Rodzice, pomóc mamie...

Problemy z partnerami.

Postprzez doduś » 30 gru 2010, o 14:51

mahika napisał(a): I naprawdę, problemy można zgłaszać do admina. On istnieje.


No właśnie :) Dobrze, że sobie przypomniałaś :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez mahika » 30 gru 2010, o 14:54

:oklaski:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez doduś » 30 gru 2010, o 15:08

A wiesz ? z tym Adminem to dobry pomysł.
Chyba zwrócę się z prośbą o zmianę nicka na Helios :lol:
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez mahika » 30 gru 2010, o 15:15

:oklaski:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 30 gru 2010, o 15:20

Oj Monia... to nie jest dobre miejsce na takie rozkminianie. Ja pasuję. A Ty już się nie złość, bo to się takie zmarchy robią brzydkie.
:buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Monia0107 » 30 gru 2010, o 15:52

Panie Doduś .........sprawdź piewotne pochodzenie cytatu

Ale przede wszystkim nie za a wysoko mierzysz? dla kogo Dziadek??? Papież Jan Paweł II kark w dół Człowieku ,a jeśli jesteś niewierzący to nie dotykaj tematów które Cię przerastają ...

Helios?bóg w promienistej koronie? może i tak.
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez impresja » 30 gru 2010, o 16:45

Monia0107 napisał(a):.... tu wystarczy zawieszenie broni i nie komentowanie moich wypowiedzi przez Ciebie bo męczy to wszystko okropnie i jak widzę nie Usznowałeś mojego żądania ....j.


Zawsze mnie zdumiewało ,jak można "męczyć sie" ,przeżywać świat nierzeczywisty .Jak można sobie pozwolić ,żeby jakies literki miały wpływ na moje emocje? Nie pojmuję tego :shock:
impresja
 

Postprzez Monia0107 » 30 gru 2010, o 17:01

impresja napisał(a):
Monia0107 napisał(a):.... tu wystarczy zawieszenie broni i nie komentowanie moich wypowiedzi przez Ciebie bo męczy to wszystko okropnie i jak widzę nie Usznowałeś mojego żądania ....j.


Zawsze mnie zdumiewało ,jak można "męczyć sie" ,przeżywać świat nierzeczywisty .Jak można sobie pozwolić ,żeby jakies literki miały wpływ na moje emocje? Nie pojmuję tego :shock:


poważnie.Dzięki za dużo kłopotów i smutków w realu powoduje że bzdurne literki też mnie wnerwiły.... (obiecuję poprawę dla własnego dobra :lol: )
pzdr
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Filemon » 31 gru 2010, o 03:01

impresja napisał(a):
Monia0107 napisał(a):.... tu wystarczy zawieszenie broni i nie komentowanie moich wypowiedzi przez Ciebie bo męczy to wszystko okropnie i jak widzę nie Usznowałeś mojego żądania ....j.


Zawsze mnie zdumiewało ,jak można "męczyć sie" ,przeżywać świat nierzeczywisty .Jak można sobie pozwolić ,żeby jakies literki miały wpływ na moje emocje? Nie pojmuję tego :shock:


impresja, kochanie Ty moje... ;) :D a zapomniałaś już jak po garści moich literek napisałaś tak bardzo nieładnie i niekulturalnie, żebym... się od Ciebie odwalił...? :lol: - czyżby to tak przez rozum a nie z emocji...?? ;)

dalej nie pojmujesz, "jak można sobie pozwolić, żeby jakieś literki miały wpływ na moje emocje"..., czy może teraz już Ciem nieco oświeciło... ;) :P

anyway, gdybyś dalej czegoś nie kapowała w tym obszarze, to pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na moje wsparcie... ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez limonka » 31 gru 2010, o 03:25

:) :)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Sanna » 31 gru 2010, o 09:48

="Filemon"impresja, kochanie Ty moje... ;) :D a zapomniałaś już jak po garści moich literek napisałaś tak bardzo nieładnie i niekulturalnie, żebym... się od Ciebie odwalił...? :lol: - czyżby to tak przez rozum a nie z emocji...?? ;)

Filemon, no co też Ty! Impresja nie podlega emocjom, Impresja ma misję. Dlatego wypraszana przez autorów wątków drzwiami, wraca oknem.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez doduś » 31 gru 2010, o 12:35

Jak tam Bianko, jak wejście w Nowy Rok ?
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Bianka » 31 gru 2010, o 22:49

Ah smutno, mieli przyjść znajomi bo nie możemy wyjść (niania ma sylwestra) no i nas wyrolowali:/ i to o 21 mieli być a ja zadzwoniłam 20:20 i dopiero się dowiedziałam...nie raczyli nas zawiadomić, nakroiłam się sałatek i tyle z tego...w ogóle jak się tak na to wszystko spojrzy to smutek ogarnia, tylko moja księżniczka takie światełko w tunelu...
Rodzice poszli na sylwka, tata jeszcze wczoraj gadał z kochanką przez fon, mama zle sie czuje i tak się toczy...boję się powrotu do rzeczywistości( po świętach)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez zizi » 1 sty 2011, o 16:31

:pocieszacz:

jak minęła noc?
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez Monia0107 » 1 sty 2011, o 16:55

Bianka napisał(a):Ah smutno, mieli przyjść znajomi bo nie możemy wyjść (niania ma sylwestra) no i nas wyrolowali:/ i to o 21 mieli być a ja zadzwoniłam 20:20 i dopiero się dowiedziałam...nie raczyli nas zawiadomić, nakroiłam się sałatek i tyle z tego...w ogóle jak się tak na to wszystko spojrzy to smutek ogarnia, tylko moja księżniczka takie światełko w tunelu...
Rodzice poszli na sylwka, tata jeszcze wczoraj gadał z kochanką przez fon, mama zle sie czuje i tak się toczy...boję się powrotu do rzeczywistości( po świętach)


Bianko nie wiem co lepsze pewnie obie mamy niepotrzebnie przykro. Mój mąż o 24.00 był w garażu i polerował po myciu auto, do auta nie mam uwag... ja wróciłam z Małą od Taty ok 22.00 sama otwierałam szmpana trochę się mocowałm wiec wyszło po czasie, pompowałam różowe balony, ogladałam przez okno jak inni sie bawią i nie zazdrościłam bo jestem tak zmeczona że padam po tańcach z córka a co dopiero byłoby w stersie... Sylwester w dużym gronie wypoczetych zrobionych panienek i zapijaczonych gości,Dziecko pod opieką watpliwą" teściowej, ja zrekonstruowana do poziomu kobiety wypoczetej padłabym po godz. 1 wcześniej spłynąłby makijaż, Tańczyłabym po własnym serduchu które wypadłoby ze zmeczenia. szkoda tyko że Mężowi nie chiało się przyjść i wyściskać dziecka. ...ps.obrażony bo kazałam mu dorosnąć... rozsądniej pić wiec nie wypił ze mna szampana, do tego fajną wersję wybrał chamskie zdziadzienie. Powrtarza jak mantrę po co mi mówisz jak inni się bawili (dzwonią znajomi) jak ja z tobą juz nie pójdę....


Bianko Wszystkiego Cudownego w 2011 R
Ostatnio edytowano 1 sty 2011, o 17:54 przez Monia0107, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ovoizabole i 114 gości

cron