jestesmy razem ponad poltora roku. niby nie duzo. ale mieszkamy ponad rok, to szybciej przywiazuje.
psuc sie w zwiazku z tym problemem zaczelo moze 2-3 miesiace temu. moze i wiecej, ja powaznie zauwazylam jak to wyglada z miesiac temu.
ja te zmiany czasem widze czasem nie, i naprawde nei wiem czy on pokazuje mi zmiany czy ja po prostu chce je widziec i dopisuje sobie jego czynnosci do starania o zwiazek. stracilam obiektywizm.
jak mi ta wscieklosc minie to zaczne rozwac setna szanse dla nas, wiec uciac trzeba jak jestem za cos wsciekla. tak latwiej