Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **smerfetka0** » 3 sty 2011, o 19:18

a ja zlamalam postanowienie swoje i jestem wsciekla na siebie........

przez **mahika** » 3 sty 2011, o 19:20

co zjadłaś

przez **limonka** » 3 sty 2011, o 19:44

zagubiona0 napisał(a):a ja zlamalam postanowienie swoje i jestem wsciekla na siebie........

Juz??

przez **smerfetka0** » 3 sty 2011, o 19:47

poklocilam sie z A i zjadlam cala czekolade 500 kcal:(

pocwicze pozniej ale moze jutro wytrwam

przez **oliwia** » 3 sty 2011, o 19:56

hmmm ja też złamałam swoje postanowienie co do odchudzania... od wczoraj obżeram się fast foodami i co gorsza nie mam nawet wyrzutów sumienia :oops:

przez **caterpillar** » 3 sty 2011, o 20:17

to Was pociesze

kiedys ogladalam program o grupie jakis nawiedzonych ludzi ,ktora twierdzila ,ze mozna jesc ile sie chce i sie nie utyje jesli nie bedzie sie wpedzalo z tego powodu w poczucie winy ..podobno dziala

hehe :wink:

przez **oliwia** » 3 sty 2011, o 20:20

cat...
mów mi tak, mów mi więcej

przez **mahika** » 3 sty 2011, o 20:41

a ja zrobiłam sobie mało smaczny obiad i wcale głodna nie jestem :lol:

Polecam

przez **caterpillar** » 3 sty 2011, o 20:46

ja wczoraj przypalilam owsianke na sniadanie..tez polecam hehe

oliwia ..no wystarczy uwierzyc ! :wink:

przez **Orm Embar** » 3 sty 2011, o 22:54

1. poczucie winy - samo w sobie raczej nie powoduje tycia (nie widziałem w tablicach kalorycznych) natomiast wpędza w syndrom alko... eeee... żarłoholika: zjadłem dwa cukierki, "za karę" zjem dużą pizzę z Pizza Hut... ;-)

2. usuwanie poczucia winy nie oznacza totalnej wolnej amerykanki - oznacza tylko brak poczucia winy ;-)

3. w zmniejszeniu głodu pomagają produkty wysokobiałkowe, stąd np. dobrze jest rano jeść porządne węglowodany, a wieczorem coś z białka, bo fajnie wypełni żołądek. Jak już pisałem że korzystam z koktajlu Herbalife - pierońsko to drogie, na pełną "kurację" to ja się nie piszę, ale na właśnie zatykanie się wieczorem tak. UWAGA!!! nie kupujcie tego jeśli nie chcecie trzymać diety, bo co prawda przedstawiciele Herbalife'u mówią, że koktajl zawsze działa, ale matematyka jest nieubłagalna - nie ma deficytu kalorii, nie ma chudnięcia.

Ja nie przestaję pracować, dzisiaj kolejny dzień bez tzw. "wpadek". Będę mógł się tak czy owak chwalić za miesiąc, trzy dni to za mało...

M.

przez **mahika** » 3 sty 2011, o 23:00

Orm Embar napisał(a):1. poczucie winy - samo w sobie raczej nie powoduje tycia (nie widziałem w tablicach kalorycznych) natomiast wpędza w syndrom alko... eeee... żarłoholika: zjadłem dwa cukierki, "za karę" zjem dużą pizzę z Pizza Hut...

Hmmm. U mnie niestety to oznacza niejedzenie za kare 2 dni i przeczyszczanie (też za kare), a potem nadrabianie szybko, szybko i dużo, wielkie poczucie winy i głodówka

... ale to już bulimia, mam z nią coraz mniej problemów, jednak przerwana terapia i leczenie daje czasem o sobie znać

przez **Orm Embar** » 4 sty 2011, o 12:21

mahika napisał(a):
Orm Embar napisał(a):1. poczucie winy - samo w sobie raczej nie powoduje tycia (nie widziałem w tablicach kalorycznych) natomiast wpędza w syndrom alko... eeee... żarłoholika: zjadłem dwa cukierki, "za karę" zjem dużą pizzę z Pizza Hut...

Hmmm. U mnie niestety to oznacza niejedzenie za kare 2 dni i przeczyszczanie (też za kare), a potem nadrabianie szybko, szybko i dużo, wielkie poczucie winy i głodówka ... ale to już bulimia, mam z nią coraz mniej problemów, jednak przerwana terapia i leczenie daje czasem o sobie znać

Jeeeeeny dziewczyno!!! Ale Ty masz dobrze! Ty w ramach terapii i radzenia sobie z porządkowaniem jedzenia, w majestacie wiedzy i umiejętności terapeutów, musisz JEŚĆ!!!! Ja też tak chcę! ;-)

Tak czy owak mechanizmy poczucia winy są strasznie wredne, i najlepiej natychmiast z nich rezygnować. Poczucie winy to niestety część naszego wychowania a także dziedzictwo chrześcijaństwa w skiepszczonej formie (podkreślam raz jeszcze, że mówię o chrześcijaństwie W KIEPSKIEJ postaci, a nie chrześcijaństwie jako takim).

Poczucie winy to coś, co natychmiast po jego stwierdzeniu powinniśmy kasować.

pozdro,

M.

przez **mahika** » 4 sty 2011, o 12:30

... mnie nie jest dobrze, nie ma o czym mówić ...

przez **magosza** » 4 sty 2011, o 12:35

mnie to sie chyba żołądek skurczył, nie potrafie zjesc dwóch dań.. tradycyjnych polskich, bo czuje,ze mnie rozsadzi:D... od obiadu niedzielnego u prawie tesciowej do dzisiaj mnie trzyma..

ogólnie to jem malutko, ale z powodu tego,ze lecze tarczyce i po lekach przytylam 10 kg, a potem schudlam sporo i znow teraz czuje ze tyje bo wpadam chyba w niedoczynnosc..:-/ ...wiec musze sie podwójnie pilnować niestety..

dziewczyny wiecie co?.. jak jestescie zdrowe to sie cieszcie.. macie tam jakis wpływ na swoją wagę jak sie bardzo bardzo postaracie..a ja to nie czuje ze mam kontrole nad tym..jak wtedy utylam te 10 to bardzo sie pilnowalam,zero slodkiego,tlustego.. wszystko zdrowe... eh..

... moze zaczniemy biegać???..po bieganiu nie chce sie jeść:D

pozdrawiam was

przez **mahika** » 4 sty 2011, o 12:44

Ja mam wadę serca i biegać nie mogę.

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

POswiateczne porzadki

Kto przegląda forum