mahika napisał(a):Na spacery chodzę ale jakoś nigdy nikogo nie poznałam na takowym
Moja koleżanka miała ostatnio taką fajną sytuację. Na spacerze właśnie. Szła w tym samym kierunku, co pewien pan, którego widywała od czasu do czasu, pan z pobliskiej dzielnicy no i on się tak najpierw odwrócił, zobaczył ją, a następnie zagadał coś w stylu: "A dzień dobry pani. A wie pani, pani jest taka ładna" ale nie żadne tam jakieś bajery, tylko tak naturalnie... z tego jak opowiadała koleżanka - zaskoczyło ja to zupełnie ... no i od tamtego czasu umawiają się na wspólne spacery To tak w telegraficznym skrócie historia pewnej znajomości