Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez pozytywnieinna » 22 sty 2011, o 23:55

honest, ja w Polsce dalabym sobie rade bez problemu, ale tu chodzi o to, ze musialabym zaczac od ministerstwa :lol: a nie sadze, ze jedna, czy nawet kilka Polek zmieniloby cos w ich swiadomosci i postepowaniu, np. z antybiotykow dopuszczona jest tylko i wylacznie penicylina, a jak ktos jest uczulony na penicyline? to juz nie wiem! w Polsce robi sie proby tutaj nie! przeciwbolowe podaja morfine w szpitalu, wlasciwie jedyna opcja. mojej siostrze podawali tu po operacji morfine przez 5 dni, a potem na nia wrzeszczeli, ze sie uzaleznila!bo stale ja bolalo. az przynioslam jej nurofen i bez ich wiedzy brala.
ibuprofen jest zakazany do 18 roku zycia, a potem jest na recepte, moja cora po leku na paracetamolu dostala uczulenia, musze to sprawdzic w Polsce, goraczka jej spada jedynie po lekach na ibuprofenie, mam taki dla dzieci, jakby lekarze wiedzieli to poszlabym siedziec. rowniez za inne leki, np. na wzmocnienie odpornosci, badz na infekcje jelitowe i infekcje drog moczowych!


a propos zyrafy znalazlam uzywana tutaj, mam nadzieje, ze nim nie zadzwonie to ktos jej nie kupi :evil:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Honest » 22 sty 2011, o 23:59

To faktycznie wyglada to fatalnie. Dobrze, że mała jest zdiagnozowana i dalej po powrocie bedziesz miała mozliwośc leczenia jej, powiedzmy, po polsku :) Nie jesteś skazana na Danię do 18 roku zycia małej, lub na całe zycie! To pozytywna wizja, nawet jesli jej realizacja wymaga czasu.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Megie » 23 sty 2011, o 11:48

te elektrolity to nic innego jak sole mineralne, ktore traci sie w trakci biegunki, wymiotow a sa wazne dla organizmu..mozna wiec je usupelniac preparatami zakupionymi w aptece..mysle ze powinno byc w Dani
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez pozytywnieinna » 23 sty 2011, o 14:00

---------- 11:19 23.01.2011 ----------

dzieki megie, ja musze cos znalezc na przeziebienie :( mala juz nie reaguje na leki z polski! nie wiem kto sie szybciej wykonczy, ja juz nerwowo nie wytrzymuje! mala chodzi, dusi sie z kaszlu i wrzeszczy!!!!z nosa sie leje, co chwile goraczka!

nie ma szans na podanie jej zadnych kropli, bo tak sie wyrywa, ze nie mam szans, na podanie!

nikt mnie nie slucha, dzwonilam do lekarzy ze 20 razy!!! znow zawalam prace od 2 tygodni, bo nic nie robie tylko ja gonie z piciem, lekami, albo nosze!

zygac mi sie juz tym chce!! wszystko mi sie w domu skonczylo, nie mam szans zrobic zakupow!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

---------- 13:00 ----------

jade kolo 15 do lekarzy i nie wyjde stamtad dopoki jej czegos nie przepisza!!! jak mnie tu nie bedzie wieczorem, znaczy mam darmowe zarcie i prycze! :twisted:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 23 sty 2011, o 14:01

Boże Pozytywna jak Ci można pomóc?:( wysłać jakieś leki? ale jakie?:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez pozytywnieinna » 23 sty 2011, o 14:08

ja sie zaraz nerwowo wykoncze, ona jak zaczela sie drzec dwa dni temu to nie moze przestac!wczesniej pomagal nurofen, teraz juz nic nie pomaga :cry: :cry: :cry:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 23 sty 2011, o 16:57

Ja mam na uspokojenie czopki viburcol- homeopatyczne moze w Dani są? i luminalum ale to już lek, to by pomogło...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 23 sty 2011, o 19:57

pozytywna elektrolity musisz miec w takim wypadku koniecznie, to jakas masakra :? a jest tam polski pediatra? jesli nie to wez ty dziewczyno wsiadaj w samolot i lec na badania do Polski.

a rozmawials moze w PL z jakims lekarzem ,ktory by podpowiedzial co robic?

pozostaje jeszce wyprobowac owoce typu arbuz, melon..ktore zawieraja duzo wody.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 23 sty 2011, o 20:10

Dziecko które przestało siusiać a ma chore nerki a nawet takie co ma zdrowe powinno być w szpitalu..polacy narzekają na polską służbę zdrowia a na zachodzie jest o wiele gorzej, w anglii jest podobnie ale chyba nie aż tak jak w Danii brrr to się nie mieści w głowie..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez pozytywnieinna » 23 sty 2011, o 20:53

no wlasnie wrocilam od lekarza, ten na dyzuze bardzo ok, no normalne pol Polak, az mi serce ze szczescia skoczylo! wyslal do szpitala na badania i co... na tym sie skonczylo,
dotarlysmy do szpitala, osluchali, opukali, nie zapalenie pluc, miala badania krwi i moczu dwa tygodnie temu, wiec nie ma potrzeby powtarzac i:
- kropli do nosa nie dadza, bo do 2 lat sie nie podaje, bo dziecko moze umrzec na zawal,
- na kaszel tez sie nic nie podaje, bo musi kaszlec, to naturalne jest!,
- goraczka tez naturalna,
- silami natury ma sie wyleczyc i na tym sie skonczylo...

elektrolity tez nie ZAPYTALAM, powiedzial, ze nie wie co to i moge sobie witaminki dla dziecka kupic w sklepie!! nie je, a jadla wczesniej, no tak, no to zacznie jesc! nie pije, ee tam nie pije, zacznie pic!

w efekcie przyduszony juz pod sciane przepisal lek na bol w klatce po kaszlu, bo mala przy kaslaniu strasznie plakala i wygladalo, ze nie moze oddychac z tego bolu! i glupia podalam jej ten lek, teraz nie wiem, czy moge jej podac nurofen, staram sie dodzwonic do lekarza w POlsce!

tak rozmawialam z lekarzem w POlsce i powiedzieli mi, ze mala powinna byc natychmiast w szpitalu.

cat nie mam jak teraz do POlski, zostaje mi tam jezdzic codziennie, az sie mna zmecza i juz!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez ophrys » 23 sty 2011, o 22:06

Pozytywna, nie wiem gdzie mieszkasz w Danii, nie wiem czy to aktualne bo dane są z 2008, ale nie mogę tak bezradnie Cię czytać...
Lekarz Polak i nefrolog...
Próbuj, może aktualne :pocieszacz:


Odp: Słuzba zdrowia w Danii
« Odpowiedz #21 : 10 Lis 2008, 22:55:45 »

--------------------------------------------------------------------------------
Speciallæge Praksis - Praktyka Specjalistyczna CVR 31308445
Sławomir Wilga
specjalista chorob wewnetrznych (kardiologia, gastrologia, pulmonologia, nefrologia, reumatologia, endokrynologia, diabetologia i porady ogolne).
wizyty domowe po umowieniu sie telefonicznym w godzinach popoludniowych i wieczornych.
Tel. +45 21 12 69 26 lub +45 24 82 18 12 .

Wizyty platne 500 DKK (plus koszty dojazdu, w centrum Kopenhagi dojazd gratis). Nie ma możliwosci na żółtą ani niebieską karte.
Posiada umowe z laboratorium (badania odplatne).
Badania kierowcow (kørekortattest).

Wystawia recepty (refundowane dla osob posiadajacych dunski CPR, dla pozostalych - z pelna odplatnoscia).
Wystawia zwolnienia lekarskie.
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez pozytywnieinna » 23 sty 2011, o 22:14

---------- 21:08 23.01.2011 ----------

kochana ja tego lekarza znam, do mnie ma 200 km, wiele razy sie z nim kontaktowalam, odbiera jego zona i zawsze mowi, ze meza nie ma!! nigdy z nim nie rozmawialam i nigdy sie z nim nie skontaktowalam, jego zona kazala mi wysylac mailem zapytanie i nigdy na nic nie odpowiedzieli!!

---------- 21:14 ----------

aha moge ci podac jeszcze dziesieciu innych Polakow, ktorzy zawsze mowili to samo, ze mieszkam za daleko, a oni nie moga itd. jedna kobieta lekarka pomogla na tyle, ze wyjasnila mi raz jakie jest prawo i jak z nimi rozmawiac... u mnie w okolicach nie ma polskiego lekarza, jeszcze w lipcu wydrukowalam liste kilkuset przychodni i dzwonilam, czy maja chocby Niemca! i nic!!

PS. dzwonili ze szpitala, podobno ma wirus RS, robili wymaz ze sliny, dziwne, ze informuja mnie po 11 dniach!!!! bo wymaz robili ostatnim razem, nie teraz! i niestety na to nawet w Polsce nie ma leku :cry: :cry: :cry: :cry: szukalam na necie, jutro bede dzwonic do jej polskiej pediatry kolejny raz i zapytam , czy choc sa jakies leki lagodzace, zamowilam tez te elektrolity z POlski!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez ophrys » 23 sty 2011, o 22:18

---------- 21:14 23.01.2011 ----------

Pozytywna :-(

No to może malutką zawieźć do niego. Wiem, rozpaczliwie to brzmi, ale bliżej 200 km niż do Polski. Może jak sie lakarza postawi przed faktem, że z chorym dzieckiem czeka się pod domem.. Z drugiej strony może go nie być, może nie chcieć przyjąć. No, szlag mnie trafia ze złości :evil:

Albo... spróbowac uzyskać jego komórkę? Z netu, jakiejś książki tel...

---------- 21:18 ----------

Elektrolity koniecznie, żeby mała nie miała większych problemów.

Podziwiam Cię za siłę z jaką walczysz i się nie poddajesz.
I trzymam kciuki :ok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez pozytywnieinna » 23 sty 2011, o 22:32

wiesz ja mam z nim zle doswiadczenia i ma bardzo zla opinie, jego nie chce, blizej mam do Niemiec 100 km i jak sie nie poprawi to tam ja bede wiozla!

a odnosnie weselszych spraw, uparta jestem i juz, wczoraj szukalam zyrafy, zjezdzalni dla pilek, bo obiecalam krolewnie za chorobe, cena mnie przerosla, wiec szukalam inne sposoby i znalazlam!!! jedna uzywana zyrafa, w stanie idealnym, ku zaskoczeniu mojego sloneczka wyladowala u nas w salonie!!!!

okazalo sie, ze pani, ktora sprzedaje zyrafe, wlasciwie oddaje za darmo, mieszka kolo szpitala, wiec jak znajomy nas odbieral, to zahaczylismy po drodze, adoptujac zyrafe, moja corcia jest zachwycona, choc ledwo stoi na nogach, wiec usiadla i karmila zyrafe pilkami :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Bianka » 23 sty 2011, o 22:37

---------- 21:35 23.01.2011 ----------

Też się tu pytałam i też usłyszałam że mała powinna być w szpitalu:( masakra jakaś, ciągle myślę o Was co można zrobić:(

---------- 21:37 ----------

Na Twoim miejscu jak możesz pojechałabym do Niemiec.
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości