---------- 23:49 14.01.2011 ----------
Dziękuję. Nie narzekam. Ochłonąłem z euforii, ale jest dobrze.
Staram się nie uważać, że już dużo wiem, ale jestem wdzięczny za to co już wiem.
---------- 23:43 15.01.2011 ----------
Witam.
Jest dobrze. Teraz jestem po 6-godzinnej podróży u krewnych. Graliśmy w karty (w pokera, ale nie na pieniądze, nigdy nie uprawiałem hazardu) i w warcaby. Zdziwiłem się, że to daje tyle przyjemności. Ogólnie mile spędziliśmy czas.
Kuzyn wziął mnie ze sobą na film do znajomych. Jeszcze nie wiedział o moim postanowieniu. I dalej nie wie. Kupił piwo. Była lekka pokusa, pytali się mnie czy chcę się napić. Pomyślałem o konsekwencjach. Odmówiłem, odpowiadając że już nie piję piwa. Z uwagi na fakt, że mało znałem znajomych kuzyna, nie afiszowałem się z tym że jestem trzeźwiącym alkoholikiem. Na szczęście nikt nie nalegał. Ale nawet gdyby, to bym choćby z przekory odmówił. Jestem z siebie dumny, chyba mam do tego prawo... Cieszę się z udanego dnia, ale jestem zmęczony po podróży, idę więc spać.
Mam nadzieję, że u Was wszystkich jest everything alright.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocki.
Arek, uzależniony