o roli mężczyzny

[doduś]

chyba gdzieś kiedyś słyszałem takie przysłowie, ze jeden głupiec potrafi sprowadzić na złą drogę stu mędrców - odwrotnie to nie działa, taki był sens
Faktem jest, że Najbardziej widać tych, co najgłośniej krzyczą. A czasem to krzyk dla samego krzyku. A jaki powinien być w takim razie ten facet w równouprawnionym świecie ? Już wiem, że moze przepuszczać kobiety przodem i nie musi sam naprawiać samochodu. Trochę w tym ducha i trochę w tym ciała

[Sinusoida]

Doduś, nie wiem jaki powienien być mężczyzna ale wiem jakiego ja bym chciała mieć mężczyznę. Otóż chciałabym faceta konkretnego, zdecydowanego, inteligentnego, czułego, kochającego, odpowiedzialnego, otwartego, z poczuciem humoru, nie podwijającego ogona pod siebie w syt. trudnych, opanowanego ale jednocześnie potrafiącego kiedy trzeba walnąć pięścią w stół, wiedzącego czego chce, optymistycznego...
Kolejność nie ma znaczenia więc proszę jej nie interpretować. W sumie sporo tego wyszło... A może takie są tylko ideały, które nie istnieją?

[mahika]

czyli pisanie , ze sie nie jest za feminizmem, ale jak najbardziej za rownouprawnieniem, to tak jakby pisac, ze "wegetarianizm jest zly,. ale jestem jak najbardziej za niejedzeniem miesa"

Ja napisałam tak

Trzeba jeszcze rozróżnić ze równouprawnienie to nie to samo co feminizm. Nie wszystkie pomysły feministek mi się podobają. ale idea równouprawnienia, jak najbardziej.

Biorąc pod uwagę tych wegetarian, to jeśli ktoś nie je mięsa wieprzowego i wołowego, a drobiowe i owszem, też nie może się nazwać wegetarianinem.
Wybiera dla siebie to co jest jego zdaniem dobre - dla siebie.

napisałam że nie wszystkie pomysły mi sie podobają a nie ze jest zły (bo jest dobry ). Ale nie wzięłam pod uwagę tego ze to te które odwalają szopki mogą mi sie nie podobac.

[sikorka]

napisałam że nie wszystkie pomysły mi sie podobają

a co masz na mysli?

[Abssinth]

---------- 17:41 11.01.2011 ----------

ale wlasnie feminizm to JEST rownouprawnienie...taka jest definicja slownikowa. o to mi wlasnie chodzilo, ze ta definicja populistyczna, te calujace w reke kobiety etc, jakos przyslania definicje slownikowa, ta prawdziwa.

a to, ze niektore feministki odwalaja szopki... to juz ich prywatna sprawa, i nie ma nic wspolnego z definicja.

no, przynajmniej ja to tak rozumiem.

mam pelna swiadomosc, ze moge sie czepiac slow po prostu. Nie mialo to w zaden sposob na celu przyczepienia sie do Ciebie personalnie.

---------- 17:46 ----------

albo moze dodam - dla niektorych feministek, definicja slowa 'rownouprawnienie' jest inna niz dla mnie.

w sensie, dla mnie to jest rowna placa za ta sama prace - a dla nich to, ze jak cie facet pocaluje w reke to mu sie odcaluj.

byc moze po to to robia, zeby na takim groteskowym przykladzie pokazac, ze wiele rzeczy jest calkiem bzdurnych, jesli sa zastosowane do tej plci, do ktorej sie normalnie ich nie stosuje, i maja w tym jakis cel szczytny...ale niestety efekt jest taki, ze popadaja w smiesznosc. :/

[ewka]

a dlaczego, Twoim zdaniem, mamy przekichane ?

Bo oczekuje się od Was prania, gotowania, prasowania, czułości, odgadywania oczekiwań z ruchu grzywki (jak nie, to jest niepartnerski partner i jest foch) - oczekując również męskości, charakteru i tej męskiej "twardości". Jak dla mnie jest to nie do pogodzenia, a Wam miesza w gen... w genach;)

Zdanie ogólnew temacie mam tutaj podobne do Sikorki.

oj dodus - z tym zarostem musisz wygladac bosko

Bo Doduś to jest ciacho

[mahika]

napisałam że nie wszystkie pomysły mi sie podobają

a co masz na mysli?

palenie staników na stosie

Mam chyba na myśli skrajny feminizm - nienawiść do mężczyzn, niekiedy chęc dominacji, dyskryminacja mężczyzn, a przecież ma byc równouprawnienie.
Raczej chodziło mi o to co napisała Abss, o tych co szopki robia i przesadzają w drugą stronę.

