Sinusoida napisał(a):Witam wszystkich,
Macie jakieś domowe sposoby na problemy z koncentracją? Czeka mnie w przyszłym tygodniu wielgachny egzamin i nie potrafię się skoncentrować na nauce. Zawieszam się co chwile i nawet nie potrafię powiedzieć o czym myślę podczas takiego "odlotu". Skończyłam studia jakiś czas temu, teraz kończę pewien kurs i zastanawiam się czy mój mózg przypadkiem nie zapomniał co to znaczy zakuwanie....
Odpisuję długo po czasie, ale miałem ten sam problem na ostatnim roku studiów. Wybrałem się do psychologa, bo bałem się, że po prostu nie napiszę pracy magisterskiej i zawalę studia.. myśli rwały mi się niemiłosiernie.
Pierwsza rada, taka doraźna - prowadzić zeszycik, w którym zapisuje się plan nauki na dany dzień, a następnie prowadzi dziennik tego nad czym się pracuje i ile jeszcze zostało: w punktach, co kilka minut. Np. "Zastanawiam się nad rozwiązaniem problemu X, moje wnioski póki co są Y, za chwilę zabiorę się za temat Z"... jak "odlecisz" w świat marzeń bądź przemyśleń to przynajmniej po "wybudzeniu" wiesz od razu, na czym skończyłaś pracę, bo wystarczy spojrzeć w zeszycik/
Druga rada.. u mnie moje "odlatywanie" było spowodowane tym, że w pewnym sensie.. nie chciałem kończyć tych studiów. Nie uświadamiałem sobie,że bycie studentem daje mi pewne bezpieczeństwo i jest pewną ucieczką przed dorosłym życiem (tak w dużym uproszczeniu). Ogólnie po 2-3 rozmowach z psychologiem, moje "zawiechy" zaczęły się zmniejszać, no i udało mi się wszystko zdać. Pozdrawiam.