kasiorek43 napisał(a):Gdyby mi praca pozwalała, to bym się ze szpilkami i obcasami nie rozstawała... zazdroszczę ty, co mają możliwość
Myślę że po paru latach 8-9 godzinnego chodzenia w takiej pracy w szpilkach, marzyłabyś o czymś lżejszym. Dziewczyny tam gdzie pracowałam, miały na zmianę eleganckie, ale na płaskim. I z wygody i dla zdrowia.
Też uwielbiały szpilki i zaczynając pracę w biurze były pewne ze to takie fajne, w praktyce było inaczej
Przypomniało mi się jak patrzyli na mnie krzywo na rynku, jak miałam klapki na dość wysokim koturnie, tylko ze mnie w nich było najwygodniej, z czasem przyzwyczaili sie do tej dawki elegancji w takim miejscu jaką im zafundowałam
Myślały ze jak bab z rynku to musi być przebrana za przedwojenną wiejską kobitę