o roli mężczyzny

Rozmowy ogólne.

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 14:47

chore rownouprawnienia - pomylka w tekscie :P
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 11 sty 2011, o 14:49

:)

A chore równouprawnienia to jakie są?

takie ze np. ja za tą samą pracę dostałam 30% mniej niż kolega? Autentycznie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez doduś » 11 sty 2011, o 14:52

mahika napisał(a)::)

A chore równouprawnienia to jakie są?

takie ze np. ja za tą samą pracę dostałam 30% mniej niż kolega? Autentycznie :)


ciekaw jestem punktu widzenia kobiet na równouprawnienie
co do pensji to też znam takie przypadki i to wcale nie odosobnione, niestety
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 15:00

mahika napisał(a)::)

A chore równouprawnienia to jakie są?

takie ze np. ja za tą samą pracę dostałam 30% mniej niż kolega? Autentycznie :)

wg Ciebie to sa chore rownouprawnienia? no to gratuluje :roll: pensja powinna byc za te sama prace identyczne.

ja mialam bardziej na mysli zrownywanie wieku emerytalnego, te same zawody dla obu plci (np. w gornictwie, czy jako kierowcy) czy calowanie w reke mezczyzn, przepuszczanie ich w drzwiach itp. - w tego rodzaju zacieraniu sie roznic widze zagrozenie.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Abssinth » 11 sty 2011, o 15:05

ja na przyklad jestem za BARDZO staroswieckim spojrzeniem na plec - mezczyzna zarabia na dom, jest silny, odpowiedzialny, bohaterski, a kobieta pilnuje i dba o domowe ognisko wychowujac dzieci i mdleje na widok krwi. ze wzgledu na realia jakie nas otaczaja taki model jest niestety juz na wymarciu, aczkolwiek nie oznacza to, ze musimy sie wypierac naszej plci (po cos ja w koncu mamy). i zdecydowanie jestem przeciwna choremu uprawnieniu, o ktore walcza feministki. to sie nigdy nie uda bo zawsze bylismy, jestesmy i bedziemy rozni. i chwala Bogu!


plus, kobieta-kierowca jako cos dziwnego???? rowny wiek emerytalny????

calowanie mezczyzny w reke to normalka juz od wielu lat... ksieza, biskupi etc... w swieckim zyciu tego w ogole nie zauwazylam :/

hmm
nawet nie wiem, co powiedziec, az tak mnie zatkalo.........................
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 15:16

---------- 14:11 11.01.2011 ----------

Abssinth napisał(a):nawet nie wiem, co powiedziec, az tak mnie zatkalo.........................

moze na przyklad to, ze skoro oczekujesz by inni szanowali Twoje zdanie - Ty uszanuj innych (w tym przypadku moje) :)

---------- 14:14 ----------

Abssinth napisał(a):
calowanie mezczyzny w reke to normalka juz od wielu lat... ksieza, biskupi etc... w swieckim zyciu tego w ogole nie zauwazylam :/


w przypadku biskupow czy papieza, to nie caluje sie ich tylko pierscien, ktory nosza na rekach na znak boskiej czci, czyli defakto caluje sie ziemski odpowienik Boga.
a w tv wiele razy widzialam np. szczuke, ktora calowana w reke przez jakiegos dziennikarza (podczas wywiadu) wyrywala sie i rzucala do calowania jego - dla mnie zalosne :roll:

---------- 14:16 ----------

Abssinth napisał(a): kobieta-kierowca jako cos dziwnego????

dla mnie nie do przyjecia, ale wiem, ze sporo kobiet decyduje sie na taki zawod (bo mowie o kierowcy zawodowym) - no to powodzenia (tylko niech sobie tez same kola zmieniaja, paski klinowe czy inne rozrzady), skoro chca byc takie meskie.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 11 sty 2011, o 15:32

wg Ciebie to sa chore rownouprawnienia? no to gratuluje pensja powinna byc za te sama prace identyczne.


no właśnie, to wg mnie nie powinno mieć miejsca. Gdyby firma stosowała sie do zasad równouprawnienia nie było by takiej sytuacji.

Widocznie firma uznała że równouprawnienie jest chore :roll: i postanowiła wyróżnić mojego kolegę ze względu na płeć. Dodam jeszcze ze to był jeden dzień na stolarni, oboje wymiękliśmy(czyli to nie zależy od płci, a od wytrzymałości człowieka, przy czym ja zrobiłam 150 elementów, a mój kolega tych samych - 60.

Jeśli chodzi o wiek emerytalny, to moim zdaniem cały system jest do poprawki. Nie wiem jak to wygląda z prawnego punktu widzenia, ale ogólnie powinien być niższy próg.

Te same zawody. No wiesz, jeśli facet wymięka na stolarni a 50 kobiet tam pracuje i ma się świetnie, to dlaczego nie?
A jeśli kobieta dała by sobie radę w kopalni to też dla czego nie? Jeśli spełnia wszystkie warunki i jest dobrym pracownikiem?
Często widzę na demotach zdjęcie górników i podpis na zasadzie "chciałyście równouprawnienia, chodźcie do kopalni" czy jakoś tak. Ale nie widziałam nigdy ogłoszenia "zatrudnię kobietę do kopalni", nie zostanie do kopalni przyjęty mężczyzna który nie spełnia kryteriów kwalifikacyjnych, tak samo kobieta może ich nie spełniać.
Jeju, jeśli laska ma marzenie pracować w kopalni i spełni wszystkie warunki, to co. Zakaz?

Kobieta kierowca... Masz prawo jazdy? Kobiety prowadzą samochody (np. wożą swoje dzieci do przedszkola) i będą prowadzić. Dlaczego mają tego nie robić zarobkowo? Bo mają cycki? Koło zmienić, paski klinowe, filtry powietrza, a jaki to problem :D I znam przynajmniej 3 kobiety pracujące w warsztatach, w dzień umazane w smarach, a wieczorami piękne i eleganckie :) One nie chcą być męskie, one dobrze zarabiają i lubią to co robią.

Co do całowania w rękę, nie życzę sobie żeby mnie ktoś w rękę całował, dla mnie o wstrętne jakieś ;/ więc nie widzę takiej potrzeby całowania kogokolwiek :)

Przepuszczanie w drzwiach też dla mnie nie ma znaczenia. Przeposzczę mojego M dziś jak bedziemy gdzieś szli, zobaczę co powie, jak zareaguje :lol:

Trzeba jeszcze rozróżnić ze równouprawnienie to nie to samo co feminizm. Nie wszystkie pomysły feministek mi się podobają. ale idea równouprawnienia, jak najbardziej.


Równouprawnienie i partnerstwo w związku też mi odpowiada. władza jednego a niewolnictwo drugiego - już nie.



Sikorka, pięknie to brzmi mężczyzna zarabia na dom, jest silny, odpowiedzialny, bohaterski I oby tak było (u ciebie na pewno tak będzie) ale niestety mężczyzna wykorzystywał zbyt często swoją pozycję władcy i nadużywał przywileju sprowadzając kobietę do roli niewolnika, służącej i kawałka miesa do zaspokojenia się dlatego kobiety walczą o tą emancypację.

asekuracja przed niezrozumieniem:
Jeśli by wyjść z założenia, szanuje twoje zdanie to nie będę sie odzywać, nie było by dyskusji. O to ci chodzi? :roll:
Opierając się na twoim zdaniu, wyrażam swoje.
Staram się nie atakować Ciebie personalnie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Abssinth » 11 sty 2011, o 15:39

1. Zatkalo mnie, jako reakcja na Twoj post. To jest prawda. Gdzie w tym brak szacunku?

2. Nie zgadzam sie z tym, ze pierscien na reku biskupa to ziemski odpowiednik boga... ale to calkiem inna sprawa, potrafie zrozumiec, ze dla wierzacych ludzi moze nim byc.

Szczuka mowi i zachowuje sie w swoim imieniu. Nie zauwazylam nikogo innego w tak demonstracyjny sposob prezentujacego swoje poglady. Uwazam, ze jest duza przesada pisac o tym zjawisku w sposob sugerujacy, ze jest to zajwisko powszechne i stanowiace zagrozenie.

3. Kierowca zawodowy - masz na mysli pana na tirze czy kierowce Formuly 1? Z tego, co wiem, oni rowniez nie wykonuja wszystkich napraw we wlasnych samochodach wlasnymi rekami, Po to mamy instytucje mechanikow samochodowych, zeby nie kazdy kierowca musial naprawiac silnik sam.

.......................
feministki miedzy innymi wywalczyly prawo kobiet do uczeszczania do szkol i na studia. Tez to jakis czas temu nazywalo sie chorym rownouprawnieniem - bo przeciez po co kobiecie nauka, jak i tak nie przydaje jej sie do opieki nad domowym ogniskiem i dziecmi.

feministki miedzy innymi wywalczyly prawo kobiet do glosowania, jak rowniez prawo do posiadania wlasnosci. Tez bylo to uwazane za chore rownouprawnienie, bo przeciez a) kobieta nie zna sie na polityce, a poza tym i tak powinna glosowac tak jak maz, zeby nie wprowadzac fermentu w domowe ognisko, ktorym powinna sie opiekowac; b) po co kobiecie wlasnosc, jesli jej ojciec a pozniej maz, duzo lepiej sie tym zajma.

na szczescie zwolennicy staroswieckiego spojrzenia na plec, chwalacy boga za to ze jestesmy tak pieknie rozni, a te lkobiety takie przydatne jako najlepszy przyjaciel czlowieka, pozostali w mniejszosci.

