Nie chciałam tego zobaczyć;-(

Rozmowy ogólne.

Postprzez mahika » 31 gru 2010, o 01:41

KATKA napisał(a):świata nie zmienimy....
może to złe co napisze...ale cieszę się, ze coś takiego wyszło...takich przypadków są setki...chciałabym żeby jak najwięcej wychodziło na światło dzienne...żeby się o tym mówiło...rozpamiętywało...żeby ktoś sie dzięki temu nad sobą zastanowił...
marzy mi się przystosowanie do życia ze zwierzętami w szkole :P


Super pomysł!!! i też się cieszę że to wyszło, żeby o tym jak najwięcej się mówiło. Tak jak o pedofilii, kazirodztwie, kiedyś była cisza, teraz mozemy się przeciwstawić. Tak, to moim zdaniem jest dojrzałe podejście Katko, bez zbędnych emocji. To jest super pomysł, a nie czcze gadanie o napieredzielaniu złych ludzi :) Tak trzymać!
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 31 gru 2010, o 01:41

Ale są ludzie (nie mówie że tu, absolutnie) tak zaślepieni niesieniem dobra, ze nie widzą że robią spustoszenie wokół siebie czyniąc te dobro.


Akurat, nie tu... Mahika proszę Cię...

are powinni jak najbardziej ponieść dorośli, ale niech to nie będzie bezsensowna kara, lincz, rozszarpanie.


Albo uśpienie, bo to są przecież ludzie...

Filmik jest straszny, ale uświadomił mi jak okaleczeni są Ci ludzie, jak ubodzy w uczucia, we wrażliwość, jak żałośni w swym życiu, ograniczeni, jak bardzo skrzywdzeni że nie czują tego co Ty, ja, nie znają miłości i szacunku do zwierząt, raczej i do innego człowieka. Współczuje im ze nie potrafią odróżnić dobra od zła.

To fakt, tu się zgadzam...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez caterpillar » 31 gru 2010, o 01:43

ja tez sie ciesze ,ze to wyszlo i ciesze sie ,ze to zwykli LUDZIE tak szybko zareagowali przesylajac sobie ten filmik..taki maly optymistyczny akcent ,tak samo jak po emisji na rude tubie w tv o kobiecie co wrzuca kota do kubla na smieci.

warto reagowac warto zapopiegac
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 31 gru 2010, o 01:44

Kasiorku, co sobie dopowiesz, to Twoje, ja ci tego nie odbiorę. :roll:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 31 gru 2010, o 01:49

To jest super pomysł, a nie czcze gadanie o napieredzielaniu złych ludzi


Widzisz mahika ja Cię obrażać nie chciałam... No cóż, nie mam wyższego wykształcenia i nie rozumiem mechanizmów....
I jeszcze jest pytanie czy ktoś, kto musi się dowartościować i komuś pocisnąć, że nie dojrzały, ro jest dopiero dojrzałość...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez KATKA » 31 gru 2010, o 02:00

Mahika z tym " rozszarpaniem" to tylko moje gadanie...krzywdy bym nie zrobiła...no chyba, ze musiałabym stwora albo innego człowieka bronic...

Po prostu nie uważam, zeby jakies dziecko samo z siebie było złe...to jak jak ze zwierzakiem (przepraszam jeśli kogoś urażę) sam nie jest agresywny...niebezpieczny czy głupi...to przez człowieka się taki staje no i jeszcze przez chorobę...ale to też jak u człowieka....
mnie już pare razy przytłoczyła bezradność...zabiła co miałam w sercu....na szczęście mam obok siebie ludzi, którzy mnie wspierają w tym moim dziwactwie i z powrotem wmawiają, ze to ma jakiś sens...
szczerze...nie obejrzałam tego...u mnie też już głośno...ale ja nie obejrzę choć roześlę wszędzie gdzie się da....

co do edukacji...kuleje u nas chyba na każdy temat nie zwiazany z podstawowymi przedmiotami w szkole....
marz mi się psychologia zwierząt.... :roll: wiedza...i papier...może to by trafiało...
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mahika » 31 gru 2010, o 11:09

kasiorek43 napisał(a):
To jest super pomysł, a nie czcze gadanie o napieredzielaniu złych ludzi


Widzisz mahika ja Cię obrażać nie chciałam... No cóż, nie mam wyższego wykształcenia i nie rozumiem mechanizmów....
I jeszcze jest pytanie czy ktoś, kto musi się dowartościować i komuś pocisnąć, że nie dojrzały, ro jest dopiero dojrzałość...


katka też pisała o napierdzielaniu.Przykro mi że posądzasz mnie o dowartościowywanie się. Jesteś inteligentną, mądrą dziewczyna, która ma ambicje na wyższe wykształcenie i tak też Cię traktuję, tak z tobą rozmawiam, jakbyś je miała.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 31 gru 2010, o 13:38

Temat nie miał służyć docinkom w żadną stronę... Każdy ma prawo wypowiedziec swoje zdanie... Jestem nie dojrzała ok. Mamy z KATKĄ praktycznie non stop to samo zdanie i nikt jej tego jeszcze nie zarzucił, bo powiedziała coś , co wg Ciebie, Mahika było ok.
Hehe A teraz niedojrzała Kasia tupnęła nóżką, obraziła się i poszła nie...
Ja nie chcę się tu z nikim kłócić.

Chcicałabym jeszcze stwierdzić, że niestety do naszego społeczeństwa, bynajmniej nie do każdego, dotrą lekcje w szkole i przekazy, choć zgadzam się z pomysłem, ze pewnie by obudził uczucia w niektórych i wiem, że to dużo. Tylko wiem, też i patrzę na co dzień jak do dzieciaka nie dociera, że kota bić nie wolno. Jak mieszkałam z rodzicami, to musiałam ciągle dzieciaka pilnować, bo inaczej... nie chcę myśleć co by się działo. I na darmo gadanie, że kotka też, boli, że to krzywda i takich rzeczy się nie robi, bo on też by nie chciał. Powtarza mu się to do dziś, ale dzieciak, który ma problemy psychiczne i emocjonalne, to duże wyzwanie, dlatego mówiłam tu, o strachu przed własnym tyłkiem... Nie do każdego dotrze, wiem, że brutalne... Sądzę, że to było by skuteczne a tak to każdy sadysta i tak nim pozostanie ,,bo przecież i tak mu nic nie zrobią" Nie mówcie, że nie wiecie, że tak jest...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez KATKA » 31 gru 2010, o 15:41

za bardzo uogólniasz...skrzywienie psychiczne zdarzaja się w każdej sferze ...nie jestem psychologiem żeby oceniać skąd i dlaczego...
Wiem jedno jeśli nie zaczniemy tłumaczyć tylko wmuszać i sie wkurzac bo nie jest tak jak być powinno to efekt będzie inny.
Dziecko to dziecko...np moja chrześnica...kochana dziewczynka...ma w domu kota (jej siostry starszej) nie raz widziałąm jak nim świgała przez plecy...dlaczego? bo dla niej to był pluszowy mis...tylko, ze taki żywy...po paru rozmowach z rodzicami...ze mną...w przełożeniu chociażby na klocki lego mała wie, że to szare żyje...i, ze nie można przesadzać w zabawach...a starsza...dziewczynka ma teraz 13 lat....kot jest już wykastrowany, je Royala i Animonde...jest zabierany regularnie do weta i nie wypuszczany sam z domu....czyli jednak można...a siła w takim wypadku czy wciskanie swojego zdania wiele nie da.
Kasiorku różnica miedzy nami polega na tym, ze ja ten etap buntu, który Ty teraz masz...mam już ze dwa razy za sobą...złość przemieszania z bezradnością i nienawiścią nie raz....tak się nie da...
ze względu na małą efektywność przekazu...i przede wszystkim ze wględu na Ciebie samą...złe uczucia...wykańczają....poczucie złości i bezsilności w tym wypadku tez :( jesteś świetnym materiałem na osobę, która pomoże wielu stworzeniom...nie zmarnuj tego ...wiem, że to do dupy brzmi...kiedyś przez to wszystko co mnie otacza mnóstwo płakałam...w tej chwili zwykle zagryzam wargę i jestem jeszcze bardziej "zacięta" w dążeniu do celu

i jeszcze jedna rzecz dziewczyny...niestety mieszanie sytuacji krzywdzenie zwierzęcia/krzywdzenie człowieka nie jest dobrym połączeniem. To, że ja jestem za zwierzakami...nie oznacza, ze nie jestem za ludzmi...i w drugą strone...

oby nowy rok był dla nas wszystkich bardziej pomyślny :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Honest » 31 gru 2010, o 17:39

---------- 16:34 31.12.2010 ----------

Hmmmm... wiecie co, ja tak sobie myślę, czy Was ktoś edukował? Mnie się wydaje, że takie rzeczy się po prostu wie, czuje. Mnie nikt w wieku 3 lat nie musiał mówić nie duś kota! Oczywiście, jeśli ktos tego nie czuje, to mówić trzeba, jednak szkoda, że nie każdy po prostu rodzi się z takim szacunkiem dla ludzi i zwierząt.

Odnośnie filmiku - autor i jego rodzice zapewne odpowiedzą za ten czyn przed sądem. Mysle, że nie każde dziecko, nawet namawiane, tak bestialsko potraktowałoby zwierzaka.

---------- 16:39 ----------

Honest napisał(a):Hmmmm... wiecie co, ja tak sobie myślę, czy Was ktoś edukował? Mnie się wydaje, że takie rzeczy się po prostu wie, czuje. Mnie nikt w wieku 3 lat nie musiał mówić nie duś kota! Oczywiście, jeśli ktos tego nie czuje, to mówić trzeba, jednak szkoda, że nie każdy po prostu rodzi się z takim szacunkiem dla ludzi i zwierząt.

Odnośnie filmiku - autor i jego rodzice zapewne odpowiedzą za ten czyn przed sądem. Mysle, że nie każde dziecko, nawet namawiane, tak bestialsko potraktowałoby zwierzaka.



katko zgadzam się co do tłumaczeń typu; zwierzak to nie miś. Moja chrzesniaczka także czasem bardzo przytula swojego psa, też jej to tłumaczymy. Ale czy mówienie - nie podcinaj gardeł kotom pomoże, gdy ktoś to robi? W jakiejkolwiek formie przekazane, moim zdaniem, będzie bezskuteczne. Według badań naukowych szczególnie seryjni mordercy zaczynają od dręczenia i mordowania zwierzat.

Pamiętam taką sytuacją gdy byłam w szkole podstawowej. Na boisku, takich murkach, były dwa ciała kotów. Na szyi miały drut. Nie wiem jak zginęły. szla sobie kiedyś taka dziewczyna i chciała podpalic tego jednego kota. Była niedużo starsza niż ja, zareagowałam, ale ona tego nie zrozumiała. ząłowała, że jej to udaremniłam.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Księżycowa » 31 gru 2010, o 18:30

Kasiorku różnica miedzy nami polega na tym, ze ja ten etap buntu, który Ty teraz masz...mam już ze dwa razy za sobą...złość przemieszania z bezradnością i nienawiścią nie raz....tak się nie da...


Zdaje sobie z tego sprawę. Wiem, że więcej widziałaś i przezyłaś, więc rozumiem, że wyrabia się inny sposób myślenia i zachowania... Ja taki właśnie mam, bynajmniej na razie... Jeśli w końcu będę miała warunki, by chociaż być domem tymczasowym, to będzie to już jakiś krok, ku ewolucji heheh....



esteś świetnym materiałem na osobę, która pomoże wielu stworzeniom...nie zmarnuj tego ...wiem, że to do dupy brzmi...


Nie brzmi tak wcale... jestem na etapie kombinowania, stworzenia sobie warunków psychicznych i fizycznych, by rozpocząć. Nie wiem czy mnie rozumiesz... Ogarnąć się w temacie...

kiedyś przez to wszystko co mnie otacza mnóstwo płakałam...


Teraz ja tak mam. Po tym, co wtedy zobaczyłam ciężko było mnie uspokoić...
Katko oby był pomyślniejszy, nie tylko dla nas :wink:

Mahika, nie jest z nami tak źle, jeśli takie dyskusje wzbudzają emocje

:wink:


Hmmmm... wiecie co, ja tak sobie myślę, czy Was ktoś edukował? Mnie się wydaje, że takie rzeczy się po prostu wie, czuje. Mnie nikt w wieku 3 lat nie musiał mówić nie duś kota!


Dla mnie wzorem byli rodzice... Mój ojciec był wstanie zrobić wszystko, żeby zwierzaka uratować. Może nie tak chorobliwie jak ja, ale też się to u niego odznaczało. Stanął na środku jezdni, nieważne ile aut jechało za nim i zwierze martwe czy zywe, na bok zanosił. Gorzej było jak to był jeż :D Ale dwał zawsze radę.
W moim przypadku nie było tak, że jebnęłam kotem o ściane i tatuś powiedział ,,Oj nie wolno, bo to kotka boli" Nigdy nie zrobiłam krzywdy, nikt mi nie musiał tego tłumaczyć. Może to było we mnie a obserwacje rodziców to umocniły, nie wiem. Moze same obserwacje wystarczyły, nie mam pojęcia...

Honest nic dodać, nic ująć.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Honest » 31 gru 2010, o 21:05

No własnie Kasiorku, tylko jesli tak jest, to jest to dość smutna prawda... Bo ci, co nie współodczuwają z ludźmi i zwierzetami od dziecka, to potem mogą się nie zmienić.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Księżycowa » 1 sty 2011, o 22:53

Honest, ja wiem o ty i dlatego właśnie uważam, że dla tych, co się nie zmienią, najlepszą metodą jest spowodowanie strachu o własny tyłek, bo jeśli się nie zmienią i nie mamy na to wpływu, to niech chociaż ze strachu, że stanie im się to samo nie wyrzadzają krzywdy bezbronnym stworzeniom...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez mahika » 1 sty 2011, o 23:05

pobożne życzenia, od wieluset lat. Strachem wychować.
Szkoda tylko ze nigdy się to nie udało.
Widać to chociaż po wskaźnikach przestępstw na całym świecie, zaczynając od państw gdzie jest słabo zaostrzone prawo a kończąc na tych gdzie prawo jest bardzo rygorystyczne
Ale pomarzyć miło :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Księżycowa » 1 sty 2011, o 23:48

Wiesz gadaniem na lekcjach, też niewiele zmienimy, choć nie mówię, że to bez sensu... ale tak jak KATKA napisała, świata nie zmienimy, bo nawet zło może być korzystne w rozwoju człowieka, nie wiem czy dobrze się wyrażam, tylko ja nie rozumiem czemu to zło musi dotykać niewinne stworzenia...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 489 gości