ale genetycy np z kregu pana Dawkinsa powiedza Ci ,ze w tym wszystkim nie ma zadnej wolnosci i SWIADOMEGO wyboru ..niestety.
Zawsze trafią się jacyś panowie i ktoś z ich kręgów. Coś "ogłoszą" i próbują udowodnić światu, że tak jest. I fajnie. Tym sposobem poszerzają się horyzonty (też nam) na wiele spraw.
Ale popatrzcie np na badania nad doborem partnerow . Jeszcze lata temu bylysmy pewne ,ze to NASZ SWiADOMY wybor a jednak okazuje sie ,ze mocno podyktowany podswiadomym wzorem ojca badz opiekuna ,ktory sie nami zajmowal.
Jak dla mnie - to to jest kosmos i coś w stylu...
jesteś DDA?
nie, nie jestem
jesteśjesteś, ale nie jesteś tego świadoma
To, że "człowiek jest stary milionami lat", jak rzekł był M.Quoist - to oczywista oczywistość. Nie widzę związku i niczego wykluczającego się... wiadomo, że coś nas (i naszą świadomość) kształtuje. Taką właśnie, jaka jest. I dlatego to jest ciągle i cały czas NASZ ŚWIADOMY wybór. Fakt, że ta świadomość jest różna... ale ciągle nasza. Nie jest tak, że jak anioł spłynie na człowieka... to jakiś proces. Ja to tak w każdym razie widzę.
Tak samo jak haslo "czlowiek wolny to czlowiek nieprzewidywalny"
A w jakim kontekście padło?
Bo ja włożyłabym je w usta jakiegoś zatwardziałego komucha... który BOI się wolnego człowieka. Człowiek jest przewidywalny, kiedy mu się nakazuje myśleć i mówić w jedynie słusznej nucie, a on w swojej nie-woli nie pomyśli i nie powie inaczej. Jest przewidywalny od kropki do kropki.
wiec ja sie pytam czemu swiat ,ktory buduja "wolni" ludzie ma swoj lad i porzadek,czemu tak dobrze czujemy sie w normach ,zasadach,prawie?
Bo wolny wybiera to, co jest dobre... dlatego jest ład i porządek. Zasady i prawo.
kolejna sprawa ,wolnosc wiaze sie z rozwoje samoswiadomosci, wiec dla mnie hasla Platona sa tak samo utopijne jak haslo "wszyscy mozemy byc bogaci"
Jeśli będziemy podążać w stronę wolności, to coraz więcej jej poczujemy. Hasło Platona bardzo mocno do mnie przemawia.
nie wszyscy ,bo samoswiadomosc nie rozwija sie tak samo u wszystkich ,nie wszyscy jestesmy na tyle dobrze uposazeni np w odpowiednui iloraz inteligencji i nie wszyscy zyjemy w tym samym otoczeniu.
Wolność jest czymś nie do dotknięcia i nie do zmierzenia cyfrą salda na koncie jak np.bogactwo. Czy to się da zmierzyć jedną miarą, to ja wątpię... chyba, że bogaci w miłość, pogodę ducha... wtedy tak, wtedy też wszyscy możemy być bogaci, jeśli do tych skarbów się dokopiemy.
Zgadzam się, że nie każdemu jest dane... ale na pewno każdy ma szansę, która z różnych względów może nie być zrealizowana.
wiec ja osobiscie uwazam ,ze jestesmy mocno ograniczani od genow przez kulture az po nature.
A gdybyśmy nie byli - jak widziałabyś tę wolność niczym nieograniczoną? Czym różniłaby się od tej, którą mamy?
Czy człowiek niezdolny do samodzielnego poruszania się - może być wolny, mimo tak wyraźnych ograniczeń? Może, bo to jest stan ducha, nie ciała.
nie przeszkadza mi to w cieszeniu sie zyciem oraz czerpaniu satysfakcji z tych moich wyborow...mimo iz wiem ,ze nie do konca moga byc moje.
Twoje Twoje. No bo niby czyje?