i jak sobie radzisz z nauka? bo ja lipnie jak nic.
ekonomia u mnie lezy. przeczytalam powoli przeanalizowalam wszystkie tematy od poczatku roku zeby zaczac robic kolejna zaliczeniowa prace. zaczelam robic ta prace i nie potrafie! dla mnie to za trudne. znalazlam w ksiazce taki sam wykres jak na zadaniu tylko podpunkty sa glupie, nie rozumiem co pisza wlasciwie w tej ksiazce, pojac ekonomie po angielsku to dla mnie czarna magia!
nawet jak dokladnie rozumiem pytanie to i tak na logiczne myslenie nawet nie wiem co napisac jak to zrobic!!!