---------- 17:37 20.01.2011 ----------
zaczelam sluchac ale nietety musze wygospodarowac wiecej czasu bo audycja dluga
stanelam na psie i kocie
i tak sie zastanawiam nad ta teoria milosci wspolprzezywania i reagowania na to co sie dzieje..pomyslalam o rodzicach ktorzy maja np gleboko uposledzone dziecko czy wowczas tez nie mozna mowic o milosci do tegoz dziecka ?
oczywiscie jest cos na rzeczy w tej teorii ksiedza ale tu troche mnie zastanowilo.
---------- 20:49 ----------
ok wiec obietywnie sie postaram
jest wiele rzeczy ktore sa mi bliskie
-szacunek do siebie i do ciala
-to ,ze warto sie wstrzymac z seksem dopuki sie kogos dobrze nie pozna (nie koniecznie do slubu )
-"patrzenie w oczy" czyli poznawanie siebie w szerokim rozumieniu
-piekno wewnetrzne ktore powinno byc waniejsze niz wyglad
-patrzenie w jednym kierunku
-bycie dobrym dla swiata a nie tylko dla jedej wybranej osoby
-niepoddawanie sie z byle powodu czyli praca nad zwiazkiem
-podoba mi sie rowniez "czas, miejsce na dziecko"
do reszty odniose sie potem
---------- 22:42 ----------
reszta..
-caly wyklad jak dla mnie to bylo ukazanie swiata w dwoch barwach czarnym i bialym a przeciez miedzy pornografia a zyciem w cnocie jest jeszcze wiele mozliwosc
- poczucie winy i straszenie, uzwyanie slow tj jak
samogwalt ..za dziecka zanim zrozumialam o co tu biega,bylo to dla mnie czyms strasznym i bardzo krzywdzacym,
-przypisywanie osoba pewnych porzadanych cech lub nieporzadanych tylko na podstawie ich statusu spolecznego np. pan profesor pomysli " jaka ladna dziewczyna" poniewaz jest kulturalny, pan z pod budki z piwem powie np "e dupa" i zagwizdze
-chlopcy glosno, wulgarnie komentujacy sceny erotyczne w kinie napewno uprawiaja samogwalt i sa po pierwszych kontaktach seksualnych.
Mysle ,ze podobnie jak ksiadz moge wysnuc taka teze ,ze obaj mezczyzni (bo jak kazdy facet) pomysleli w tej chwili o seksie mimo ze ubrali to w rozne slowa
)
- z niecierpliwoscia nasluchiwalam coz to takiego bedzie ta gwarancja,ze maz mnie nie zostawi...okazalo sie ,ze nalezy sprawdzic czy maz boi sie Boga ,jesli sie boi to nawet gdy ja strace u niego autorytet, Bog postawi go do pionu...no to ucieszylam sie,ze mam wielkiej postury kuzyna ,ktory pracuje w Wolominie..teraz juz mioj luby 3x zastanowi sie nad tym czy zostawic mnie czy nie
a tak powaznie..to jakos lepiej mi sie zrobilo ,ze moj facet nie musi sie niczego bac i bez tego potrafi byc uczciwy ,odpowiedzialny, dobry a jesli bedzie kiedys chcial odejsc to chcialabym miec w sobie tyle sily ,zeby pozwolic mu to zrobic,bo jesli nie ma byc dla mnie to zadna inna opcja mnie nie satysfakcjonuje.
i jeszcze troche draznilo mnie ukazywanie pierwszego razu po slubie jako czegos mistycznego. Zabraklo mi w tym wszystki zwyklej wiedzy o seksie, czyli np korzystania z normalnej literatu nie koniecznie pornografii.
teatr, posciel swiece nie sa gwarantem udanego mistycznego seksu ani tez ceremonia slubna.
wiec jak dla mnie nawet po slubie sex moze wygladac jak rzemioslo, bo to my nadajemy mu sens a nie sam obrzadek.
i jeszcze dopiska do zalet..rownie uwazam ,ze sztuka nie musi pokazywac kopulacji zeby traktowac o milosci czy nawet seksie ale prosze ksiedza prosze sie tak kurczowo nie czepiac tych gwiazd rockowych ,bo one to pikus przy obecnych gwiazdach popu
tyle ..ciekawa jestem co inni na to.
pozdrawiam!