Budowanie związku

Problemy z partnerami.

Budowanie związku

Postprzez Daro842 » 11 sty 2011, o 12:53

Witam Wszystkich Bardzo Serdecznie. Może piszę w nieodpowiednim miejscu ponieważ nie chodzi o problem w związku, a jego budowanie... ale od początku... Drogą internetową poznałem Prześliczną Kobietę- pisaliśmy ze sobą dość często, dzwoniliśmy. Robimy to dalej i to właściwie jeszcze częściej... Z jej strony padały przemiłe słowa nie tylko o mojej osobie ale i do mojej osoby... Wreszcie umówiliśmy się na spotkanie... Spotkanie nie było zbyt długie ale ważne że się udało- było też bardzo miło... doszło nawet do wymiany pocałunków. Powiedziała mi że w realu troszkę jestem inny niż przez internet (chodzi o wygląd ponieważ przez net wymieniliśmy się fotkami) ale wszystkie słowa które mi pisała, mówiła podtrzymuje, jest świadoma tego co mówiła i zdania nie zmienia... Ja również odniosłem pozytywne wrażenie widząc ją w realu... Poczułem w sobie coś tak dziwnego, tak jakbym się odrazu w niej zakochał... W tym wszystkim chodzi o to że boję się aby się to nie zakończyło na takim poziomie jak jest teraz a raczej wszystko się rozwijało, aby między nami budował się związek... Chciałbym aby ktoś mnie wspomógł jakimiś słowami, radami czy są sposoby na to aby ją w sobie rozkochać... Proszę!
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez marie89 » 11 sty 2011, o 13:20

Bądź sobą;) i daj Wam czas... Rozwój- w tym mam na myśli rozwijanie się związku- to proces... Powolutku, bez pośpiechu... Czas na poznanie siebie i budowanie zaufania. Podstawa... wg mnie;)

Wszystkiego dobrego
marie89
 

Postprzez Lelula » 11 sty 2011, o 14:35

i nie naciskaj....

a poza tym- faaaaajnie masz, ze jesteś zakochany.... 8)
Avatar użytkownika
Lelula
 
Posty: 176
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 16:40

Re: Budowanie związku

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 14:45

Daro842 napisał(a): boję się aby się to nie zakończyło na takim poziomie jak jest teraz a raczej wszystko się rozwijało, aby między nami budował się związek...

a wlasciwie dlaczego sie boisz? skoro spotkanie przebieglo wlasciwie i oboje odczuliscie zadowolenie z niego, to mysle, ze za chwile pojawi sie nastepne spotkanie i nastepne i nastepne ... :) tak to przeciez dziala :)
dopiero wszystko sie zaczyna wiec glowa do gory :serce2:
a jestescie z tego samego miasta?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: Budowanie związku

Postprzez Daro842 » 11 sty 2011, o 14:50

sikorka napisał(a):a jestescie z tego samego miasta?



niestety nie jesteśmy z tego samego miasta... dzieli nas około 60 km... ale dla mnie odległość nie ma znaczenia...
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 14:56

odleglosc nie jest duza, wlasciwie godzina jazdy i jestescie u siebie :) mnie z narzeczonym dzielilo 230km ... i sie udalo, mimo ze nie bylo latwo.
a co z tym strachem daro?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Daro842 » 11 sty 2011, o 15:00

chodzi o to że mnie zaraz nachodzą głupie myśli, że to nie ja, że się nie uda... Być może nie wierzę w siebie a to dlatego że już miałem sytuacje kiedy to zaczynałem budować pozytywne relacje między mną a kobietą i w tym czasie zostałem zraniony... Może rzeczywiście mnie nie stać na kobietę, może nie umiem... Sam już nie wiem...
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez bunia » 11 sty 2011, o 23:07

Pewnie to trudne i latwo powiedziec ale staraj sie o tym nie myslec....we wszystkim jest jakies ryzyko kiedy kogos poznajemy i nie dotyczy to tylko Ciebie wiec uszka do gory...i tak nie dasz rady przewidziec scenariusza bo kazdy dzien go pisze i ten dzien przezywaj, ciesz sie.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 12 sty 2011, o 10:08

Po prostu bądź. Im bardziej się poznajecie, tym więcej "materiałów" do wykorzystania w tej Waszej budowie.

I się tak nie bój!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Daro842 » 12 sty 2011, o 13:46

Dziękuję Ślicznie Wszystkim za te miłe słowa... To wszystko podnosi mnie na duchu... Będę się starał budować ten związek należycie i co lepsze w tym wszystkim ona mnie też zapewnia że tego by Chciała aczkolwiek nie jest w stanie pokochac kogoś z dnia na dzień... Wydaje mi się że to jakaś wskazówka, że Ona chce abym przy niej był itd. Zwraca się do mnie miłymi słowami, ja też tak robię (ciepło i słodko) aczkolwiek lękam sie aby nie popełnić jakiegoś błędu...
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Abssinth » 12 sty 2011, o 13:50

moze... taka jedna mala rada ....

nie 'pchaj sie' do zwiazku...piszesz, ze ona by tego chciala, wiec na pewno rozmawialiscie na ten temat...

duzo osob w pewnym sensie 'ucieka', jesli druga osoba za bardzo napiera, i mowi o zwiazku, milosci, byciu razem - za szybko.

po prostu ciesz sie tym, co jest, tym, ze dobrze sie Wam ze soba rozmawia czy przebywa...

naprawde, nie mozna pokochac od razu. daj jej czas i po prostu badz soba. sobie tez daj czas - bo nawet jesli teraz czujesz motylki w brzuchu na jej widok, czy kiedy o niej myslisz...to jest dopiero zauroczenie- pierwszy krok do milosci, ale jeszcze nie milosc :)

(kurcze, tesknie za tymi czasami, kiedy przechodzilam pierwsze uczucia... :) )
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez oliwia » 12 sty 2011, o 13:56

początki są fajne :D życzę Wam dużo szczęscia :wink:
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez ewka » 12 sty 2011, o 14:51

Abssinth napisał(a):(kurcze, tesknie za tymi czasami, kiedy przechodzilam pierwsze uczucia... :) )

No ja też. Hmmm... chyba każdy zresztą.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez oliwia » 12 sty 2011, o 15:12

Fantastycznie elokwentni
Płodzimy złote myśli
Przesadnie dowcipni
Na granicy śmieszności
Z łatwością znajdujemy
Szlacheckie korzenie
Nawet jeśli błękitu
We krwi jedna kropla

Toaleta jest miejscem
Do którego nie chadzamy
Nie zdarza nam się jadać
Więc nie wydalamy
Jedyni na ziemi
Gazów nie puszczamy
Nie miewamy problemów
Z przemianą materii

Zawiść jest nam obca
My z sercem na talerzu
W drodze do kościoła
Garbusowi grosz rzucamy
Kochamy wszystkie dzieci
Wszystkie dzieci nasze
Płaczemy nad losem
Źle traktowanych zwierząt

Początek miłości
To czas udawania
Że wszystko co ludzkie
Jest nam obce
Hey- zakochani

Tak mi się przypomniała ta piosenka przy okzaji tego wątku :wink:
Początki związku są fajne chociaż nie wróciłabym do tych momentów.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez Daro842 » 12 sty 2011, o 22:44

oliwia napisał(a):Początki związku są fajne chociaż nie wróciłabym do tych momentów.


a ja właśnie jestem na tym etapie i bardzo się boję że mi się nie uda... i najgorsze jest to że się zaangażuję a nie wiem jaki będzie tego koniec :(
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości