Hm...
Wspominałem lubej kiedyś o "pewnym forum" o tym, że od internetu właśnie zaczęła się dla mnie świadomość DDA i droga, na której się znajduję (swoją drogą - nie pamiętam, kiedy uczestniczyłem właśnie w naszym dziale DDA).
Zachowanie pewnej intymności, samodzielności i autonomii myśli uważam w związku za konieczne i wolałbym, abyśmy sobie Psychotekstu nie uwspólniali
No cóż - mieszkanie osobno, spotykanie się od czasu do czasu i posiadanie 100% własnej i niedzielonej z nikim przestrzeni uważam za ABSOLUTNY ideał, lecz zdaję sobie sprawę, że tak się nie da i chcąc być z kimś, czegoś tam zrzec się trzeba
I tak ta moja młodość przedłużyła się niewiarygodnie... A, że przecież chcę abyśmy byli razem, to uważam za uczciwe, aby dać kochanej osobie wiedzę, że traktuję ja poważnie i robię dla niej stałe miejsce w moim życiu