mahika napisał(a):A ja Blance chciałam powiedzieć że melduje zasianie nasion tykwy
Lelula napisał(a):sorki Fillku, zrobię offtop
Blanka- baaaardzo lubię Cię czytać
pozdrawiam
mahika napisał(a):Ha, dobry wątek.
w domu posiałam w skrzynkach, żeby na wiosnę do gruntu wsadzić gotowe flance.
Moze trochę się pospieszyłam, ale taka niecierpliwa jestem... trudno.
To odmiana birdhaus.
Filemon, sorki...
blanka77 napisał(a):To Ty Fil musisz podjąć decyzję, czy będziesz potrafił tkwić w tym wszystkim, czy taki układ będzie Ci odpowiadał. Bo jeśli nie, to masz rację trzeba to przerwać, bo zranisz samego siebie. A wiadomo, z czasem rodzą się uczucia i rozstanie będzie bardziej bolało.
Dużo siły Ci życzę
Buziaki
blanka77 napisał(a):.....Jest mi bardzo miło, chociaż czasami pewnie miła nie jestem w wyrażaniu swoich opinii.
ewka napisał(a):[color=blue]Rozumiem, Filuś. Sytuacja jakby patowa.
"sygnalizuje brak innych perspektyw..."
No niby oczywiste - choć przecież bywa, że perspektywy się zmieniają. Nie zawsze da się przewidzieć i sami siebie potrafimy zaskoczyć... jest ryzyko, że bolałoby bardziej, gdyby się nie zmieniły.
Filemon napisał(a):ale trochę znam własny charakter i naturę swoich problemów, więc raczej powinienem zakładać, że jeśli będę wchodził dalej w taki głęboki kontakt, to prawdopodobnie coraz bardziej będę się angażował i do pewnego stopnia jest to przecież naturalne...
ewka napisał(a):[color=blue].....czy Ty czasami tej szansy nie odbierasz sobie tak w ogóle? Na przyszłość? Z innym też partnerem? Bo to jest Fil piękne, szlachetne i bardzo rozsądne, że z powodu własnych obciążeń nie wchodzi się w relacje, a zaangażowanie jest pod ścisłą kontrolą... tylko po jaką cholerę, to nijak nie mogę wyczaić.
blanka77 napisał(a):Rozumiem, starasz uchronić siebie przed złym ulokowaniem swoich uczuć, a wiesz, że w tej sytuacji w jakiej jesteś, tak by własnie było.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości