Normalność...

Problemy z partnerami.

Postprzez Honest » 8 lut 2011, o 22:19

Fil, wiesz co moja 84 - letnia babcia uważa? Jest zdania, że homoseksualiści powinni żyć sobie razem na równych prawach, tylko irytuje ją, jak pary homo i hetero wnet kopulują na ulicy przy ludziach :lol: Dla niej homoseksualizm jest czymś normalnym. Przyznam, że normalnie mnie samą babcia kiedyś zaskoczyła tym stwierdzeniem :D
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:20

kajunia napisał(a):Sikorko... ale to w zasadzie nie od nas powinnaś oczekiwać odpowiedzi. Tylko od Kościoła, który właśnie nie potrafi podjąć stanowiska odnośnie różnych ludzkich wyborów i okoliczności w jakich przyszło im się znaleźć tylko nakłada odgórnie sztuczne sztywne zasady, które są zwyczajnie nieżyciowe. Sama tego chyba teraz doświadczasz.

ja przyjmuje te koscielne regulaminy, dla mnie one nie sa niezyciowe. ale jako slaby czlowiek popelniam grzech - wstydze sie tego, dlatego chce jak najszybciej z niego wyjsc.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Honest » 8 lut 2011, o 22:20

sikorka napisał(a):
Honest napisał(a):dla Boga jesteś kimś ważnym. On się od Ciebie nie odwrócił dlatego, że kochasz mężczyznę, a nie kobietę.

pewnie, ze tak :ok: Bogu nie podoba sie Twoje zachowanie (choc wlasciwie teraz sie podoba bo nie majac partnera nie wspolzyjesz z nim) ale Ty sam bardzo Mu sie podobasz.


Dokładnie :)
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 22:20

kajunia napisał(a):Nie wiem na czym polega Twój grzech w takim razie. Samo mieszkanie razem to chyba nie grzech, (...)


No właśnie. Czy samo przebywanie pod jednym adresem to już grzech? O co chodzi?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:21

julkaa napisał(a):a człowiek z autyzmem jest normalny? albo z downem?

jak najbardziej - jest chory, a choroba nie stanowi o nienormalnosci.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez kajunia » 8 lut 2011, o 22:22

sikorka napisał(a):Bogu nie podoba sie


8) no i wszystko jasne, z Bogiem nie będziemy dyskutować przecie...
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:23

Honest napisał(a):Fil, pamiętaj o jednym - dla mnie i zapewne wielu osób tutaj jesteś normalnym, wartościowym Filem.

i wsrod tych osob rowniez jestem ja, bo po raz setny powtorze to Tobie, ze Ty jestes dla mnie normalny!!!! nienormalna jest Twoja orientacja dla mnie, tak jak dla Ciebie moze byc nienormalne to, ze np. pije kawe z miodem, a nie ja sama.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Honest » 8 lut 2011, o 22:23

sikorka napisał(a):
julkaa napisał(a):a człowiek z autyzmem jest normalny? albo z downem?

jak najbardziej - jest chory, a choroba nie stanowi o nienormalnosci.


i jeszcze dodam, że mowi się osoba z niepelnosprawnościa, a nie niepełnosprawna. Poza tym julka wielu autystyków to geniusze w jakiejś dziedzinie, więc nie bądx taka hej do przodu.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez kajunia » 8 lut 2011, o 22:24

Sanna napisał(a):
kajunia napisał(a):Nie wiem na czym polega Twój grzech w takim razie. Samo mieszkanie razem to chyba nie grzech, (...)


No właśnie. Czy samo przebywanie pod jednym adresem to już grzech? O co chodzi?


Chyba wierni sami nie wiedzą :D Np. moi znajomi twierdzą, że nie zamieszkaliby przed ślubem, ale znajomy zakonnik twierdzi, że samo mieszkanie jak najbardziej. Najlepiej spytać Boga osobiście i nie bawić się domysły :wink:
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:26

biale zwiazki/malzenstwa mieszkajace ze soba nie sa grzechem wg KKK. ale ja nie jestem bialym zwiazkiem.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez kajunia » 8 lut 2011, o 22:28

sikorka napisał(a):
kajunia napisał(a):Sikorko... ale to w zasadzie nie od nas powinnaś oczekiwać odpowiedzi. Tylko od Kościoła, który właśnie nie potrafi podjąć stanowiska odnośnie różnych ludzkich wyborów i okoliczności w jakich przyszło im się znaleźć tylko nakłada odgórnie sztuczne sztywne zasady, które są zwyczajnie nieżyciowe. Sama tego chyba teraz doświadczasz.

ja przyjmuje te koscielne regulaminy, dla mnie one nie sa niezyciowe. ale jako slaby czlowiek popelniam grzech - wstydze sie tego, dlatego chce jak najszybciej z niego wyjsc.


No to śmiało, czemu nie od razu?
Zwlekanie z poprawą i liczenie na odpuszczenie to też grzech.
Kto powiedział, że życie katolika ma być usłane różami?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:29

pozwolcie, ze to Bog mnie osadzi a nie Wy.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Sanna » 8 lut 2011, o 22:30

Jeśli wiesz co jest ok wg KK to właściwie czemu tak nie postępujesz?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Filemon » 8 lut 2011, o 22:32

julkaa napisał(a):a człowiek z autyzmem jest normalny? albo z downem?


a człowiek, który najpierw się zwierza, że wpada w jakiś niedobry stan psychiczny i boi się, że to się pogłębi i będzie katastrofa... na te zwierzenia otrzymuje wsparcie i dobre słowa a nikt mu nie mówi: - weź się w garść durna dziewucho i nie rozczulaj się nad sobą... i potem ten sam człowiek mówi innym rzeczy twarde, krytyczne i podobne właśnie do takiego tekstu (na przykład w wątku new*life)... to taki człowiek jest normalny czy nienormalny? empatyczny, przyjazny, czy podły złośliwy, agresywny? a w każdym razie jak można nazwać jego zachowania tego typu...?

albo człowiek, który mówi, że tak łatwo wami ludzie manipulować... (i na przykład wywoływać w ten sposób ból, złość i inne nieprzyjemne uczucia w innych ludziach...)

ja wiem jak się taki człowiek nazywa - na przykład sadysta lub psychopata... ewentualnie sadystyczne i psychopatyczne są zachowania takiego człowieka - abyśmy nie diagnozowali całej osoby, tylko ocenili jej czyny...

ale to jest bezproduktywne z mojej strony i mam tego świadomość, bowiem julkaa jest osobą, która na takie próby podjęcia dialogu odpowiada wyśmianiem lub odrzuca mówiąc, że nawet nie czyta...

a ja nie jestem psychoterapeutą - cackać się nie będę, tylko kopa z czuba dam i odepchnę od siebie takie coś destruktywne i niereformowalne...

p.s.

niektórzy ludzie z downem są CUDOWNI...! :) jedną z ich charakterystycznych cech jest dziecięca prostolinijność i szczerość i żywość uczuć...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez sikorka » 8 lut 2011, o 22:36

Sanna napisał(a):Jeśli wiesz co jest ok wg KK to właściwie czemu tak nie postępujesz?

bo jestem slaba i grzeszna.
dlaczego tyle kobiet zyjacych w destrukcyjnych zwiazkach tak po prostu nie odejda? bo sa slabe. i ja tez taka jestem.
dlaczego alkohilicy choc wiedza ze picie jest zle i ich niszczy nie przestana pic? bo sa slabi. i ja tez taka jestem.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 260 gości