Mam jakiś kisiel w mózgu obecnie, nie mogę sie skupić

[sikorka]

oczekuje się od Was prania, gotowania, prasowania, czułości, odgadywania oczekiwań z ruchu grzywki (jak nie, to jest niepartnerski partner i jest foch) - oczekując również męskości, charakteru i tej męskiej "twardości". Jak dla mnie jest to nie do pogodzenia

otoz to, a gdyby facet poprosil kobiete zeby np. naprawila kran, czy zmienila opony to my kobiety rzucamy tekst - a co? od czego mam chlopa w domu?

pare tygodni temu mialam pewna sprzeczke ze swoim Lubym. otoz byla sobota, czyli u nas w domu dzien generalnych porzadkow. on wyszedl z domu a mnie zostalo pranie, sprzatanie itp. gdy wrocil chcialam pogadac o jego wkladzie w nasze wspolne mieszkanie i bylam zla, ze sie nie angazuje, na co on oznajmil, ze wlasnie odsniezyl cale podworko, ulice przed domem, wyczyscil piec i wrzucil tone wegla do kotlowni. bylo mi glupio

[mahika]

a dlaczego, Twoim zdaniem, mamy przekichane ?

Bo oczekuje się od Was prania, gotowania, prasowania, czułości, odgadywania oczekiwań z ruchu grzywki (jak nie, to jest niepartnerski partner i jest foch) - oczekując również męskości, charakteru i tej męskiej "twardości". Jak dla mnie jest to nie do pogodzenia, a Wam miesza w gen... w genach;)

Zdanie ogólnew temacie mam tutaj podobne do Sikorki.

A ja podzielam i nie podzielam. Kranu naprawić nie umiem, wiec M nie będzie ode mnie tego wymagał. Upiec piernika nie potrafi M więc ja nie bede od niego tego wymagała. Ale jak ja pracuje i wracam do domu to miło mi jak jest obiad, mieszkanie odkurzone, a ubrania wyprane.
Jeśli jest sytuacja odwrotna, a w między czasie trzeba naprawić kran, to nie będę płakać tylko poproszę kogoś kto umie (nie koniecznie musi byc chłop ), ugotuje obiad i zrobie pranie. Taki układ, jak ja nie mogę to robisz ty, jak ty nie możesz to robię ja. Bez podziału damskie zajęcie i męskie...
I lubię jak pachnie ładnie, jest ogolony i ma miękką zadbaną skórę bo używa kremu. Tego samego wymagam od siebie i jemu to się też podoba.

przypomniało mi się jak odwiedził nas ojciec M. i był w szoku wręcz oburzony że m wykonuje te prace, które w jego mniemaniu są typowo kobiece, nawet wyprowadzanie psa go denerwowało, bo przecież to mój pies i ja mam go wyprowadzać, mimo ze wstawałam o 5 rano do pracy a M nie
nie mógł zrozumieć, że dzielimy się obowiązkami, dopasowując je do potrzeb a nie do płci i stereotypów.

[caterpillar]

mialam napisac powazny elaborat na temat tego ,iz nie zgadzam sie ,ze to faceci maja przekichane,bo tak na prawde od kobiet wymaga sie o wiele wiele wiecej...ale

moze przedstawie to w troszke smieszniejszy sposob w pewnej (znanej juz zapewne wielu ) historii

KOBIETA IDZIE SPAC..

Rodzice oglądali tv i mama powiedziała: "Jest już późno,
jestem zmęczona pójdę spać".
Poszła do kuchni zrobić kanapki dla nas na jutrzejszy lunch,
wypłukała kolby kukurydzy, wyjęła mięso z lodówki na
dzisiejszą kolację, sprawdziła ile jest płatków śniadaniowych
w puszce, nasypała cukru do cukierniczki, położyła łyżki i
miseczki na stole i przygotowała ekspres do zaparzenia kawy na
jutro rano. Potem włożyła już upraną odzież do
suszarki, załadowała nową partię do pralki, uprasowała
koszulę i przyszyła guzik. Sprzątnęła ze stołu
pozostawioną grę, postawiła telefon na ładowarkę
i odłożyła książkę telefoniczną do szuflady. Podlała
kwiaty, opróżniła kosze na śmieci i powiesiła ręcznik do
wysuszenia. Potem ziewnęła, przeciągnęła się i poszła do
sypialni. Zatrzymała się przy biurku i napisała kartkę
do nauczyciela, odliczyła trochę kasy na wycieczkę w teren i
wyciągnęła podręcznik schowany pod krzesłem. Podpisała kartkę
urodzinową dla przyjaciółki, zaadresowała kopertę i
nakleiła znaczek oraz zapisała, co kupić w
sklepie spożywczym. Obie kartki położyła obok torebki.
Potem Mama zmyła twarz mleczkiem "trzy w jednym",
posmarowała się kremem "na noc i przeciw starzeniu",
umyła zęby i opiłowała paznokcie.
Ojciec zawołał: "Myślałem że poszłaś do łóżka".
"Właśnie idę" - odpowiedziała Mama.
Wlała trochę wody do miski psa i wypuściła kota na
dwór, potem sprawdziła czy drzwi są zamknięte i czy światło
nazewnątrz jest zapalone. Zajrzała do pokoju każdego dziecka,
wyłączyła lampki ,telewizory, powiesiła koszulki, wrzuciła
brudne skarpety do kosza i krótko pogadała z jednym z
dzieci, jeszcze odrabiającym lekcje. W swoim pokoju Mama
nastawiła budzenie, wyłożyła ubranie na jutro,
naprawiła stojak na buty. Dopisała 3 rzeczy do listy
6 najważniejszych czynności do wykonania. Pomodliła się i
wyobraziła sobie, że osiągnęła swoje cele.

