Obcasy - ratunku!!!

Rozmowy ogólne.

Obcasy - ratunku!!!

Postprzez Sinusoida » 17 sty 2011, o 23:25

Kupiłam sobie buty na obcasie. Niestety nie umiem w nich chodzić... Możecie teraz parsknąć śmiechem ale taka jest prawda. Moja mama nie chodzi w takich butach, ja też w sumie nigdy takich nie miałam i kupiłam je właściwie w celu odkrywania swojej zapodzianej, a właściwie nigdy nie odkrytej, kobiecości. Czy możecie mi jakoś pomóc i napisać jakieś wskazówki jak się chodzi w takich butach by wyglądać w nich z gracją? Wiem że nie ugina się kolan i nie stawia najpierw pięty ale jak to wykonać w praktyce, by nie kuśtykać? :?
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez marie89 » 17 sty 2011, o 23:32

ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć... tzn chodzenie.. w szpilkach;)
Taka moja rada...
chociaż ja.. nadal nie umiem chodzić w szpilkach... - bo ZA MAŁO ćwiczyłam... :D
marie89
 

Postprzez mahika » 17 sty 2011, o 23:43

A ja z glanów w szpilki wskoczyłam i tak naprzemian mogę :]
nie wiem skąd u mnie wzięła sie ta umiejętność.
Poćwicz w domu, zanim wyjdziesz gdziekolwiek :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sinusoida » 18 sty 2011, o 00:11

To w sumie nie sa szpilki tylko taki obcas dosc wysoki ale troche grubszy niz szpilak wiec powinno byc latwiej. Rozumiem ze nie ma zlotych rad tylko cwiczenie i szukanie tej gracji?
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez mahika » 18 sty 2011, o 00:16

Chyba nie :) Najpierw chodzić, potem chodzić z gracją :)
Przypomniało mi się że zaczęłam od koturna, wąski jak szpilka, ale koturn.
Dasz radę :ok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kajunia » 18 sty 2011, o 00:33

Zależy jak bardzo wysoka ta szpilka :D

Może lepiej zacząć od niskiego obcasa?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez pszyklejony » 18 sty 2011, o 04:03

Haha, tego brakowało, żebym się tu wypowiadał :). Chodź z książką na głowie (bez szpilek), to ponoć pomaga.
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewka » 18 sty 2011, o 07:26

A toś se kobito narobiła;)

Ja chodzę na płasko i gdy mi się zdarzy włożyć but na obcasie, to chodzi mi się średnio.

Na wycieczce byłam. Wszystkie babki w adidasach i innych wygodnych - jedna śmiagała na obcasach calutki dzień. Mówi, że się w takich urodziła... i tak chyba rzeczywiście jest, bo w ogóle nie było widać po niej zmęczenia nóg. I tę grację chyba wyssała z mlekiem matki.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez smerfetka0 » 18 sty 2011, o 11:01

och jejku ja uwielbiam wysokie szpilki!

dziewczyny dobrze radza cwicz duzo po domu.

i pamietaj o malych kroczkach, w adidasach np samo z siebie robi sie wieksze a jesli chodzi juz o szpilki to wyglada komicznie.

cwicz a znajdziesz sposob!
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Abssinth » 18 sty 2011, o 12:21

mi pomoglo przeniesienie sobie srodka ciezkosci do okolicy bioder...i wyprostowanie sie, noszac obcasy zauwazam jak bardzo chodze pochylona do przodu normalnie :/

pszyklejony ma racje :) ksiazka na glowie, ksiazka na glowie, jak tak potrenowalam w podstawowce to sie wszystkie dzeci ze mnie potem smialy ze chodze jak modelka...
wiec przestalam, a trzeba bylo olac :/
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 18 sty 2011, o 16:17

