OK , wierzyc nie musisz
tak sie wywnetrze - z mojej strony uwazam, ze zjawiska, ktore dzis uznajemy za nadnaturalne byc moze beda pewnego dnia wyjasnione przez nauke (np duchy jako forma energii, ktora ze wzgeldu na wlasciwosci takie a nie inne, moze tylko do pewnego stopnia oddzialywac na nasza rzeczywistosc...)
schizofrenia z tego co pamietam (nie jestem specjalistka) wiaza sie rowniez z mania przesladowcza pewnego rodzaju, poczuciem wlasnej waznosci w jakims wyzszym planie, i odczuwaniem zdarzen wyjasnionych lub nie jako konkretnych znakow dla siebie...z tym glebokim poczuciem istnienia wyzszej istoty lub istot, ktore do Ciebie mowia jako osoby specjalnej w jakis sposob
jakos z samego tego, w jaki sposob o tym piszesz, wynika mi , ze raczej chora nie jestes
byc moze po prostu wyczulona na subtelne energie, ale to tylko moje zdanie, osoby nie wierzacej w istoty boskie, ale z wlasnych doswiadczen zmuszonej do uwierzenia w 'cos' poza naszym normalnym postrzeganiem
pozdrawiam i juz nie bede Cie nawracac