W tym samym czasie Tata wyłączył telewizor i oznajmił "w
powietrze": "Idę spać". Co też bez namysłu
uczynił.
Coś nadzwyczajnego w tej historii? Zastanawiasz się, dlaczego
kobiety żyją dłużej? "BO JESTEŚMY SKONSTRUOWANE NA DŁUGI
PRZEBIEG".... (i nie możemy umrzeć wcześniej, bo tyle
mamy jeszcze do zrobienia !!!)

[sikorka]

Taki układ, jak ja nie mogę to robisz ty, jak ty nie możesz to robię ja.

taki uklad jak najbardziej mi odpowiada, tylko u mnie, gdyby sie blizej przyjrzec to wlasnie ja robie wiecej tych damskich, bo umiem, a moj tych meskich bo on umie.

[mahika]

podobają mi się układy partnerskie bez wyraźnej hierarchii i podziału ról.

[marie89]

a dlaczego, Twoim zdaniem, mamy przekichane ?

Bo oczekuje się od Was prania, gotowania, prasowania, czułości, odgadywania oczekiwań z ruchu grzywki (jak nie, to jest niepartnerski partner i jest foch) - oczekując również męskości, charakteru i tej męskiej "twardości". Jak dla mnie jest to nie do pogodzenia, a Wam miesza w gen... w genach;)

Zdanie ogólnew temacie mam tutaj podobne do Sikorki.

oj dodus - z tym zarostem musisz wygladac bosko

Bo Doduś to jest ciacho

O! Ja się zgadzam w 150 % procentach z tą wypowiedzią... w całości... (odnośnie dodusia oczywiście także...


Ewka, czy Ty czytasz w myślach?

[caterpillar]

nie moge uwierzyc normalnie ledwo prawa kobiet stanely wreszcie w tej czesci europy na nogach a Wy uzalacie sie nad facetami..


zgodze sie ,ze pozycja faceta znacznie zmienila sie mozna nawet zaryzykowac ,ze zniewiesciala ale na litosc i tak kobiety ciagna o wiele wiekszy woz odpowiedzialnosci niz mezczyzna.




Ewka twierdzi ,ze wymaga sie od nich gotowania,prasowania itd natomiast od kobiet wymaga sie gotowania, prasowania,ciaglej ochoty na seks (bo jak nie daje to facet ma prawo zdradzic ) idealnej figury w kazdej fazie zycia i w kazdym wieku (bo sobie znajdzie mlodsza i lepsza)



swoja droga zauwazyliscie taki paradoks? widzieliscie reklame slodyczy z udzialem mezczyzn??

ja NIE ,bo dla kobiety czasem na relaks ma byc slodycz ale z drugiej strony "wali sie ja po glowie platkami dietetycznymi" bo przeciez HALO ma byc szczupla!

Brazylia -katolicki kraj , w ktorym dokonuje sie najwiecej operacji plastycznych u dziewczat i kobiet, prawie wszystkie maja IDEALNE sztuczne cycki.

facet siwy przez wiele kobiet uznany za sexi czy to samo powiecie o kobiecie?

niee my katujemy sie operacjami plastycznymi bo przeciez starzec sie kobiecie nie wypada KOBIETA MA BYC OZDOBA dla meza.


kobieta wychowujaca dzieci i NIE pracujaca SIEDZI w domu a facet tyra na rodzine.

Gdy kobieta zostaje zgwalcona-pierwsza mysl -sprowokowala,

gdy dokonuje aborcji-wszystkiemu jest winna o domniemanym ojcu nawet slowa sie nie mowi.




Wystarczy zerknac na sposob wychowania chlopcow i dziewczynek.

Szlag mnie trafia jak slysze od kolezanek ciagle powtarzanie utartych stereotypow z pokolenia na pokolenie "bo wiesz to jest chlopiec" "bo chlopiec jest bardziej niegrzeczny a ty masz dziewczynke to latwiej wychowac"

czyz nie uzywamy "slodkich" okreslen na chlopca "lobuz" ja slyszalam osobiscie "bandyta" !!



Dlaczego w wiekszosci ubranka dla dziewczynek sa w zasranych rozach? albo bieli? jakby dziwczynka nie mogla sie brudzic czy ubrac w inny kolor? gazety dla dziewczynek? u nas same cholerne ksiezniczki i blyszczace naklejki ,a moje dziecko lubi dinozaury lalki nie ma zadnej bo nie lubi :]

itd itp



mam swiadomosc ,ze w komunikacji oczekujemy od facetow rozumienia rzeczy "po naszemu" i ,ze czesto jest to niezgodne z ich "natura"

ale calkiem nie tak dawno ..bo w pokoleniu np mojej baci kobiety mialy naprade ciezko minelo zaledwie ze dwa pokolenia a tu nagle biadolenie ze panowie maja zle.

Przeprowadzcie sie do Afganistanu tam bedziecie mieli raj.

[mahika]

amen.