Rozwalona wewnetrzenie po pobycie w PL...

Problemy związane z depresją.

Postprzez Megie » 21 sty 2011, o 22:22

thnx
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Smerfna » 22 sty 2011, o 22:17

Megie doskonale Cię rozumiem, wiem co czujesz, u mnie w domu jest tak samo, podobnie, i to też powoduje u mnie duży stres, nerwy, złość potworną.
Mam pytanie. Jesteś z kimś w związku??? Pijesz alkohol???
Avatar użytkownika
Smerfna
 
Posty: 330
Dołączył(a): 12 sty 2008, o 17:18

Postprzez Megie » 10 lut 2011, o 11:00

---------- 10:49 23.01.2011 ----------

mam meza i dziecko...nie jestem alkoholiczka..

---------- 10:00 10.02.2011 ----------

terapia on-line nie wyszla..znacie moze jakas terapie on-line np..przez skypa
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez tu i teraz » 24 lut 2011, o 16:32

dobra rada!
jest na skypie terapeuta z warszawy: Marek Swietopelek

nie idz do niego, jest niebezpieczny

poczulam na wlasnej skorze :evil:

ja pomagam sobie jak moge ksiazkami,
mialam 2 terapie, ale...moze 3. bedzie lepsza

najwazniejsze to sie nie poddac i ciagle wstawac :wink:

wiecej na pw

pozdrawiam
tu i teraz
 
Posty: 210
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 13:53

Postprzez Megie » 8 mar 2011, o 21:44

---------- 20:40 08.03.2011 ----------

fajnie...

ja nie wierze ze mozna wyjsc z tego...
juz zawsze taka bede..to zbyt gleboko siedzi

wczoraj sobie cos przypomialam z dziecinstwa..i wydalo mi sie to znowu takie dalekie, znowu na 100% nie jestem pewna..

ale chyba jako male dziecki nie czulam sie kochana nawet przez mamusie, nawet teraz jak to pisze to wydaje mi sie to niedorzeczne...

ja chyba nie mialam robionych kanapek do szkoly, musialam byc glodna..pamietam ze zadroscilam innym dzieciom ze mialy kanapki w papierze sniadaniowym..glupie to jak nie wiem co, ale chyba tak bylo..chyba myslalam, ze nie jestem kochana..

wiem, ze dlugo moczylam sie w nocy. pamietam jak sie ostatni raz zmoczylam..juz nie bylam malutka..moglam miec nawet z 11lat!!!

poza tym z wczesnego dziecinstwa nie wiele pamietam..a Wy jak pamietacie..?jak duzo od jakiego wieku?

---------- 20:44 ----------

mozliwe ze moja przyjaciolka z PL trafila do szpitala..w zeszlym tygodniu jak z nia rozmawialam byla juz w kiepskim stanie..nie mogla spac po nocach..straszna deprecha...w tym tygodniu juz nie odbiera telefonow..Ma male dziecko..na szczescie wiem ze byli pod opieka najblizszej rodziny..

ale to wszystko do d..y
mam zjebana psyche..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez pszyklejony » 10 mar 2011, o 01:11

Teraz, to się wydają głupie kanapki, ale wtedy były kwintesencją miłości, wartości i wszystkiego. Ocena tamtej rzeczywistości się zmienia, więc trzeba to mieć na uwadze i nie lekceważyć. Właśnie tak trzeba robić, przeżywać wszystko od nowa i z perspektywy mądrzejszego, tłumaczyć sobie jak jest naprawdę. Siedzi głęboko, ale tym się nie martw, zrobi się samo, jak pomożesz.
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 272 gości