Błogosławieni, którzy się smucą, zamiast kącika narzekacza

Rozmowy ogólne.

Postprzez pszyklejony » 24 sty 2011, o 03:04

Masz wolną wolę :)
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewka » 24 sty 2011, o 08:41

kasiorek43 napisał(a):... jak mam wierzyć w Boga, ze jest dobry, miłosierny i nas kocha, jeżeli, żeby zasłuzyć na jego miłość i lioczyć na spotaknie z nim muszę być w każdej dziedzinie mojej duszy w takim stanie, jak to wypolerowane jabłko...

Gdyby każdy był jak to wypolerowane jabłko - spowiednicy umarliby z nudów :)

Nie wiem Kasiorku, czy gdybyś porozmawiała z jakimś księdzem o tamtej sytuacji, to czy na pewno nie dostałabyś tego "oparcia i schronienia". Z tego, co opisujesz - całą historę z jabłkami wzięłaś na klatę sama i odczytałaś jak atak na siebie. Rozumiem to, bo akurat taka była sytuacja... jak to mówią "na złodzieju czapka gore".

I specjalnie dla Ciebie coś, co na mnie zrobiło kiedyś wielkie wrażenie:

"Słyszałem, że pragnął rozmawiać ze mną, ale się wahał. Rozumiałem go. Przyszedł. Usiadł przede mną nieco pochylony, zamknięty w sobie. Nagle po chwili milczenia wyprostował się. I zaraz, jak człowiek wyczerpany, który jednym ruchem uwalnia się od swego brzemienia, powiedział gwałtownie:
- Jestem homoseksualistą.
Popatrzyłem na niego ze spokojem, a potem przyjaźnie i stanowczo powiedziałem: nie.
- Ależ wiem dobrze! Jeszcze przedwczoraj...
- Nie, pan nie jest homoseksualistą. Pan nazywa się Raoul. Ma pan cenne przymioty (ku jego wielkiemu zdziwieniu wyliczyłem mu wiele takich, które wyczytałem z jego twarzy). Robi pan wiele dobrego w swoim życiu (słyszałem o tym). Jest pan człowiekiem, którego Bóg ukochał miłością nieskończoną. A na koniec dodam, ze ma pan skłonności homoseksualne, które co jakiś czas, może nawet często są zaspokajane. Chociaż to doświadczenie sprawia panu wielkie cierpienie, nie może pana pozbawić własnej tożsamości. Jest pan przede wszystkim Raoulem ukochanym przez Boga. Reszta jest tylko czymś drugorzędnym w stosunku do tej cudownej rzeczywistości...


M.Q. - "Zwierzenia serdeczne"
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez 1KOR13 » 24 sty 2011, o 09:48

Spowiadamy sie Jezusowi bo to przedewszystkim Jego zranił nasze grzechy .
Jezus miłosierny obmywa nasze grzechy własną krwią w konfesjonale . Bóg nas kocha za darmo a nie za nasze zasługi .
Grzechy najbardziej rujnuja człowieka ponieważ sa działaniem wbrew zamysłowi Boga Ojca na nasze życie . Grzech bardziej rani niż pobicie przez bandyte .
Jedynym pocieszeniem jest Bóg , który kocha grzeszników takimi jakimi są .
Proponuje obejrzec i posłuchać "Jestem kochany" współnoty miłości ukrzyżowanej na you tube .
KRK mówi prawde i nie nazywa zgniłych jabłek dorodnymi okazami . Ale Bóg kocha zgniłe jabłka i chce z nich uczynic święte jabłka i w nich zamieszkać .
Żal za grzech nie powinien koncetrowac sie na własnej osobie ale na Bogu .

ŻAL ZA GRZECHY

Rozpoznanie swoich grzechów, stanu wiary i miłości, odkrycie różnych form zagrożeń miłości ma nas doprowadzić do żalu za swoje winy. Żal jest decydującym momentem w dokonującym się nawróceniu człowieka. Wyraża on wewnętrzne odwrócenie się od poznanych w rachunku sumienia grzechów i zwrot ku Bogu przez miłość, odradzającą się dzięki oddziaływaniu Jego łaski. Żal jest też warunkiem dostąpienia Bożego przebaczenia i otrzymania daru życia w nadprzyrodzonej jedności z Nim.

1. Na czym polega żal doskonały? Łk 7,44-50; Mt 26,69-75

Grzech jest świadomym i dobrowolnym zniszczeniem miłości. Może on zostać zgładzony tylko wtedy, gdy w człowieku, pod wpływem działania łaski Bożej, zacznie się odradzać miłość. Jej odradzanie ujawnia się w ubolewaniu nad popełnionymi grzechami i w pragnieniu zmiany życia. W doskonały sposób żałuje ten, kto odczuwa obrzydzenie do swoich grzechów dlatego, że nimi znieważył kochającego i miłosiernego Boga, że zranił serce najlepszego Przyjaciela, Jezusa Chrystusa, który wykupił nas z niewoli zła swoją drogocenną krwią przelaną na krzyżu. Żal doskonały wypływa z miłości do Boga i różni się od ubolewania nad swoimi grzechami dlatego tylko, że przez nie straciło się dobre mniemanie o sobie, uznanie innych ludzi, poczucie wyższości nad bliźnimi itp.

2. Jaki żal wystarcza do uzyskania przebaczenia w sakramencie pojednania? Łk 15,11-21; 23,40-43

Kto przystępuje do sakramentu pokuty, kto wierzy, że spotyka się w nim z przebaczającym Bogiem, powinien się zdobyć przynajmniej na żal mniej doskonały. Żal ten, zwany także żalem niedoskonałym, wyraża się w ubolewaniu nad swymi grzechami dlatego, że mogą się one stać przyczyną utraty Boga na wieki. Kto zaś miłuje, ten nie chce utracić ukochanej osoby. Przypowieść o synu marnotrawnym ukazuje nam wspaniałomyślność i miłość Boga. Ojciec marnotrawnego syna, uosabiający w przypowieści Boga, przyjął go, przygarnął, ucałował, obdarzył cennymi darami, chociaż ten wracał do domu głównie dlatego, że było mu poza nim źle, że cierpiał głód, że nie miał już pieniędzy na różne rozrywki (por. Łk 15,11-24).

3. Na czym polega doskonalenie motywów żalu?

Najczęściej różne motywy żalu za grzechy przeplatają się ze sobą, gdyż nasza miłość do Boga przesiąknięta jest troską o samego siebie, np. żałując tego, że swoimi grzechami znieważyło się najlepszego Pana, równocześnie ubolewa się nad tym, że przez swoje złe czyny straciło się dobrą opinię u ludzi oraz dobre mniemanie o sobie, przyjemne samopoczucie. Trzeba zatem ciągle uszlachetniać nasz żal za grzechy, aby ubolewanie nad naszym złym postępowaniem rodziło się z głębokiej miłości do Boga i do człowieka, a nie - z zawiedzionych ambicji, próżności czy innych egoistycznych pragnień. Im czystsza miłość ujawnia się w żalu, tym głębsze jest nasze nawrócenie. Człowiek zbliża się do najwyższej bezinteresowności i szlachetności, kiedy potrafi potępić popełnione przez siebie zło nie dlatego, że mu „źle żyć w grzechu” (por. Łk 15,13-19), że przez swoje grzechy stracił dobre samopoczucie i spokój sumienia, że utracił przez nie dobrą opinię wśród ludzi, że skompromitował się we własnych oczach, ani nawet dlatego, że naraził się na wieczne piekło — lecz dlatego, że czyniąc zło lub zaniedbując dobro zranił Boga, który pierwszy go umiłował (por. 1 J 4,10), dlatego że zmarnował dary wysłużone przez bolesną mękę i śmierć Jezusa Chrystusa. Do żalu, że przez grzechy znieważyliśmy dobrego Boga, powinien dołączyć się także ból wypływający ze zrozumienia, że przez grzech wyrządziliśmy krzywdę również Kościołowi, czyli Mistycznemu Ciału Chrystusa.

http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_34.htm

Nienawiść należy kierowac na grzech aby sie go brzydzic i więcej nie popełniać, a samego siebie kochać jak Bóg nas miłuje całym sercem .

Po ludzku patrząc i porównując się z innymi kobietami , to właściwie nic sie nie stało skoro cudzołożyłaś, ale w oczach Boga jest to wielka obrzydliwość, ponieważ On chce dla nas wielkich, pieknych i świetych rzeczy w dziedzinie relacji kobieta - facet .
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez kajunia » 24 sty 2011, o 10:03

1KOR13 napisał(a):w oczach Boga jest to wielka obrzydliwość, ponieważ On chce dla nas wielkich, pieknych i świetych rzeczy w dziedzinie relacji kobieta - facet .


Najbardziej irytuje mnie ta pewność mówienia o tym czego Bóg chce, co Bóg lubi, czego wymaga, a czego nie :shock: Skąd Wy ludzie (tacy sami jak ja) macie o tym pojęcie? Doznałeś oświecenia KOR? Czy przeczytałeś to na jakiejś stronce?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Księżycowa » 24 sty 2011, o 10:40

Przede wszystkim Ewo dziekuję :cmok:
Rozmawiać z księdzem :shock: To chyba tylko we filmach... z resztą nie bedę tłumaczyc się gościowi, który ma na boku dzieci, tak jak u nas w parafii a jest ich więcej pewnie...

KOR rozbawiłeś mnie. Wiesz co znaczy cudzołozyć? Wielką wierną nie jestem, ale na religię chodziłam. Wytłumaczę Ci: CODZOŁOZYĆ - CODZE - ŁOŻE.

Czyli jak kobieta, bądź mężczyzna są w CUDZYM ŁÓŻKU. Jak mogla bym cudzołożyć, nie będąc ani mężatką, ani w związku??
To był wtedy mój chłopak i pierwszy raz. Nie bylam z siebie dumna, ale teraz... jakoś o tym n ie myślę, nie boli mnie to... Nie powiem żaluję tylko, że nie wytrzymalam aż zaczął się mój związek z L, ale wiem, że tak musialo być, chociażby dla jakości i dojrzalości współzycia emocjonalnie i fizycznie.
I jeszcze jedno KOR. Seks przed malżeński jest też grzechem a wiesz, że Ci dumnie z siebie wytrwali do ślubu, później się rozchodzą, bo idąc do łóżka nie umieją nic zrobić, denerwują się paralizująco.... A nawet jesli tak nie jest, to okazuje się, że nie rozumieją się w łóżku i musi być rozwód... I powiem Ci coś jeszcze.
Wierzę w symbolikę ślubu kościelnego. I jesli istnieje tak silna i święta siła jak Bóg, to ja chcę, żeby to było trwałe, bo Bóg nie prowadzi formalności...

To ludzie maltrretują jego świętaość - ,,Co Bóg złączył, czlowiek niech nie rozdziela" I ludzie wymyslają jakieś papiery urzędowe w kościele. I zgadzam się z kajunią.
Co KOR może jakis wielki dzieciaty kapłan może wiedzieć, co Bog chce? Myślę, że chce, by ludzi się kochali i brali poważnie przysięgę jaką przed nim składają... Myślę, że jeśli Bóg istnieje, to jest tak wielki, że nalezy mu się szaczunek... A nie bawienie się deczjami jak w supermarkecie... chce tego batona, albo nie juz nie chce...

Jeśli nie wiesz KOR co znaczy cudzołozyć, to dla mnie siedzisz z pismem świętym na kolanach i biernie piszesz... Nie masz sposobu na siebie?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez 1KOR13 » 24 sty 2011, o 11:19

Wystarczy poczytac Biblie i KKK i mozna smiało mówic czym Bóg się brzydzi a co kocha .
Códzłóstwo czyli 7 przykazanie to kazdy stosunek pułciowy poza małżeństwem . Czyli masturbacja, pornografia, porządliwe patrzenie na kobiete, seks przed ślubem, zdrada małżonka, seks z kims kto jest w małżeństwie , seks dla korzyści materialnych w małżeństwie, seks żeby męża "okrecić sobie wobec palca", gwałt , gwałt w małzeństwie, pedofilia, homoseksualizm, prostytucja i pare innych .
Jezus powiedział : ktokolwiek porządliwie spojrzy na kobiete ten dopuścił sie w swoim sercu cudzołóstwa .
Ja nie wiem skad ta niechęc do księży . Jak ksiądz cos zrobi to najlepiej by było go spalic na stosie, ale jak ludzie grzeszą a ksiadz mówi w imie Boga , że ludzie źle robią , to oni maja to w nosie .
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez Księżycowa » 24 sty 2011, o 11:30

Bo ksiadz jako pośrednik Boga ma być czysty...

Wiesz, bez sensu, jak pożądliwie spojrzy na kobietę... Taką mężczyzna dostał naturę od samego Boga...

A Ty KOR co taki prawiczek i na fajną laskę nie spojrzysz? Myślisz, że ludzie tu są nie poczytalni czy co?


Piszesz tonem jak papież, albo cobajmniej jak ksiądz...
A wątpię, żebyś był aż tak wpatrzony w pismo i w Boga...

