Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **Abssinth** » 13 sty 2011, o 22:02

Fil, cholerka....ale Ty nie w ta strone ustawiony jestes....nie bedziesz przy mnie....stal

przez **mahika** » 13 sty 2011, o 22:09

Abssinth napisał(a):Fil, cholerka....ale Ty nie w ta strone ustawiony jestes....nie bedziesz przy mnie....stal

Abss, ja bym się nie pogniewała :lol:

przez **Filemon** » 13 sty 2011, o 22:12

przez **bunia** » 13 sty 2011, o 22:15

Filemon oczarowal mnie poetyckim talentem :szok:

Mahika....olac i

i wypiac.... :wink:

przez **mahika** » 13 sty 2011, o 22:19

noo, Filemon potrafi czarować :lol:

Tak zrobię Bunia

przez **caterpillar** » 13 sty 2011, o 22:31

błogosławiony chociaż zgejony
nie chciałbyś może jednak żony.

hehehe
oj spalisz sie w piekle spalisz w tych swoich srebrnych gatkach :lol:

przez **mahika** » 13 sty 2011, o 22:36

Zaraz Kor tu wstąpi... do tych piekieł :twisted:

przez **Filemon** » 13 sty 2011, o 22:44

bucha czerwony płomień... bucha...
gdzieś w okolicach mojego... brzucha :haha:

a w tym płomieniu ciało się wije
ogień i siarka je spowije

jednakoż w miłym towarzystwie
bo ze mną... moje wiedźmy wszystkie!

a wkoło diabli i szatany
ruszają razem z nami w tany...

włos już rozwiany i zjeżony
więc skaczmy w taniec potępiony...

przez **Dorku** » 13 sty 2011, o 23:33

Ty weź mahika zadekalamuj temu komuś "życzliwemu" powyższy poemat Filemona, a potem patrz na efekt... :lol:

przez **mahika** » 13 sty 2011, o 23:44

Mam poezji Filemona uczyć się na pamięć :shock:

przez **Monia0107** » 13 sty 2011, o 23:50

[q
Tak, Monia, na forum też się z tym spotkałam parokrotnie osobiście. Ale takie epitety które przytoczyłaś niestety świadczą też o naszym poziomie (ale w duchu można sobie zwymyślać chyba, co???

), nie warto się zniżać. To że ktoś jest wścibski a do tego wredny, to jego problem, myślę wtedy "jestem ponad to". Polecam

tak właśnie można nazwać takie osoby

jasne że w duchu.... ale żeby wiedziały jak o nich myślimy....a subtelnie to nietaktowne i bezczelne osobniki takie roztocza trochę i z wyglądu i z zachowania włażą w łóżko=życie, żywią się, przywiązują i wykorzystują hi hi.
Jeśi tyko takiego człowieka, zbyt zainteresowanego spotykam niestety często grzecznie odpowiadam na pyt. - zależnie od wieku osoby pytajacej,stopnia zależności, poziomu sympatii i wyczucia chwili. Rzadko mi sie zdarza tekst, ale cieszę się, że coraz częściej :to tak cię ciekawi dlaczego?, a u ciebie jest wszystko ok. bo żle wygladasz, a nie za ciekawa jesteś i max co cię to obchodzi gdy tej osoby naprawde nie lubię.

przez **Winogronko7** » 14 sty 2011, o 00:34

Kurde, ale w ogóle po co takie głupie gierki? Czy to naprawde może sprawiać przyjemność i satysfakcję, takie manipulowane rozmowy, zbieranie danych, przeróżnych i wykorzystywanie ich w odpowiednim momencie przeciwko nam?

... z resztą ludzie mają różne hobby, hmm nie wiem.

przez **caterpillar** » 14 sty 2011, o 00:41

hehe dobre
-jakie jest twoje hobby?
-a jestem kolekcionerem

-uu fajnie! a co zbierasz?
-informacje o znajomych

:twisted:

ojjj FILLLL nie wywoluj wilka z lasu!! ...a raczej diabla z piekla ,bo jescze bedziesz prosil KORA zeby ci na pupe dmuchal :paluszek:

przez **Abssinth** » 14 sty 2011, o 11:53

Cat -

przez **lili** » 14 sty 2011, o 21:19

Widze ze rozmowa w miedzyczasie zboczyla na znacznie luzniejszy tor niemniej wrzuce swoje trzy grosze

w moim wypadku zwykle dziala walniecie wprost
to znaczy
oczywiscie tak dlugo jak sie da staram sie byc mila i taktowna i albo zbywac albo jak juz nie moge to zmilczec
a za dlugo milczac zwykle bywam wezwana do tablicy i wtedy rozpetuje sie burza bo wale prosto z mostu
ostatnio w pracy tak zniszczylam upierdliwa i ciekawska kolezanke
moze ciekawosc nie jest niczym szczegolnie przegietym, ale ja jako osoba skryta i dyskretna bardzo pilnuje swojej prywatnosci i jestem mega wyczulona na to jak ktos jest upierdliwy i wtyka nos w nie swoje sprawy, bo zwykle interesuje go nie to co ma robic i co do niego nalezy, tylko wszystko dookola

otoz rzeczona kolezanka byla mistrzynia w podsluchiwaniu
niby przy swoim biurku, niby skupiona na swoich sprawach
ale jak do mnie podchodzil szef i rozmawial o czyms
to jej uszy rosly do podlogi ze to nie z nia gada bo pewnie omija ja cos waznego
ktoregos razu wrocilam od szefa, wiadomo bylo ze rozmowy dotycza czegos a la awans
i kolezanka "no pochwal sie, pochwal sie, co tam"
na co ja wprost : "Tobie? nigdy w zyciu"
na co ona: "dlaczego mnie nigdy w zyciu?"
na co ja : "bo slyniesz z tego ze jestes najwieksza plotkara w firmie i jak ty wiesz o czyms to zaraz wie o tym cala reszta a to jest informacja poufna. dlatego nie".

Juz nigdy nie zaklocala mojego spokoju, nawet przy automacie do kawy ustepowala mi miejsca

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

to wstrętne wścibskie...

Kto przegląda forum