Na tyle, ze teraz Ty, sikorko, mozesz wybrac sobie taki poglad. A ja moge sobie wybrac poglad inny. I nikt mnie za to nie ukamienuje ani nie spali na stosie.

tylko, kurcze, dalej za ta sama prace dostane mniej niz facet, ktory robi polowe tego co ja :(
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 15:46

---------- 14:39 11.01.2011 ----------

mahika napisał(a):Trzeba jeszcze rozróżnić ze równouprawnienie to nie to samo co feminizm. Nie wszystkie pomysły feministek mi się podobają.

:ok: dokladnie tak, zgadzam sie. jestem za rownouprawnieniem, natomiast nie jestem za CHORYM rownouprawnieniem. bardziej mam tu na mysli, ze SAMA nie chce pracowac jako kierowca czy w kopalni czy gdziekolwiek, gdzie pracowalabym ciezko fizycznie. inne kobiety niech robia co chca - mnie nic do tego.
a ktore pomysly feministek nie podobaja sie Tobie?

---------- 14:42 ----------

mahika napisał(a):Sikorka, pięknie to brzmi mężczyzna zarabia na dom, jest silny, odpowiedzialny, bohaterski I oby tak było (u ciebie na pewno tak będzie) ale niestety mężczyzna wykorzystywał zbyt często swoją pozycję władcy i nadużywał przywileju sprowadzając kobietę do roli niewolnika, służącej i kawałka miesa do zaspokojenia się dlatego kobiety walczą o tą emancypację.


oczywiscie - mezczyzna zbyt czesto wykorzystywal swoja pozycje, a kobiety zbyt czesto dawaly (i daja) sie wykorzystywac tymze mezczyznom. dlatego jestem za modelem meskosci, ktory jest silny (sam z siebie a nie dlatego ze ma kobiete pod soba) i modelem kobiety, ktora takze jest silna i umie wybrac wlasciwego dla siebie mezczyzne.

---------- 14:46 ----------

mahika napisał(a):
asekuracja przed niezrozumieniem:
Jeśli by wyjść z założenia, szanuje twoje zdanie to nie będę sie odzywać, nie było by dyskusji. O to ci chodzi? :roll:
Opierając się na twoim zdaniu, wyrażam swoje.
Staram się nie atakować Ciebie personalnie.

asekuracja niepotrzebna - doskonale Cie rozumiem i jak najbardziej uwazam, ze masz prawo do swojego toku myslenia. moj odzew o szacunku dla mojego zdania byl skierowany do abs, nie do Ciebie - tekst typu zatkalo mnie odczytalam jako - jak w ogole mozna tak myslec?
i szanowanie zdania nie oznacza braku dyskusji (nie wiem skad u Ciebie taki wniosek) - rozmawiajmy dowoli, ale moze bez podobnych tekstow (ktore przypominam padly z ust abs, nie Twoich)
Ostatnio edytowano 11 sty 2011, o 15:49 przez sikorka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 11 sty 2011, o 15:49

Tylko ze mnie też troszku zatkało na sam wstęp :oops: ale i odetkało ;)

Szkoda ze muszę iść, bo ciekawa dyskusja :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 15:56

---------- 14:50 11.01.2011 ----------

wrocisz to sie pozatykamy dalej, co? :P ;)

---------- 14:51 ----------

Abssinth napisał(a):
3. Kierowca zawodowy - masz na mysli pana na tirze czy kierowce Formuly 1? Z tego, co wiem, oni rowniez nie wykonuja wszystkich napraw we wlasnych samochodach wlasnymi rekami, Po to mamy instytucje mechanikow samochodowych, zeby nie kazdy kierowca musial naprawiac silnik sam.

tirowca oczywiscie, ktory jezdzac sobie po polsce czy w ogole swiecie moze zlapac gume np. w czarnym lesie, gdzie o mechaniku ni widu, ni slychu ...

sama mam prawo jazdy juz 10 lat i jezdze (od niedawna) calkiem niezle, raczej za zadne naprawy bym sie nie brala bo nic z tego nie kumam, ale jezdze wszedzie gdzie mi potrzeba i nie uwazam, zebym musiala z tego rezygnowac.

---------- 14:56 ----------

Abssinth napisał(a):feministki miedzy innymi wywalczyly prawo kobiet do uczeszczania do szkol i na studia.

feministki miedzy innymi wywalczyly prawo kobiet do glosowania, jak rowniez prawo do posiadania wlasnosci.

