przez agik » 5 lis 2007, o 12:59
A masz jakis inny pomysł, niz poproszenie o pomoc?
Mówisz, że nie wierzysz w istnienie Boga... W takim razie dlaczego liczysz, ze śmierć połączy Cie z Twoim maleństwem?
Wierzysz Reniu w Boga... Byc moze zastanawiasz się, czemu On Cie tak nie lubi, ale wierzysz. a przynajmniej chcesz wierzyć.
Idź do kościoła, Reniu. Pogadaj z ksiedzem.
Spowiedź to forma terapii, która sprawdzała się przez całe wieki zanim zadufany w sobie człowiek nie wymyslił PSYCHOLOGII.
Kłóć się z Bogiem, ale żyj. na razie dla swojego synka o dziewczęcej buzi i dla ludzi, którzy wierzą, że im pomozesz.
I przytulam Cię Reniu mocno, bardzo mocno...