Drogie Panie proszę o poradę kulinarną

Rozmowy ogólne.

Postprzez mikidajlo » 17 gru 2010, o 01:49

A czy zastanawialiście się kiedyś jak to jajko boli kaj je tak ciach nożem i skorupka pęka. Biedne jajko wylewa się na patelnię i aż skwierczy z gorąca.
A myśleliście kiedyś czy z tego jajka byłby chłopczyk kura czy dziewczynka kurza? Achhh.... A ile czasu trwa dojrzewanie płodu kurzego. A czy jak nic by się nie wykluło to chyba popsute jakieś więc jak je jeść można.

A zastanawialiście się jak zborze cierpi w młynie, jak je tak miażdzą mielą i nadle taki kłos nie wie gdzie zgubił wszystkie włoski, a poten siebie. Normalnie myśli sobie która kropka mąki to on! A która to sąsiad z którym rozmawiał i dorastał od wiosny. Tragedia a właściwie to w którym momęcie przestałmyśleć i czy przestał?

A może ktoś wierzy w reikarnacjie. może to ył człowiek kiedyś i za karę stał się źdźbłęm.

Ja nigdy nie myślałem inaczej byłbym albo by mnie nie było..... :D
Avatar użytkownika
mikidajlo
 
Posty: 728
Dołączył(a): 8 wrz 2008, o 11:57
Lokalizacja: łódź

Postprzez mahika » 17 gru 2010, o 01:51

może jak miałam z 5 lat... to i pogrzeb biedronce zrobiłam...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Filemon » 17 gru 2010, o 01:55

a mnie się wydaje, że jak człowiek przejdzie na wyższy stopień duchowości (czyli pewnie gdzieś tak za.... 293 894 884 931 lat... ;) :haha: ) to wtedy przestanie jeść cokolwiek - po prostu nie będzie potrzebował jedzenia i może nawet układ pokarmowo-wydalniczy mu zaniknie... o! i wtedy nawet biednej roślinki nie skrzywdzi tymi kłapiącymi zębiskami... :D
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez mahika » 18 gru 2010, o 12:30

---------- 00:57 17.12.2010 ----------

Albo będzie jedzenie z tubki wyciskał, jak w takim filmie :roll:

---------- 11:30 18.12.2010 ----------

Drogie Panie. Proszę mi powiedzieć ile to jest mniej więcej 25 deko orzechów włoski wyłuskanych, bo do piernika będę robić masę, łupie i łupie, ręce bolą a wagi nie mam... :wink:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez uważaj » 20 gru 2010, o 09:26

Avatar użytkownika
uważaj
 
Posty: 101
Dołączył(a): 23 maja 2010, o 21:46

Postprzez mahika » 20 gru 2010, o 09:32

:) Ale fajna strona!
Mi koleżanka podpowiedziała ze szklanka orzechów to 100 g. już mam tyle ile trzeba, dziś zmiele.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 20 gru 2010, o 17:46

Drogie Panie wstyd przyznac ale jeszcze nigdy przenigdy nie robilam pierogow ani nic w ten desen :oops:


czy ktos zna sprawdzony przepis na te potrawe??

slyszalam cos o dodawaniu goracej wody do maki podobniez ciasto wychodzi wysmienite

ra tun ku :stres: :stres: :stres: :stres:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 20 gru 2010, o 17:49

Podam Pani sprawdzony przeze mnie niejednokrotnie, przepis Agik. Jest rewelacyjny, ciasto elastyczne, idealne :)
Cytuję, chyba się nie pogniewa :oops:
0,5 kg mąki tortowej
gorąca woda.
lodowata woda

Około jedną trzecią maki, którą chcemy wykorzystać wsypać do miski. Cienkim strumieniem lać wrzacą wodę- ile zabierze. To trudno powiedzieć, bo zalezy od stopnia wysuszenia mąki, ale powiedzmy- jedna trzecia szklanki. Ja mieszam drewnianą łyżką.
Dosypać resztę mąki, wymieszać, cienkim strumieniem dolewac lodowatej wody- również, ile zabierze.
Wyrabiać ciasto. Trwa to dosłownie kilka minut
.
Odrywać kawałki ciasta, wałkować cieniutko, wykrawać dowolne kształty i nadziewać ulubionym nadzieniem.


A nadzienia sama wymyślam.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 20 gru 2010, o 19:46

och dziekowac dziekowac Pani szanowna! moze jutro sie za nie zabiore 8)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 20 gru 2010, o 20:06

To zrobić foto i wstawić :P
razem z opisem farszu :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 20 gru 2010, o 21:03

wlasnie poddalam sie w walce o nalesniki :roll: zawsze bylam mistrzynia tegoz patelnianego wypieku a dzis ?! wrrrrrrrrrr :zly: :zly: :zly: :zly: :zly:

co za pech!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 20 gru 2010, o 21:04

A co ci nie idzie?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 20 gru 2010, o 21:13

---------- 20:13 20.12.2010 ----------

kleja sie i przywieraja do patelni a wszystko jak zwykle zrobilam buuuuuuuu

---------- 20:13 ----------

uzylam tubylczej maki wiec moze to swinstwo :/
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 20 gru 2010, o 21:17

może, jeju, jakbym miała tam naprawdę pojechać w lutym to ja nie wiem co bym jadła, jak tam wszystko sztuczne i niedobre :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 20 gru 2010, o 21:19

da sie przezyc jak umiesz gotowac :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 204 gości