Lecę do pracy ech...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez 1KOR13 » 24 sty 2011, o 11:44

Ja patrze na kobiety ale zamiast sie podniecać to chwale Boga za ich piekno oraz patrze oczami wiary a nie ciała . Prawie zawsze patrze w oczy a nie na wygląd . Zakochąc sie mozna w duszy kobiety(w tym co boskie w człowieku) a nie w kobiecie . Z facetami jest tak samo .
A skad wiesz , ze ksiądz ma dzieci w Twojej parafii ? Jakie masz niezbite dowody ? Czy tylko słuchasz plotek ?
Jeżeli masz dowody i jestes pewna, ze ksiądz códzołozy i ma nieslubne dzieci jesteś zobligowana poinformować o tym bezwłocznie biskupa diecezji .
Obojetność i brak walki z grzechem innych to wielki grzech .
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez kajunia » 24 sty 2011, o 12:03

---------- 11:01 24.01.2011 ----------

1KOR13 napisał(a):Wystarczy poczytac Biblie i KKK i mozna smiało mówic czym Bóg się brzydzi a co kocha .


No to zadam Ci proste pytanie- kto napisał Biblię?

---------- 11:03 ----------

1KOR13 napisał(a):Ja nie wiem skad ta niechęc do księży . Jak ksiądz cos zrobi to najlepiej by było go spalic na stosie, ale jak ludzie grzeszą a ksiadz mówi w imie Boga , że ludzie źle robią , to oni maja to w nosie .


A ja nie wiem po co te podziały- ksiądz to też człowiek, więc niech również odsiadują karę więzienia jak popełnią przestępstwo i płacą podatki. Ludzie to też księża, więc niech mówią przede wszystkim w swoim imieniu.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez ewka » 24 sty 2011, o 12:05

kasiorek43 napisał(a):Przede wszystkim Ewo dziekuję :cmok:
Rozmawiać z księdzem :shock: To chyba tylko we filmach... z resztą nie bedę tłumaczyc się gościowi, który ma na boku dzieci, tak jak u nas w parafii a jest ich więcej pewnie...

Kasiorku,
po 1- nie, nie tylko w filmach
po 2 - skoro "nie bedę tłumaczyc się gościowi, który ma na boku dzieci, tak jak u nas w parafii a jest ich więcej pewnie.." - to skąd tęsknota za oparciem i schronieniem, jaki (czujesz), że powinnaś dostać od nich?
po 4 - "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni"
po 5 - skoro nie spróbowałaś, dlaczego jesteś tak kategorycznie na NIE?
po 6 - księża są również grzeszni
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Abssinth » 24 sty 2011, o 12:33

Najbardziej irytuje mnie ta pewność mówienia o tym czego Bóg chce, co Bóg lubi, czego wymaga, a czego nie :Shocked: Skąd Wy ludzie (tacy sami jak ja) macie o tym pojęcie?


i wlasnie dlatego jestem przeciwna kazdej zorganizowanej religii...

Kasiorku - niestety tak sie stalo, ze ten ksiadz (jak i wielu ksiezy, z duza doza hipokryzji) uwaza tak, i w taki wlasnie sposob sie wypowiedzial.Ale to tylko ksiadz! czlowiek, ktory studiowal pare lat na uniwersytecie, a potem zostala mu powierzona 'wladza duchowa' - ktora bardzo czesto jest wykorzystywana tylkjo po to, by ranic ludzi, a nie po to, by dac im ulge i pomoc.

Dla mnie Ktos, Kto jest najwyzszym dobrem, wszystko rozumiejacym, wszystko wiedzacym - nie jest w stanie przestac Cie kochac tylko dlatego, ze poszlas z kims do lozka!
Ktos, kto stworzyl nas na swoje najdoskonalsze pododbienstwo - rowniez dal nam cialo i umozliwil nam czerpanie z tego ciala przyjemnosci...dlaczego wiec korzystanie z tej mozliwosci ma byc zle i brudne?
I nie, nie potrafie zrozumiec dlaczego ludzka przyjemnosc, nie krzywdzaca nikogo, ma ranic Jezusa (czyli Boga, wg kosciola katolickiego) i sprawiac mu cierpienie...
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez bunia » 24 sty 2011, o 12:53

A ja nie wrzucam wszystkiego do jednego garnka.....mowi sie, ze kazdy zawod to powolanie - przynajmniej teoretycznie :) dlatego wiadomo sa pewne kryteria oczekiwan, wymagan ale moim zdaniem niech ksiadz martwi sie, dba o swoje sumienie, zycie a ja o swoje :D ....i ja i On pewnie na tym dobrze wyjdzie bez targania sie za glowy :) ....wyciagam wnioski, ucze sie z kazdej religii co pomoze mi przebrnac przez zycie bez chowania sie po katach ze wstydu przed soba....bo ocena innych nie zawsze bywa jak wiadomo obiektywna i sprawiedliwa....dotyczy to kazdego, rowniez nieszczesnego ksiedza :) ....niesumienni ludzie bez wzgledu kto jaki zawod wykonuje ponosza i powinni poniesc tego konsekwencje bo w takich zyjemy normach.....amen :D
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez mahika » 24 sty 2011, o 13:05

1KOR13 napisał(a):Ja patrze na kobiety ale zamiast sie podniecać to chwale Boga za ich piekno oraz patrze oczami wiary a nie ciała . Prawie zawsze patrze w oczy a nie na wygląd . Zakochąc sie mozna w duszy kobiety(w tym co boskie w człowieku) a nie w kobiecie .


1. Dopiero co podniecałeś się nieumalowaną kobietą. Patrzyłeś na jej ciało - nieumalowaną twarz a nie jej duszę. Równie dobrze mogła być niepomalowaną prostytutką, które nie są piękne wewnętrznie wg ciebie.

2. W Twojej ocenie wymalowne kobiety są z gruntu złe, ale nie masz pojęcia o ich duszy, nie masz pojęcia jak żyją i czy może zatracają się w wierze, są dziewicami czekającymi na ślub kościelny i noc poślubną, chodzą do kościoła i modlą się. TEGO NIE WIESZ ALE Z GÓRY OCENIASZ ICH PO CIELE. itd.
"Tak patrzą oczy wiary???"

Sam sobie zaprzeczasz. Chcesz błyszczeć?
Przykro mi, ale dla mnie nie ma ładu i składu w tym co piszesz, ani w tym co kopiujesz i wklejasz.
Ostatnio edytowano 24 sty 2011, o 13:06 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez parnasus » 24 sty 2011, o 13:05

1KOR13 napisał(a):Wystarczy poczytac Biblie i KKK i mozna smiało mówic czym Bóg się brzydzi a co kocha .
Códzłóstwo czyli 7 przykazanie to kazdy stosunek pułciowy poza małżeństwem . Czyli masturbacja, pornografia, porządliwe patrzenie na kobiete, seks przed ślubem, zdrada małżonka, seks z kims kto jest w małżeństwie , seks dla korzyści materialnych w małżeństwie, seks żeby męża "okrecić sobie wobec palca", gwałt , gwałt w małzeństwie, pedofilia, homoseksualizm, prostytucja i pare innych

To wszystko jest zgodne z biblią . Ale też Bóg się brzydzi kłamstwem i bałwochwalstwem
. Powołujesz się na KKK A to opracowanie jest w sprzeczności z biblią. Jezus mówił po owocach ich poznacie . Jaki owoc wydaje K.K jeżeli manipuluje 10 przykazaniami danymi przez Boga , chodzi o 2 przykazanie gdzie wyraźnie jest zabronione czynienie obrazów i innych bałwanów . Nie jest dla mnie autorytetem K.K i jego prawdy bo jaki koń jest to każdy może zobaczyć wystarczy poczytać historie. Dogmaty K.K są nie logiczne i sprzeczne z biblią.
Wiara prezentowana przez Ciebie we mnie wzbudza poczucie winy i ogólnie z założenia jestem bebe i tylko modlić się o przebaczenie.
Księża to też ludzie ale pytanie pomocnicze czy Jezus też by się ubierał w sukienki podstawiał dłonie do całowania i mieszkał w pałacach kapiących złotem .
Ja żyje tu i teraz i tu i teraz chcę się czuć szczęśliwy i nie potrzebni mi są do tego kapłani którzy nakładają ciężary nie do uniesienia których sami unieść nie chcą.
Po OWOCACH ich poznacie .
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Postprzez uważaj » 24 sty 2011, o 13:25

parnasus napisał(a): Ja żyje tu i teraz i tu i teraz chcę się czuć szczęśliwy i nie potrzebni mi są do tego kapłani którzy nakładają ciężary nie do uniesienia których sami unieść nie chcą.
Po OWOCACH ich poznacie .

:ok: :oklaski:
Avatar użytkownika
uważaj
 
Posty: 101
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 21:46

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 417 gości