Fil potrzebuje ogolnie polechtania....
*lech, lech*
Filemon napisał(a):ja chyba w ogóle potrzebuję... miłości...
ale ciągle mam podejrzenie, że to może nie być taka zwykła, ludzka, normalna potrzeba, tylko że to może być czymś uwarunkowane... i splecione z jakimiś zupełnie innego rodzaju tendencjami...
nie mogę tego rozkminić w terapii ani samodzielnie...
nie wykluczam, że sam siebie się czepiam i dopatruję się diablego ogona wystającego spod dywanu...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 423 gości