o roli mężczyzny

Rozmowy ogólne.

Postprzez caterpillar » 15 sty 2011, o 20:14

no wiem , ale ja tam sie zrehabilitowalam i zalozylam watek o facetach :P

zreszta i tak wszystkiemu winni sa mezczyzni! I Maria C. sklodowska! bo tez byla mezczyzna! :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 15 sty 2011, o 20:44

A Kopernik kobietą.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez biscuit » 15 sty 2011, o 23:22

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):
Chodziło mi o wynajdowanie, często wygodnych ze względu na usprawiedliwiający charakter, teorii.
Coś w deseń:
ewka napisał(a):jesteś DDA?
nie, nie jestem
jesteś, jesteś, ale nie jesteś tego świadoma
:D

Ponieważ osobiście z wieloma tego typu 'wariacjami' się nie zgadzam.

Podniebna
jeśli nie masz wiedzy z zakresu dda
to nie siej fałszywej propagandy na ten temat,
jakoby dda była jedynie "wariacją"
czy wygodną, usprawiedliwiającą teorią

jest to forum psychologiczne
na którym dda ma osobną zakładkę
a Twoje wypowiadanie się tutaj na temat dda
jakoby były to wygodne "wariacje"
w dodatku wynajdowane dla usprawiedliwienia
uważam za szkodliwe
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 16 sty 2011, o 05:00

Tak dla sprostowania biscuit - jestem córką alkoholika z wieloletnią 'praktyką' [... ... ...].

Poza tym nie wiem czy zauważyłaś ironijną hiperbolizację w przytoczonym przeze mnie fragmencie, który niejako wskazuje, jakoby każdy borykał się z DDA (tylko pewnie jeszcze nie jest tego świadom)
\możesz tego tak nie odbierać wszak WOLNOŚĆ wyboru ;)\.
I właśnie tego pokroju tezy (niekoniecznie z wyżej wymienionego zakresu) uważam za "wariacje" czy to się komuś podoba czy nie :bezradny:.
Nie zaś problematykę DDA :?.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez mahika » 16 sty 2011, o 09:16

:shock:
Podniebna, spać nie mogłaś?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 16 sty 2011, o 11:13

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):Dla mnie namiastkę wolności stanowią m.in. próby wyzwalania się z takowych stereotypów, przypisań. Gdyż pozwalają głębiej przyjrzeć się sobie. SOBIE bez całej tej otoczki.[/color]

No właśnie!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 16 sty 2011, o 12:37

mahika napisał(a)::shock:
Podniebna, spać nie mogłaś?

Przed 3-cią wróciliśmy z urodzin koleżanki... A dziś skoro świt miałam jechać do rodziców, a tutaj wstaję tuż po 11-stej... Bez komentarza.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez mahika » 16 sty 2011, o 12:41

jednym słowem, nawaliłaś, he he ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 16 sty 2011, o 12:47

No, grubo ;).
Ok', zbieram się na busa.

Pomyślnej niedzieli !
:buziaki:
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez biscuit » 16 sty 2011, o 21:20

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):jakoby każdy borykał się z DDA (tylko pewnie jeszcze nie jest tego świadom)

a propos świadomości na temat bycia dda

można kilkadziesiąt lat
odczuwać dyskomfort życia, trudności
borykać się z emocjonalnymi nieumiejętnościami
brakiem radości życia
poczuciem wybrakowania, lękami

jednak nie mieć świadomości
że przyczyną tego niekorzystnego stanu jest syndrom dda
i fakt rozwoju w mocno zaburzonej rodzinie alkoholowej

jestem żywym dowodem takiego przypadku

dopiero wydarzenie kryzysowe w moim życiu
i skorzystanie z profesjonalnej pomocy
umożliwiło mi powiązanie dysfunkcjonalnego dzieciństwa
ze stanem psychicznym w okresie dorosłości
i rozpoczęcie pracy nad poprawą swojej sytuacji psychiczno-emocjonalnej
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez caterpillar » 16 sty 2011, o 22:07

toz to pisalam..to ,ze jestem nieswiadoma ,ze mam raka nie znaczy ,ze na niego nie umre.

ALE zgdzodze sie z podniebna ,ze wychowanie sie w rodzinie alkoholowej nie musi byc jednoznaczne z DDA a przynajmniej z wystepowaniem wiekszosci cech...podobno jestem tego przykladem

aczkowiek widze ,ze jednak nosze na sobie duze pietno.

kazdy ma inna strukture psychiki i inne czynniki na niego dzialaly, wystarczy dac takiemu dziecku jakis azyl , male poczucie bezpieczenstwa i mozliwosc w miare normalnego rozwoju a juz jego zycie bedzie wygladalo inaczej.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez doduś » 17 sty 2011, o 10:22

dodus mozesz rozdawac ulotki pod wiezieniem normalnie Smile albo w ambasadzie dla ludzi z odmowna viza gdyz to bardzo pocieszaja
Wink


ja rozdaję ciasteczka 8) :lol:


uzupełniłem żeby nie zostać opatrznie zrozumianym...

a odpowiadajac na poniższe pytanie:
nie
Ostatnio edytowano 17 sty 2011, o 10:43 przez doduś, łącznie edytowano 2 razy
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez mahika » 17 sty 2011, o 10:34

doduś napisał(a):ja rozdaję ciasteczka 8) :lol:


Na tym polega twoja rola w wychowaniu i zapewnieniu dziecku bezpieczeństwa?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 489 gości

cron