przez Margerytka » 29 gru 2010, o 14:35
Witam
Być może taki układ jest ciekawszy , aura tajemniczości - jest z kimś czy jest sam. Z tego co pisze Mały Biały Kotek Pan unika odpowiedzi na zadane pytania mówi to co jest wygodne. I tak realnie nie obchodziło go z kim Kotek spędził święta- gdyby go to interesowało to by zapytał - kto należy do Twojej małej rodziny czy coś w tym stylu. Z drugiej strony skoro Mały Biały Kotek opowiada mu w rozmowach telefonicznych o sobie, to jest doskonale zorientowany. Te jego słodkie gadki- typowe . On nie "zamyka za sobą drzwi" zostawia je otwarte.
Mały Biały Kotku przestań całować żaby- one naprawdę nie przemienią się w księcia z bajki pędzącego na białym koniu.
@ Ewka przepraszam , że dopiero teraz ale nie miałam czasu- widzisz ja rozumiem , że Kotek ma poczucie pustki, że chciałaby ułożyć sobie życie i mieć tego kogoś dla siebie , być najważniejszą. Doskonale zdaję sobie sprawę- że w pewnym okresie życia samo lustro do przeglądania się nie wystarczy- najlepiej przeglądać się w drugich oczach i to nie rodziców . Ale mnie tak naprawdę to Kotka szkoda- no bo zobacz;
I związek z kobietą w tle
II związek kobieta? dziecko?
III związek wielka niewiadoma? Pan gładki - umiejący wybrnąć z każdego pytania - manipulujący słowami- tak, że to Kotek zaczyna się zastanawiać czy to Ona czego nie powiedziała źle a może to On biedaczek źle zrozumiał?
Pan stosujący oklepane frazesy , o anielicach itp. zamiast odpowiedzieć wprost- jestem sam ale nie jestem gotowy na zaangażowanie się - odpowiada mi kontakt na stopie koleżeńskiej, czy ewentualnie jestem z kimś. No ale wtedy nie byłoby tego dreszczyku podczas rozmów w pracy a może nawet uwag w gronie kolegów - znowu do mnie dzwoni itp.A może nie tylko On słucha co Kotek odpowiada w rozmowach telefonicznych. Wiesz to jest samo życie - był okres, że pracowałam w wyłącznie męskim gronie.Powiem być może oklepany frazes ale gdy mężczyzna gdy mu zależy
potrafi działać, a tutaj takie wszystko letnie, zawieszone. Wg mnie najprostszy sposób żeby się przekonać - zadzwonić do Pana w niedzielę, czy święto, wieczorem - odbierze czy nie i jak będzie rozmawiał a może okaże się, że telefon wyłączony , albo rozmowa będzie prowadzona w sposób służbowy. Z drugiej strony trochę to ryzykowne- oby nie zaistniała sytuacja jak u Mamy Bianki .
Pozdrawiam