45

Sanna napisał(a):
sikorka napisał(a):bo Ci inni nie czuja


Skąd wiesz- siedzisz tym wszystkim ,, innym " w głowach?

mowie o tych osobach, ktore o tym mowia na glos przyznajac sie do takich odczuc, a nie dedukuje.
fil, zajrzyj do slownika bo widze, ze masz jakas swoja definicje hipokryzji i obludy. hipokryzja to nienazywanie rzeczy po imieniu, wyrzekanie sie a ja sie swiadomie przyznaje i w zaden sposob nie usprawiedliwiam.
a o Twojej sytuacji zyciowej to laissez mowil a nie ja, wiec nie zrzucaj na mnie odpowiedzialnosci za nie moje slowa.
Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 22:50 przez sikorka, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 22:46

jak słucham tego katolickiego bredzenia o grzechach to mi się flaki przewracają... właśnie dlatego, bo na załączonym przykładzie widać do czego to prowadzi!!! :/
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez kajunia » 8 lut 2011, o 22:49

[quote="sikorka"]kajuniu, jak mialas problem ze swoim poprzednim facetem to JAK DLUGO od niego odchodzilas? dlaczego nie rozwiazalas go z dnia na dzien?
jak jestes taka idealna w rozwiazywaniu problemow ktore masz to czemu ich wtedy tak po prosty nie rozwiazalas?[/quote

Tak owszem sikorko. Ale różnica pomiędzy nami jest taka, że ja nie udaję, że jestem lepsza (bo już rozwiązałam swój problem) od tych wszystkich dziewczyn i kobiet, które też mają z tym problem i nie przyklejam im żadnych łatek. Nie mówię że jestem lepsza bo zdawałam sobie sprawę że tkwię w głównie, a one np. wmawiają sobie że to miód. A Ty tak właśnie robisz w stosunku do tych tzw "pseudo-katolików".

Daleko mi od szastania słowami, co jest normalne a co nie jest, bo nie chcę nikomu tym zrobić krzywdy.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 22:52

Jeśli o tym mowa - definicja z Wiki, podkreślenia moje:

Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.

Hipokryzja może się przejawiać na kilka sposobów:

* oficjalne głoszenie przestrzegania określonych zasad moralnych i jednoczesne ich "ciche" łamanie, gdy nikt ważny tego nie widzi (np. głoszenie przez polityka, że walczy z korupcją i jednoczesne branie przez tego polityka po cichu łapówek),
* stosowanie różnych, sprzecznych wzajemnie zasad moralnych przy różnych sytuacjach (np. wymaganie od żony, żeby nie zdradzała i jednoczesne zdradzanie żony),
* wymyślanie rozmaitych teorii, które w pokrętny sposób tłumaczą stosowanie różnych norm moralnych przy różnych sytuacjach (np. głoszenie, że zabijanie dzieci wroga w czasie wojny jest dobre dlatego, że wróg ten popełnił wcześniej zbrodnię mordując nasze dzieci),
* tworzenie obszarów tabu, czyli spraw, o których się nigdy nie rozmawia publicznie; zazwyczaj są to sprawy, które w świadomości wielu ludzi są niemoralne, ale są lub były jednocześnie masowo praktykowane.

Hipokryzja jest stałą cechą ludzkich społeczeństw. Wynika ona z jednej strony z konfliktu między indywidualnym interesem poszczególnych osób i normami moralnymi panującymi w danym społeczeństwie, a z drugiej strony z konfliktu między normami obyczajowymi i moralnymi.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 204 gości