Sinusoida napisał(a):Dzięki Morton za odp.
Wprawdzie skończyłam już studia ale problemy z koncentracją mam nadal... Więc u mnie chyba nie oto chodzi...
O witaj
Mam w ogóle pytanie, z ciekawości. Jak się dekoncentrujesz to w jakim "stylu". U mnie były trzy takie style. Jedno to jak zaczynałem o czymś myślec (przeżuwać sprawy), drugie jak zaczynalem o czyms marzyc (i sie odrealniać), albo trzecie - wpadalem w jakąś taką zawiechę (pustka w głowie)... Mi się wydaje, że to pierwsze można naprawić rozmowami z psychologiem albo kims bliskim, to drugie skupieniem się na zaspokajaniu swoich potrzeb, a to trzecie snem i regeneracją ciała... I obniżeniem poziomu stresu ("to nie jest warte mojego przejmowania się")