:oklaski: chwala im, chwala.

mysle abs, ze zabardzo mnie tu w jakis ciemnogrod spychasz - napisalam, ze jestem przeciwna NIEKTORYM postulatom feministek i uwazam je za chore a Ty zaraz mi tu wyskakujesz ze gdyby nie feministki to to czy tamto - no i ok, ja sie z tym zgadzam, ale PEWNE kwestie sa dla mnie nie do przyjecia i nie martw sie - nie mam zamiaru isc z tym do rzadu, zeby to jako prawde absolutna ustanowili ;)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Abssinth » 11 sty 2011, o 16:00

hmm to wracajac do tego tirowca, facet jest tak samo w lesie jak i kobieta..... i jedno i drugie beda albo musieli zadzwonic po pomoc drogowa, albo sobie naprawic sami...

ahh, i zeby nie bylo niedomowien - dla mnie poglad przedstawiony w taki sposob byl na tyle abstrakcyjny, ze nie wiedzialam nawet z ktorej strony zaczac sie z nim nie zgadzac. po dopowiedzeniu przez Ciebie zrobil sie bardziej przystepny.

a 'feminizmow' jest prawie tyle samo, co feministek...
slownikowe znaczenie tego slowa to 'ruch ideologiczny i spoleczny zwiazany z ruchem rownouprawnienia kobiet' ....

czyli pisanie , ze sie nie jest za feminizmem, ale jak najbardziej za rownouprawnieniem, to tak jakby pisac, ze "wegetarianizm jest zly,. ale jestem jak najbardziej za niejedzeniem miesa" :D

racja jest, ze samo slowo feminizm zyskalo sobie dosc ujemne i wrecz smieszne znaczenie dzieki feministkom, ktore sprowadzaja je do groteski - bo nie chodzi tutaj o to, zeby sie nie dac calowac w reke i robic z tego szopke, tylko np o to, zeby kobieta MOGLA zostac zawodowym zolnierzem, jesli tego chce i jest wystarczajaco sprawna fizycznie i umyslowo.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 16:12

---------- 15:09 11.01.2011 ----------

Abssinth napisał(a):hmm to wracajac do tego tirowca, facet jest tak samo w lesie jak i kobieta..... i jedno i drugie beda albo musieli zadzwonic po pomoc drogowa, albo sobie naprawic sami...


no tak, ja na przyklad bym stanela i sie rozplakala ...

---------- 15:12 ----------

Abssinth napisał(a):
racja jest, ze samo slowo feminizm zyskalo sobie dosc ujemne i wrecz smieszne znaczenie dzieki feministkom, ktore sprowadzaja je do groteski - bo nie chodzi tutaj o to, zeby sie nie dac calowac w reke i robic z tego szopke, tylko np o to, zeby kobieta MOGLA zostac zawodowym zolnierzem, jesli tego chce i jest wystarczajaco sprawna fizycznie i umyslowo.

no nie inaczej :ok: Ty chcesz, ja nie - i to jest ten sukces feminizmu - WYBOR :)
ja wielokrotnie spotkalam sie w tv z definicja feminizmu jako nienawisci do mezczyzn - i to bylo dla mnie chore :roll: ale tak jak mowisz, one same sobie tego piwa nawazyly.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Abssinth » 11 sty 2011, o 16:53

HMM
a czy to nie jest tak, ze ta definicja jako 'nienawisci do mezczyzn' byla wprowadzana przez osoby, ktore wlasnie tak to odbieraly?

bo niestety, jest pewna mniejszosc feministek, ktore odpierdzielaja (lagodnie mowiac). I ta mniejszosc robi feministkom taka negatywna reklame . Tak samo jak paru wymalowanych panow z zielonymi piorami wystajacymi z tylka, tanczacych na Paradzie Rownosci robi negatywna reklame wszystkim homoseksualistom.

generalnie - jestesmy, przynajmniej wiekszosc spoleczenstwa jest, w stanie zrozumiec, ze nie wszyscy homoseksualisci i nie zawsze tak wygladaja.

nastepny krok to zrozumiec, ze skoro jedna czy druga feministka odwala szopki z przepuszczaniem panow w drzwiach, czy calowaniem ich po rekach, albo uwaza, ze rownouprawnienie oznacza, ze matka zostajaca z dzieckiem z domu jest wcielonym zlem - nie oznacza, ze wszystkie feministki tak mysla.

grr, offtopa robie znowu :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez sikorka » 11 sty 2011, o 17:06

Abssinth napisał(a):grr, offtopa robie znowu :)

przystojny dodus sie nie obrazi ;)

oczywiscie, ze to wlasnie ta MNIEJSZOSC SZALEJACYCH FEMINISTEK i MNIEJSZOSC SPEDALNYCH HOMOSEKSUALISTOW dziala na szkode wiekszosci - niestety.
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 138 gości