a wiec tak . trudno mi tu ogólnie coś napisać bo pewnie pomyślicie sobie że jestem nie normalna ale mam problem tnę sie od 2009
właśnie wtedy umarłą moja mama[*]
minęło już tyle czasu a ja mi sie wydaje ze to ten sam dzień ze to sen z którego się obudzę i będzie jak dawniej .
Teraz gdy mamy nie ma nic mi się już nie udaje wszytko się wali jak nie jest złe tam to tu . Coraz częściej myślę o samobójstwie myślę ze życie teraz jest na prawdę bez sensu . Bo straciłam najważniejszą osobę mama zawsze byłą przy mnie wspierała mnie tak bardzo ja kocham i tęsknie ([/b]