znów sama

Problemy z partnerami.

znów sama

Postprzez ważka » 25 paź 2007, o 08:59

Duzo myślałam ostatnio no i wymyśliłam ble.Jestem ostatnio w dołku mam depreche a miałam wrazenie że mojego chłopaka to meczy że wolał by miec normalna bezproblemowa dziewczyne chociaz mówi ze mnie kocha.Dlatego stwierdziłam że lepiej bedzie jak go uwolnie od siebie poza tym i zerwałam z niem wrzedwczoraj po czym nie przespałam całej nocy płakałm a on odwrócił sie do mnie plecami to bolało jak cholera.
Chciałm nabrac dystansu do siebie do niego jestem musze sie wyciszyc nie umiem zapomnic co mi zrobił i nie umiem zapomniec o jego byłej to sie stało moja obsesja do tego stopnia ze sprawdzam na gg jej opisy czy czasami sie nie kontaktuja znowu.Mam tego dosyc.Nie wiem co bedzie narazie mieszkamy razem bo nie mam gdzie sie podziac ale wiem ze musze teraz pomoc sobie potrzebuje tego.Tak jak potrzebuje kogos kto mnie przytuli jak bedzie zle kto nie bedzie bal sie moich łez i zniecierpliwiony bedzie wychodził.Kto pokocha mnie taka jaka jestem a nie bedzie próbował mnie zmienic.Chciałabym zeby on mnie tak kochał.Czuje sie zle czuje sie samotna ale jestem obojetna wobec niego i nie złamie sie jeżeli nie zawalczy o mnie to bede wiedziała już napewno że to koniec.Zaczynam czytac Biegnąca z wilkami Clarissy Estes stawia mnie na nogi.Zatraciłam sie bardzo w tym zwiazku pogubiłam swoje zasady i musze sie odnalezc musze zawalczyc o siebie bo na przekór tmu wszystkiemu co sie wydarzyło w moim życiu i przez co przeszłam uświadomiłam sobie że jestem cholernie twarda i że nie dam sie i że to ja jestem najważniejsza nie moge sama siebie ranic i pozwolic na to innym.Obejrzałam sobie fajny film wczoraj North Country polecam co sobie dużo rzeczy uświadomiłam.Pozdrawiam wszystkie nieszcześliwe kobiety i trzymam kciuki za nas! :kwiatek2:
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Re: znów sama

Postprzez NOBLEA » 25 paź 2007, o 10:05

ważka napisał(a):Zatraciłam sie bardzo w tym zwiazku pogubiłam swoje zasady i musze sie odnalezc musze zawalczyc o siebie bo na przekór tmu wszystkiemu co sie wydarzyło w moim życiu i przez co przeszłam uświadomiłam sobie że jestem cholernie twarda i że nie dam sie i że to ja jestem najważniejsza nie moge sama siebie ranic i pozwolic na to innym.


Zgadza się że to Ty jesteś najważniejsza,Twoje odczucia uczucia.
W końcu trzeba żyć w zgodzie z samym sobą, bo jeśli to nam się uda to później może być tylko lepiej.

Trzymaj się cieplutko :slonko:
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez Madzia » 25 paź 2007, o 12:35

Wzruszył mnie twój post i zmusił do refleksji, bo czy to nie jest tak ze siebie trzeba szanować żeby inni szanowali i najpierw siebie musisz pokochać żeby inni mogli to zrobić? Ty musisz być dla siebie najlepszym przyjacielem. Bo kto zadba o ciebie lepiej niż ty sama??
Madzia
 


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

cron