sinusoida, mysle ze wybralas dobry sposob na odkrywanie swojej kobiecosci. uwazam, ze w szpilkach kobiety wygladaja niezwykle pociagajaco :ok: oczywiscie pod warunkiem ze umieja w nich chodzic, w przeciwnym razie wyglada to komicznie a nawet niesmacznie.
proponuje metode malych kroczkow: zanim rzucisz sie na 14centymetrowe igielki zacznij od noszenia butow wyzszych od plaskich (np. koturny ktore proponuje mahika), potem przerzuc sie na nieco wezsze, nieco wezsze, nieco wezsze, nieco wyzsze, nieco wyzsze az w koncu zaczniesz czuc sie w nich komfortowo.
wazny tez jest rodzaj szpilek. przy zakupie kladz duzy nacisk na wyprofilowanie. dobry producent zrobi tak szpilke, ze bedziesz sie w niej czula jak w adidasach. serio :)
aha, i rada stylizacyjna - dobieraj grubosc/cienkosc szpilki do lydki. kobiety o szczuplych, zgrabnych lydkach ladnie wygladaja w cienkich igielkach, a kobiety o nieco toporniejszej budowie lydek powinny zakladac bardziej koturnowate.
i polamania obcasow zycze :lol: :wink:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Sinusoida » 18 sty 2011, o 17:35

Dziękuję za wszystkie rady i wsparcie, poćwiczę na pewno:)

Sikorka, ja mam wieeeelkie łydki więc całe szczęście, że nie kupiłam butów na wąskim obcasie. On ma na stópce ok. 1,5 cm i jest na ok.5/6cm wysoki patrząc od strony zewnętrznej. Więc nie jest tragicznie choć na razie nie czuję się w nich komfortowo.

Abs, nie bardzo kumam jak mam przesunąć ten środek ciężkości ale popróbuję:) Może to przyjdzie samo jak potrenuję.

Przyklejony, rzeczywiście niesamowite że się tu wypowiedziałeś ale w końcu jesteś specem w ocenianiu kobiet na szpilkach (to w końcu przykuwa wzrok facetów). Poza tym myślę sobie, że dobrze jest jeśli faceci będą zdawali sobie sprawę z tego, że szpilki i obcasy to nie taka prosta sprawa...
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez sikorka » 18 sty 2011, o 18:00

---------- 16:58 18.01.2011 ----------

Sinusoida napisał(a):to w końcu przykuwa wzrok facetów

swego czasu robilam sonde wsrod panow pytajac ich o ten rodzaj obuwia i jak jeden maz wszyscy mi odpowiadali, ze nie wiedza tak naprawde co ich bardziej pociaga - kobieca noga w szpilce czy ten niesamowity stukot wytwarzany przez rzeczona szpilke ... ;)

---------- 17:00 ----------

Sinusoida napisał(a):Sikorka, ja mam wieeeelkie łydki więc całe szczęście, że nie kupiłam butów na wąskim obcasie. On ma na stópce ok. 1,5 cm i jest na ok.5/6cm wysoki patrząc od strony zewnętrznej.

a widzisz - swietne wyczucie :ok: ja rowniez nie moge sie pochwalic smukla lydka, ale nie przeszkadza mi to w podwyzszaniu sie w ten sposob.
a preferujesz spodnie czy spodnice/sukienki do tych szpilek?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Sinusoida » 18 sty 2011, o 18:47

Sikorka, w moim wypadku słowo preferuje nie pasuje tutaj, gdyż ja nie wiem co preferuje... Nie miałam wcześniej takich butów, zresztą i to nie są prawdziwe szpilki tylko botki tyle, że na dość wysokim jak dla mnie obcasie. Mam zamiar stopniowo dowiadywać się, co ja właściwie preferuję... Myślę że spódnica byłaby git ale na tym etapie nie starczyłoby mi na nią odwagi, tak więc na ten moment - raczej spodnie:)
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez sikorka » 18 sty 2011, o 19:01

Sinusoida napisał(a):Myślę że spódnica byłaby git ale na tym etapie nie starczyłoby mi na nią odwagi

rozumiem, a co masz na mysli z ta odwaga? bo jesli chodzi o spodnice to tak samo jak w przypadku kazdego innego ubrania najlepiej jest jak sie ją odpowiednio dopasuje, czyli bierzesz pod uwage swoje gabaryty i do nich dostosowujesz stroj. to co ladnie wyglada na kolezance z rozmiarem x niekoniecznie ladnie wyglada na Tobie z rozmiarem y. nie musi to byc odrazu miniowka (jesli nogi niezbyt zgrabne) ale np. styl olowkowy. ja na przyklad bardzo taki lubie i do mojej figury swietnie wyglada.
a obcasy do spodni rowniez sa dobre, pamietaj tylko by te spodnie byly odpowiedniej dlugosci czyli niezbyt krotkie (kiedy na przyklad siadasz moze to komicznie wygladac), najlepiej z nogawka do polowy szpilki.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości

cron