Normalność...

Problemy z partnerami.

Postprzez sikorka » 7 lut 2011, o 22:12

mahika napisał(a):Związek dwóch osób służy do prokreacji. Kto nie planuje potomstwa jest wybrykiem natury :roll:

wg julki, a Ty zyj sobie po swojemu :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez agik » 7 lut 2011, o 22:12

sikorka napisał(a):
agik napisał(a):I w tym sensie jesli "przerzucisz" swoje statystyczne pojmowanie normalności na innych to będzie narzucanie i brak szacunku dla wartości uznawanych przez innych ludzi.

no ale w jakim sensie ja przerzucam swoje statystyczne pojmowanie normalnosci? przeciez ja TYLKO swoje zdanie wyrazam.


hi, jednak nie zauważyłas, zę napisałam "jesli" ;)
Sikorka- po co się bronisz? Przecież ja Cię nie atakuję.
Dość czytelnie wyraziłaś swoje zdanie, dlatego je wybrałam spośród tych dosryek i wywalania sobie wzajemnie wiader pomyj na głowę.

Czy możemy przyjąć choćby jako ryzykowną hipotezę, że nie atakujemy się, tylko wymieniamy pogladami?
Jakiś komfort bedzie z tego i może uda się choćby troszku chaos ogarnąć?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Sanna » 7 lut 2011, o 22:13

mahika napisał(a):
Sanna napisał(a):Jak Kościół tłumaczy istnienie zjawiska homoseksualizmu?

nie wiesz? wybryk natury :zalamka:


Albo grzech.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez sikorka » 7 lut 2011, o 22:14

Sanna napisał(a):Więc kto stworzył homoseksualistów?
Jak Kościół tłumaczy istnienie zjawiska homoseksualizmu?

stworzyl ich Bog, tak samo jak pedofilow, gwalcicieli, mordercow i innych dewiantow, ale to od nich samych zalezy czy (pod warunkiem ze nie sa chorzy psychicznie) beda CZYNIC zlo i w zwiazku z tym za to zlo odpowiadac.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Sanna » 7 lut 2011, o 22:15

Ok - czyli to grzech.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez sikorka » 7 lut 2011, o 22:19

---------- 21:15 07.02.2011 ----------

agik napisał(a):Czy możemy przyjąć choćby jako ryzykowną hipotezę, że nie atakujemy się, tylko wymieniamy pogladami?
Jakiś komfort bedzie z tego i może uda się choćby troszku chaos ogarnąć?

oczywiscie, ze mozemy :luzik: odnioslas sie do mojej wypowiedzi wiec wywnioskowalam, ze wysuwasz nieprawidlowe wnioski z niej, ale skoro nie, to ok :ok:

---------- 21:18 ----------

Sanna napisał(a):
Z tego co pamiętam Agik jest z wykształcenia socjologiem i, jeśli się nie mylę* ,tak właśnie wygląda pojęcie ,, normalności" z punktu widzenia nauki o społeczeństwie.


a pewnie z punktu widzenia nauki o .... (czyms innym) normalnosc ma inna definicje. temat rzeka.

---------- 21:19 ----------

Sanna napisał(a):Ok - czyli to grzech.

tak sanno, grzech. czyn jest grzechem, nie sklonnosc.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 7 lut 2011, o 22:21

mahika napisał(a):
PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):Normy (etyczne, prawne, obyczajowe, religijne etc.) są nieodzowne dla utrzymania ogólnego ładu, stanowią spoiwo bez którego nie można mówić o jakimkolwiek funkcjonowaniu społeczności.
Każda epoka rządzi się swoimi.
Okresy, kiedy glob pogrążał się w chaosie, nigdy nie przynosiły nic dobrego.


No tak. czytałam dziś o tym gdzieś.

Ja o tym wałkowałam przez 3 lata mojego licencjata, hi hi.

Co do 'tolerancji' - przykład z homoseksualizmem to był jedynie pierwszy z brzegu przykład.
Moim zdaniem nie istnieje coś takiego jak TOLERANCJA. Bo nie jesteśmy w stanie tolerować wszystkiego (i wyłączam tu przypadki postępowań, które nazwaliśmy "szkodliwymi").
Ostatnio edytowano 7 lut 2011, o 22:31 przez PodniebnaSpacerowiczka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez mahika » 7 lut 2011, o 22:24

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):
mahika napisał(a):
PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):Normy (etyczne, prawne, obyczajowe, religijne etc.) są nieodzowne dla utrzymania ogólnego ładu, stanowią spoiwo bez którego nie można mówić o jakimkolwiek funkcjonowaniu społeczności.
Każda epoka rządzi się swoimi.
Okresy, kiedy glob pogrążał się w chaosie, nigdy nie przynosiły nic dobrego.


No tak. czytałam dziś o tym gdzieś.

Ja o tym wałkowałam przez 3 lata mojego licencjata, hi hi.

Ja siedziałam na uzależnieniach, fobiach społecznych i patologiach :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sansevieria » 7 lut 2011, o 22:33

sikorka napisał(a):a pewnie z punktu widzenia nauki o .... (czyms innym) normalnosc ma inna definicje.

I to ile :)
Szczerze mówiąc nie ma jak krzywa dzwonowa Gaussa, przynajmniej jest mało kontrowersyjna i emocje budzi tylko u ograniczonego kręgu ludzi :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 7 lut 2011, o 22:34

Fobie... niegdyś pisałam o tym pracę.
Ale kiedy to było, bosh... czas mnie nieźle posunął ;).
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez agik » 7 lut 2011, o 22:38

Normy (etyczne, prawne, obyczajowe, religijne etc.) są nieodzowne dla utrzymania ogólnego ładu, stanowią spoiwo bez którego nie można mówić o jakimkolwiek funkcjonowaniu społeczności.
Każda epoka rządzi się swoimi.
Okresy, kiedy glob pogrążał się w chaosie, nigdy nie przynosiły nic dobrego.


Z drugiej strony narzucanie wartości tez nie przyniosło nic dobrego ...
Chaos przynajmniej jest motorem zmian...
No, ale to temat na inna dyskusję :)

julkaa napisał(a):mahika napisał/a:

I skąd wiadomo że to jest sprzeczne z prawem natury, bo należy do mniejszości, a kościół od wieków mówi o związkach heteroseksualnych?"

nie. z bardzo oczywistego powodu - bo nie służy przedłużaniu gatunku


No Julkaa ;)
Czyli cała teoria substytucji i sublimacji, która głosi, że ludzka kultura, sztuka powstała wskutek przenoszenia popędu daje się obalić aż tak prosto???
Czyli coś, co jest wartością ( przypominam: wartość przedmiot idealny, lub relany, który aktywizuje ludzkie działanie) dla tylu osób jest etycznie szkodliwe, ponieważ nie służy przedłużaniu gatunku?
Czyli, jak na przykład ja zacznę malować, pisać wiersze, żeby się nie spalić z pożadania na przykład żonatego meżczyzny, to całe to moje działanie można o kant dupy roztrzaść, bo wręcz jest przeciwieństwem naczelnej idei przedłużania gatunku???

Normalnie siedzę w wytrzeszczu i pewnie niepredko z niego wyjdę...
Ostatnio edytowano 7 lut 2011, o 22:45 przez agik, łącznie edytowano 1 raz
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 7 lut 2011, o 22:42

agik - z punktu widzenia nauk biologicznych - TAK ;).
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez mahika » 7 lut 2011, o 22:43

Podczas tej dyskusji utwierdzam sie tylko w tym, że "normy społeczne" narzucające mi co mam robic i jak, o ile nie szkodzę nikomu, to sztuczne ramy, ograniczające moją wolność i indywidualizm.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 7 lut 2011, o 22:46

Bo to są sztuczne ramy.
Jednak są też nieodłącznym elementem skoro Homo Sapiens ustala je od zarania wieków.
A czy ktoś decyduje się się do nich dostosować, to jego indywidualny wybór.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez agik » 7 lut 2011, o 22:56

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):Bo to są sztuczne ramy.
Jednak są też nieodłącznym elementem skoro Homo Sapiens ustala je od zarania wieków.
A czy ktoś decyduje się się do nich dostosować, to jego indywidualny wybór.


To dopiero jest ciekawe :)
Indywidualizm szkodzi harmonii, ładowi w grupie?

W takim razie skad taki silny trend już pewnie przeszło 100 lat trwajacy, kładący nacisk na rozwój tegóż indywidualizmu?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 212 gości

cron