Czemu przyciągam dziwnych mężczyzn?

Problemy z partnerami.

Postprzez Mały biały kotek » 20 gru 2010, o 20:57

Ja chyba wariuję, bo siedzę w domu z 70-letnim, upierdliwym, ale potrzebującym mnie mężczyzną...
Liżę rany po poronieniu i rozstaniu...

Nie mam faceta, a przez to nie ma w moim życiu czułości, troski, seksu...
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez Szafirowa » 20 gru 2010, o 21:18

Kotku ... z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że im bardziej czegoś w życiu pragniemy, im bardziej za tym gonimy, im więcej gorączkowych działań podejmujemy, żeby to zdobyć, albo żeby osiągnąć jakiś stan rzeczy - tym później to wszystko nastąpi ...
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez sikorka » 20 gru 2010, o 22:46

zgodze sie, choc wiem, ze nielatwo tak sobie powiedziec ze nie chce, wyluzuje, poczekam co los przyniesie ...
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Mały biały kotek » 23 gru 2010, o 11:03

Pożyczyliśmy sobie wesołych świąt, powiedział, że zadzwoni jeszcze przed nowym rokiem.
A w święta życzył mi wytchnienia i upragnionego spokoju.
Sobie życzył... żeby do jego drzwi zapukała jakaś anielica, ze skrzydłami zamiast rózgi... Hę?
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez doduś » 23 gru 2010, o 11:11

Mały biały kotek napisał(a):Sobie życzył... żeby do jego drzwi zapukała jakaś anielica, ze skrzydłami zamiast rózgi... Hę?


Może uważa, że Życie go nie pieści ?
Zapytaj po świętach, kto jest anielicą z rózgą...
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Mały biały kotek » 23 gru 2010, o 12:39

To ja zapytałam, czy z rózgą. Powiedział, że wolałby anielicę ze skrzydłami.
Też hmmm
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez mahika » 23 gru 2010, o 12:42

Zapytaj wprost. Czy jest z kimś związany, czy z kimś mieszka. Z kim spędzi święta. I nie daj sie zwieść jakimiś anielicami i innymi słitaśnymi tekstami. Będziesz miała pewność. Chyba że odpowiada Ci ta tajemniczość...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 23 gru 2010, o 18:56

mahika napisał(a):Zapytaj wprost.

Chyba że odpowiada Ci ta tajemniczość...

no dokladnie :ok: zeby sie znowu nie okazalo, ze tu jakas zona, jakies dzieci, i niekoniecznie rozwod :bezradny:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Mały biały kotek » 29 gru 2010, o 12:26

No i cisza...
Od jego pytania - z kim spędzasz święta, a mojej odpowiedzi - z moją własną, maleńką rodzinką ciszaaaaa.... Mógł to hehe opacznie zrozumieć?
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez mahika » 29 gru 2010, o 12:34

nie szukaj winy w sobie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sanna » 29 gru 2010, o 12:41

Mały biały kotek napisał(a):Mógł to hehe opacznie zrozumieć?


Albo jest zajęty rodziną, jak to w święta ?
Czytam Cię i nie pojmuję - dlaczego nie zapytasz wprost: masz rodzinę? Masz żonę czy dzieci albo narzeczoną/dziewczynę?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Szafirowa » 29 gru 2010, o 13:34

Sanno, może Kotek boi się po prostu, że usłyszy od niego odpowiedź twierdzącą ?
A tak ... dopóki nic nie zostało wypowiedziane - to są jeszcze złudzenia, jest nadzieja ...
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez Sanna » 29 gru 2010, o 13:39

Kto wie? Kotku, czy wolisz rozkminiać ,, co on chciał naprawdę powiedzieć gdy powiedział to co faktycznie powiedział lub co też może znaczyć to czego nie powiedział " zamiast wiedzieć na czym stoisz? Przecież to rozkminianie to strata czasu.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Margerytka » 29 gru 2010, o 14:35

Witam
Być może taki układ jest ciekawszy , aura tajemniczości - jest z kimś czy jest sam. Z tego co pisze Mały Biały Kotek Pan unika odpowiedzi na zadane pytania mówi to co jest wygodne. I tak realnie nie obchodziło go z kim Kotek spędził święta- gdyby go to interesowało to by zapytał - kto należy do Twojej małej rodziny czy coś w tym stylu. Z drugiej strony skoro Mały Biały Kotek opowiada mu w rozmowach telefonicznych o sobie, to jest doskonale zorientowany. Te jego słodkie gadki- typowe . On nie "zamyka za sobą drzwi" zostawia je otwarte.
Mały Biały Kotku przestań całować żaby- one naprawdę nie przemienią się w księcia z bajki pędzącego na białym koniu.
@ Ewka przepraszam , że dopiero teraz ale nie miałam czasu- widzisz ja rozumiem , że Kotek ma poczucie pustki, że chciałaby ułożyć sobie życie i mieć tego kogoś dla siebie , być najważniejszą. Doskonale zdaję sobie sprawę- że w pewnym okresie życia samo lustro do przeglądania się nie wystarczy- najlepiej przeglądać się w drugich oczach i to nie rodziców . Ale mnie tak naprawdę to Kotka szkoda- no bo zobacz;
I związek z kobietą w tle
II związek kobieta? dziecko?
III związek wielka niewiadoma? Pan gładki - umiejący wybrnąć z każdego pytania - manipulujący słowami- tak, że to Kotek zaczyna się zastanawiać czy to Ona czego nie powiedziała źle a może to On biedaczek źle zrozumiał?
Pan stosujący oklepane frazesy , o anielicach itp. zamiast odpowiedzieć wprost- jestem sam ale nie jestem gotowy na zaangażowanie się - odpowiada mi kontakt na stopie koleżeńskiej, czy ewentualnie jestem z kimś. No ale wtedy nie byłoby tego dreszczyku podczas rozmów w pracy a może nawet uwag w gronie kolegów - znowu do mnie dzwoni itp.A może nie tylko On słucha co Kotek odpowiada w rozmowach telefonicznych. Wiesz to jest samo życie - był okres, że pracowałam w wyłącznie męskim gronie.Powiem być może oklepany frazes ale gdy mężczyzna gdy mu zależy
potrafi działać, a tutaj takie wszystko letnie, zawieszone. Wg mnie najprostszy sposób żeby się przekonać - zadzwonić do Pana w niedzielę, czy święto, wieczorem - odbierze czy nie i jak będzie rozmawiał a może okaże się, że telefon wyłączony , albo rozmowa będzie prowadzona w sposób służbowy. Z drugiej strony trochę to ryzykowne- oby nie zaistniała sytuacja jak u Mamy Bianki .
Pozdrawiam
Margerytka
 
Posty: 127
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 00:50

Postprzez doduś » 29 gru 2010, o 14:38

Margerytka napisał(a):gronie.Powiem być może oklepany frazes ale gdy mężczyzna gdy mu zależy potrafi działać

Ha! Podpisuję się pod tym...
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 324 gości