przez mikidajlo » 15 sty 2011, o 02:18
A tu was zamuruję.
Nie mam takiego super mijsca jak wy. Chłopak z miasta jestm ale w młodości uciekałem od problemów leżdząc po zboczach nasypu kolejowego , kanałach ulicach i tak po prostu w nieznane. coś mi z tego zostało do dziś bo choć nie szlajam się po kanałach to w nieznane lubię. Innym terenem co sprawia mi przyjemność to wysokość, dachy podnośniki i td i budowy opuszczone lub w budowie. Najlepiej piętrowe. Ostatnio natura za szybą ciągle się zmienia i przynosi nowe doznania. Lubię ludzi spotkanych na swojej drodze, niebo i gwiazdy, las i zbiorniki wodne. A... taki zakręcony jestem że potrafię zostawić żelazo i iść się kompać. żadko ale latem czasami odbija i trza. na 30 minut chociaż przy drodze. Piekne są wąwozy z rzeką obok jak i Góry morza oceany. Gdzie jestem tam coś się znajdzie.
Pozdrawiam