Zgadzam się. I wiem, że niełatwe... ale nie niemożliwe. I warte zachodu.
caterpillar napisał(a):moze i dla ciebie to jest ok ale jak widac w Polsce (czepiam sie bo pochodze wlasnie z tamtad) ludziom bardzo trudno przechodzi przez gardlo slowo partner a tym samym akceptacja czegos INNEGO niz malzenstwo .!
biscuit napisał(a):co wg mnie oznacza, że mówienie w tym (małżeństwo kanoniczne przyp. ) przypadku o WOLNOŚCI
jest niczym nie uzasadnione
no chyba, że zacznę wkraczać w obszar filozoficznego teoretyzowania
w stylu
"jestem wolny, czyli mam prawo również do WYBORU ZNIEWOLENIA"
Filemon napisał(a):dlaczego u mnie na wiosce mówią:
baba z wozu, koniom lżej! ?
sikorka napisał(a): warto jednak (...) patrzec przede wszystkim na siebie. nie zyjmy za innych bo za nich nie umrzemy.
biscuit napisał(a):a zawarcie małżeństwa w postaci ślubu kanonicznego
nie zawiera takiej możliwości WOGÓLE
możliwe jest wyłącznie unieważnienie ślubu
albo separacja
co wg mnie oznacza, że mówienie w tym przypadku o WOLNOŚCI
jest niczym nie uzasadnione
biscuit napisał(a):"jestem wolny, czyli mam prawo również do WYBORU ZNIEWOLENIA"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości