Rodzice, pomóc mamie...

Problemy z partnerami.

Postprzez kajunia » 4 sty 2011, o 15:59

Kurde, to mama jego powinna straszyć odejściem a nie na odwrót. Dopóki on nie zrozumie, że może stracić mamę, to wątpię żeby coś się zmieniło. Po co ma zmieniać, skoro mu tak wygodnie bo ma i żonkę i "przyjaciółkę" :?

W każdym wieku trzeba walczyć o swoją godność i szacunek do siebie.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Monia0107 » 4 sty 2011, o 16:15

Bianka napisał(a):No więc z tymi studiami to ostatnia szansa, jestem na finiszu w przeciwnym razie zacznanie 3 raz! :? od nowa, nie dam rady, bez sensu...
Kajuniu mama rozmawia z tatą, odkrywa powoli karty, niestety jego reakcje są okropne, czasem mówi, nigdy cie nie zostawie, to nic nie jest innym razem "ina ma dobry charakter, nie zrezygnuje, to mi potrzebne do życia, jak będziesz mi truć to odejde!
Wczoraj zimny jak lód na mamy szlochanie, mam ochotę rozwalić mu łeb! a mama mowi ze sie zabije!


Podłość po prostu, a g Was obchodzi jaki dziunia ma charakter dobry jak na k... jak na razie widać,
Widzę że Tata się stawia. chyba faktycznie dotknął go kryzys wieku sredniego.Mam inny problem ale stawiajac się na Waszym miejscu; mam takie podejście TE DRZWI -do domu/rodziny NIE SĄ OBROTOWE WYJDZESZ I MOŻESZ SOBIE STUKAĆ czy coś w tym rodzaju , jak jest taka sympatyczna to może też ja polubimy? miło jest się otaczać wartosciowymi ludźmi a myślę że Ty-Tata się nie pomyliłeś może więc przyjdzie na obiad?A do życia potrzebna jest woda, jedzenie,spanie i tlen widac mózg nie...lzy ani słowa o zabiciu nie robią wrażenia no przecież ma na oku zdrową łanię w rui- jak ja jej nie lubię

truć- to Ty tato trujesz spójrz w lustro, nie uważasz że albo cos z oczami albo cos z głowa nie tak(ps. moze jest przystojny ale na wyłącznośc Mamy) - a co bilingiem?

ja chciałabym dowiedzieć sie o dziuni jak najwiecej i bez wiedzy rodziców tak jej dołozyć tekstem a ewentualnie później gdyby Tata się wygadał w fo\rmie ataku-no bo czego innego się spodziewać, grać głupa ...np. o co chodzi skad wiadomo że to ja byłam może inna osoba jej nawtykała bo rozbija jakąś rodzinę, ty Tato przecież sie z nią przyjaźnisz to jaki problem?.
Ostatnio edytowano 4 sty 2011, o 16:26 przez Monia0107, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez blanka77 » 4 sty 2011, o 16:22

---------- 15:21 04.01.2011 ----------

Monia0107 napisał(a):
Podłość po prostu, a g Was obchodzi jaki dziunia ma charakter dobry jak na k... jak na razie widać,
Widzę że Tata się stawia. chyba faktycznie dotknął go kryzys wieku sredniego.Mam inny problem ale stawiajac się na Waszym miejscu; mam takie podejście TE DRZWI -do domu/rodziny NIE SĄ OBROTOWE WYJDZESZ I MOŻESZ SOBIE STUKAĆ czy coś w tym rodzaju , jak jest taka sympatyczna to może też ja polubimy? miło jest się otaczać wartosciowymi ludźmi a myślę że Ty-Tata się nie pomyliłeś może więc przyjdzie na obiad?A do życia potrzebna jest woda, jedzenie,spanie i tlen widac mózg nie...lzy ani słowa o zabiciu nie robią wrażenia no przecież ma na oku zdrową łanię w rui- jak ja jej nie lubię


brak mi słów Monia :) (przykro jedynie, że sytuacja jest podła)
Moniu kochana, a może Ty byś nam rząd RP postawiła do pionu??? Herod baba jesteś :)

---------- 15:22 ----------

Blanka, zaproś Monię do siebie to Ci męża i ojca ustawi jak potrzeba :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez mahika » 4 sty 2011, o 16:29

blanka77 napisał(a):Blanka, zaproś Monię do siebie to Ci męża i ojca ustawi jak potrzeba :)


Monia wie z własnego doświadczenia że to nie takie proste...

A szkoda, bo mogłoby być proste...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Monia0107 » 4 sty 2011, o 16:33

mahika napisał(a):
blanka77 napisał(a):Blanka, zaproś Monię do siebie to Ci męża i ojca ustawi jak potrzeba :)


Monia wie z własnego doświadczenia że to nie takie proste...

A szkoda, bo mogłoby być proste...


u mnie w domu zastosowane pomysły są ok. ale oporna i sprytna zodiakana-barania materia :(
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez mahika » 4 sty 2011, o 16:37

Zapewniam Cię że to nie ma nic wspólnego z zodiakiem :(

No ale co tam. Ja gorąco Cię Bianko namawiam żebyś zajęła się sobą i dzieciątkiem. Trzymaj sie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Monia0107 » 4 sty 2011, o 16:53

mahika napisał(a):Zapewniam Cię że to nie ma nic wspólnego z zodiakiem :(

No ale co tam. Ja gorąco Cię Bianko namawiam żebyś zajęła się sobą i dzieciątkiem. Trzymaj sie.

faktycznie ale Mąż ma typowy głupi upór mózgowy. Bianko tak jak wczesniej napisałam wyprowadzka najbardziej sensowna i dobra dla Waszego zdrowia ale na odchodnym....
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez kajunia » 4 sty 2011, o 17:57

To czemu mu tak nie powiesz jak sama proponujesz wyżej? Czemu nie pokażesz mu drzwi?

Wszystko jest takie proste... A w życiu wychodzi inaczej :?

Nie rozumiem tylko co Was ta dziunia... Ona może nawet nie wie w czym tkwi i z kim ma do czynienia. Mnie by obchodził tylko i wyłącznie ojciec bo on zdecydowanie i świadomie nie gra ok.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez caterpillar » 4 sty 2011, o 18:02

Czy ewentualnie mogłabym prosić jak najuprzejmiej o doprecyzowanie pytania? Albowiem nie jest dla mnie klarownym, czy winnam zeznać gdzie byłam w ogóle czy też mogę się ograniczyć do jakiegoś przedziału czasowego. Przed chwilą na przykład byłam na zakupach.



DOprecyzowanie brzmi: dawno Cie nie bylo, fajnie ,ze wrocilas..gdzie bylas juz mnie tak nie interesi :P

offtop sie zrobil nie? :oops:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Monia0107 » 4 sty 2011, o 18:33

kajunia napisał(a):To czemu mu tak nie powiesz jak sama proponujesz wyżej? Czemu nie pokażesz mu drzwi?

Wszystko jest takie proste... A w życiu wychodzi inaczej :?

Nie rozumiem tylko co Was ta dziunia... Ona może nawet nie wie w czym tkwi i z kim ma do czynienia. Mnie by obchodził tylko i wyłącznie ojciec bo on zdecydowanie i świadomie nie gra ok.


Kajunia albo nie masz dziecka albo nie masz męża drzwi to on mi pokazywał, bo to jego dom,

a dziunia dziwne że nie rozumiesz, powinna się dowiedziec w czym tkwi wówczas będzie jasne że wyjścia nie ma bo z jej str. to nie zabawa

:? nie czytasz o mojej sprawie nie wypowiadaj się proszę
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez kajunia » 4 sty 2011, o 18:45

Monia0107 napisał(a):
kajunia napisał(a):To czemu mu tak nie powiesz jak sama proponujesz wyżej? Czemu nie pokażesz mu drzwi?

Wszystko jest takie proste... A w życiu wychodzi inaczej :?

Nie rozumiem tylko co Was ta dziunia... Ona może nawet nie wie w czym tkwi i z kim ma do czynienia. Mnie by obchodził tylko i wyłącznie ojciec bo on zdecydowanie i świadomie nie gra ok.


Kajunia albo nie masz dziecka albo nie masz męża drzwi to on mi pokazywał, bo to jego dom,

a dziunia dziwne że nie rozumiesz, ma się dowiedziec w czym tkwi

:? nie czytasz o mojej sprawie nie wypowiadaj się proszę


Opisujesz swoją sprawę w tym wątku a potem piszesz o pokazywaniu drzwi... Swoją drogą jakby mi ktoś pokazał drzwi to by to zrobił jeden jedyny raz w życiu :shock: Ale masz racje to Twoja sprawa, nie moja.

Wydaje mi się, że szukanie tej kobiety to kiepski pomysł. Ja bym nie chciała rozmawiać z tą trzecią, dla mnie to byłoby poniżające walczyć o mężczyznę z jakąś kobietą :? Ani nie chciałabym, żeby ktoś to robił w moim imieniu, np dzieci.

Szkoda, że to wszystko tak się odbija na Tobie Bianko :( Tak jakby problemów było mało.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Monia0107 » 4 sty 2011, o 18:54

Opisujesz swoją sprawę w tym wątku a potem piszesz o pokazywaniu drzwi... Swoją drogą jakby mi ktoś pokazał drzwi to by to zrobił jeden jedyny raz w życiu :shock: Ale masz racje to Twoja sprawa, nie moja.

swoją sprawę opisałam w wątku załozonym przez mahikę....
tu pisałam do Bianki jeśli temat dziecko mąż był podobny

a z drzwiami po ślubie i z dzieckiem to Sama ocenisz nie tak łatwo je zatrzasnąć.
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez mahika » 4 sty 2011, o 19:04

a z drzwiami po ślubie i z dzieckiem to Sama ocenisz nie tak łatwo je zatrzasnąć

no Bianki mama też ma ślub i 30 letni staż, dzieci i nawet wnusie, jej też jest trudno :roll:
I jeszcze nie ma dokąd pójść, nie ma możliwości podjęcia pracy i to cholerne przyzwyczajenie do faceta...
A to chyba o to chodziło ze zaproponowałas żeby Bianki mama zrobiła, trzesneła za nim drzwiami i to chodzi o ten cytat Twojej wypowiedzi "TE DRZWI -do domu/rodziny NIE SĄ OBROTOWE WYJDZESZ I MOŻESZ SOBIE STUKAĆ"
i jakiegoś twardego stawiania warunków...

To nie jest takie proste :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Monia0107 » 4 sty 2011, o 19:24

---------- 18:10 04.01.2011 ----------

mahika napisał(a):
a z drzwiami po ślubie i z dzieckiem to Sama ocenisz nie tak łatwo je zatrzasnąć

no Bianki mama też ma ślub i 30 letni staż, to dopiero jest trudno :roll:
I jeszcze nie ma dokąd pójść, nie ma możliwości podjęcia pracy i to cholerne przyzwyczajenie do faceta...
A to chyba o to chodziło ze zaproponowałas żeby Bianki mama zrobiła, trzesneła za nim drzwiami i to chodzi o ten cytat Twojej wypowiedzi "TE DRZWI -do domu/rodziny NIE SĄ OBROTOWE WYJDZESZ I MOŻESZ SOBIE STUKAĆ"

To nie jest takie proste :(


Wyjaśniam słowa napisane duzymi literami: można zapytać - zamierzasz zatrzasnąć drzwi, nie miec kontaktu ze mną, rozwieść się, wymagam odpowiedzi ponieważ moje zdrowie nie pozwala mi na dłuższe słuchanie podłych słów, doświadczanie niczym nie zasłużonych zachowań, tylko dlatego że chcesz być z kims innym... nie trzeba niszczyć kogoś dodatkowym działaniem i tak przewrócisz nasz świat po 30 latach.Podejmij decyzje konsekwentną ale szybką.

Może Tata Bianki jest inny niz mój mąż wobec dzieci i był inny wobec żony dopóki nie poznał jej. Róznią się nasze sytuacje dość dużym szczegółem. Mój nie dorósł a Bianki Tata się odmłodził

---------- 18:24 ----------

Bianko troszkę lepiej z Twoim zdrowiem, kręgosłupem, myślami ?
pytam na dwóch wątkach bo Cię szukam myślami.
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Bianka » 4 sty 2011, o 19:54

Nic nie lepiej...

Prostuję że stażu to oni mają 40 lat a wlasciwie to 45 bo 5 przed ślubem...Mama mówi do niego różne takie rzeczy ale on się głupio śmieje i ma w d... że mama płacze, jest zimny jak lód...jednocześnie mówi że jej nie zostawi i że to nie tak jak ona myśli...
Dla mojej mamy te 45 lat to całe życie, jeśli tego nie ma to jej nie ma, tak mówi, ja jej proponuje psychologa bo ma ewidentne objawy depresji...Rodzeństwo moje rzadko dzwoni, zostawili mnie z tym samą :evil: to mnie wkurza...
A mama nie ma dokąd pójść, nie może go też wywalić bo to on utrzymuje ten dom, a w ogóle czuje sie jakby ktos umarl jakby byla wdową, nie wyobraza sobie w tym wieku zaczynania zycia od nowa, jednoczesnie wie ze nic juz nie bedzie takie samo:(
A o dziuni myslalam zeby jej cos napisac ale nie mam pomyslu co, gdybym wiedziala czy ma męża byloby prosciej a dwa ona podrazniona moze zrobic na zlosc, a ojciec jest w amoku!
Monia to wszystko co proponujesz mu powiedziec to jak grochem o sciane, jest jak głaz i jeszcze Ci tak odpowie ze glowa mała..do mamy powtarzxal jak zdarta plyta przestan lamentowac, przestan robic sceny, przestan i przestan i przestan...
A my nie mozemy narazie wrocic do siebie bo nie may tak gazu a rachunek jest kolosalny! to raz, dwa on- czyli ojeciec nam pomaga i tak musi byc poki mąż nie dostanie w kwietniu podwyzki:/
Wszyscy jestesmy od niego zalezni:(
Wyglada na to ze ma w d... czy mama cierpi czy nie...

Idę zaraz kąpać małą...czuję dziwny przymus:) w sensie wole jak jest wykąpana, wtedy jestem spokojna że ona jest spokojna ze ma wszystko po kolei, stuknięta jestem co?:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości