Rodzice, pomóc mamie...

Problemy z partnerami.

Postprzez Bianka » 18 gru 2010, o 01:23

---------- 00:18 18.12.2010 ----------

Ewa moja mama nie wie co robić, napisałam na samym początku że wszystko stanęło w martwym punkcie dlatego postanowiłam napisać, jedyne co wie to to że przed świętami i drugim bilingiem ma nic nie robić, a także chce dowiedzieć się jaki wydzwięk mają te smsy, dlatego trzeba upolować telefon którego strasznie pilnuje, pisałam to wszystko na początku..
O czym gadają właśnie jest dla nas zagadką i co on do niej może pisać np z hiszpanii :?

A z tym zrozumieniem to chyba żartujesz, kłamie i to mamy wina?:) no dajże spokój, chyba żartujesz?:)
W małżeństwie nie ma miejsca na zrozumienie dla ukrywania "przyjazni" z płcią przeciwną, jeśli ma koleżankę to mama powinna o niej wiedzieć i ją znać, a on mógłby wtedy rozmawiać z nią przy mamie a nie np w piwnicy!
Ale tak nie może bo to nie jest fair, bo ma coś na sumieniu, dlatego Ewo kłamie...z koleżanką nie pieprzy się z taką częstotliwością przez telefon...owa "koleżanka" na dokładkę ma 32 lata i nikt jej poza nim nie zna, nikt z nas...

---------- 00:23 ----------

Lęk przyszłościowy jest tylko materialny a jaki jeszcze ma być? Przecież płacze z powodu też uczuć oczywiście bo go kocha jednak ale jak myśli o końcu to przed oczami staje most i niemożność utrzymania się z najniższej możliwej renty...Konkretu nie będzie bo wszystko stoi, siekiere mozna zawiesić i nie wiadomo co robić, dlatego tu napisałam...
Piszę bardzo jasno moim zdaniem a mam wrażenie że są problemy ze zrozumieniem...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez blanka77 » 18 gru 2010, o 02:36

Doskonale Cię rozumiem
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Sanna » 18 gru 2010, o 09:15

---------- 07:53 18.12.2010 ----------

Bianka napisał(a):
Przecież płacze z powodu też uczuć oczywiście bo go kocha


To chyba jasne - zdrada to cios. A zdrada po 40 latach małżeństwa, kiedy kobieta się starzeje, to chyba cios wyjątkowo mocno raniący w jej poczucie własnej wartosci, poczucie bezpieczeństwa, wiarę w przyjaźń i lojalność w małżeństwie. 40 lat! To większość życia... W tym momencie twoja mama ma prawo się czuć jakby jej życie legło w gruzach.
Myślę, że potrzebuje ogromnie dużo wsparcia, żeby nie stoczyć się w jakąś czarną dziurę.
Bo obiektywnie - twoja mama jest wartościowym, ważnym i kochanym ( przez dzieci, jeśli nie przez męża) człowiekiem niezależnie od tego co i z kim robi jej małżonek.

---------- 08:15 ----------

ewka napisał(a):Czy się tutaj nie nakręca sytuacja w "jedynie słuszną" stronę? Ja mam takie wrażenie.


Ewa, w prawdziwym życiu zdarzają się niestety przypadki zostawiania starych, mniej już atrakcyjnych żon, które nie pracowały bo zajmowały się domem i dziećmi albo mniej pracowały bo poświęciły się rodzinie, bez grosza na stare lata. Nie słyszałaś o wypadkach wymiany starej, schorowanej żony na lepszy, młodszy model? A przypadek Marcinkiewicza, dawniej naczelnego katolika i piewcy wartości rodzinnnych , nie jest Ci znany? Akurat Kaz płaci podobno sowite alimenty na najmłodsze dziecko, ale czy to załatwia wszystko?

Rozumiem, że takie sytuacje nie współgrają z Twoją jedynie słuszną wizją , ale niestety się zdarzają. To co - mamy zamykać oczy na rzeczywistość?
Czy dostrzeżenie że i tak bywa to nakręcanie czegokolwiek?

Myślę że twoje wrażenie jest najzupełniej mylne.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez caterpillar » 18 gru 2010, o 13:33

Lęk przyszłościowy jest tylko materialny a jaki jeszcze ma być? Przecież płacze z powodu też uczuć oczywiście bo go kocha jednak ale jak myśli o końcu to przed oczami staje most i niemożność utrzymania się z najniższej możliwej renty..




wiec my o tym ,zeby mamie pokazac ,ze w ostatecznosci jaka jest rozwod wcale tak nie musi byc a ja mam wrazenie ,ze TY bianko wierzysz w to mocno tak samo jak mama :?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez impresja » 18 gru 2010, o 13:44

Bianka napisał(a):Na marginesie: bardzo proszę nie cytować więcej Impresji która nie wiedzieć czemu ma jakiś problem i przychodzi tu w wiadomym celu, nie jest to bynajmniej chęć wsparcia, rady czy pomocy...


No !!!.....radzić na forum z kim ma się Twój Ojciec przespać to już byłoby poniżej wszelkiej krytyki ,zakończ ten żenujący temat i nie rozprawiaj o rodzicach wszem i wobec... JAKIM PRAWEM OBRABIASZ IM TUTAJ TYŁEK.... jak Oni by sie poczuli gdyby wiedzieli ,że ich na forum -na pewno nie tym jednym- obrabiasz?....nie czujesz tego ,że to wiocha nietakt ,włażenie rodzicom w ich intymne sprawy? Kto tak robi? nawet jeżeli jest coś na rzeczy to takt i kultura osobista nie pozwala sie wtrącać ,a tym bardziej mówić o tym z Nimi bez ich przyzwolenia ,a co dopiero na forum!!.Gdzieś Ty sie uchowała dziewczyno z takimi manierami,nie czujesz ,że powaznie przekroczyłaś granice?? i to nie swoje ??....ŻENADA .
impresja
 

Postprzez mahika » 18 gru 2010, o 14:06

Impresja, a co ty się tak gorączkujesz, to Bianki sprawa przecież :)

Poza tym zauważ że specyfika tego forum polega na tym że każdy o kimś mówi. Jeden się skarży na faceta, inny na dziecko, męża, żonę...
W dziale Rodzice też tak się gorączkujesz? Tam też są różne sprawy rodziców wywlekane. Piszemy anonimowo.
Może odpuścisz sobie?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez caterpillar » 18 gru 2010, o 14:08

i bron boze o alkoholizmie rodzicow!! to tez ich intymna sprawa przeciez :roll:

(obrazilas sie na smierc to po co znowu tu przylazlas ? juz cie pogonili z innego forum? )
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez impresja » 18 gru 2010, o 14:13

Jarmarczne przekupki :roll:
impresja
 

Postprzez mahika » 18 gru 2010, o 14:18

Zgadłaś :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 18 gru 2010, o 14:26

---------- 13:19 18.12.2010 ----------

Impresja spieprzaj stąd na kafeterie już Ci powiedziałam! Moja mama wie że tu piszę i zgodziła się! i nie gadaj mi o takcie u kulturze bo jestes jej zaprzeczeniem wstrętna dziewucho!

Zaraz dziewczyny wrócę do tematu...

---------- 13:26 ----------

Cat ja wiem że on nie zostawi jej, tak czuję, przeciez 45 lat razem to tak dużo że nie wyobrażam sobie żeby chciał to zmienić, chociaż w naszym otoczeniu są takie przypadki o których mama ciągle mówi:/ dziś ma gorszy dzień:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sanna » 18 gru 2010, o 14:26

impresja napisał(a):Jarmarczne przekupki :roll:


Impresjo, nie musisz zniżać się do żenującego, jarmarcznego poziomu tego forum, nie musisz czytać tu niczego ani pisać, naprawdę.

Czemu to robisz? Czemu się tak katujesz? Czy to jakaś pokuta?

:lol:
Ostatnio edytowano 18 gru 2010, o 14:28 przez Sanna, łącznie edytowano 1 raz
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Bianka » 18 gru 2010, o 14:27

:lol:
Pokuta za to że rano nie może wstać a przez to zawsze wstaje lewą nogą:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sanna » 18 gru 2010, o 14:31

caterpillar napisał(a):i bron boze o alkoholizmie rodzicow!! to tez ich intymna sprawa przeciez :roll:


A w ogóle brudy należy prać we wlasnym domu! :wink:
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez caterpillar » 18 gru 2010, o 18:47

Bianka ja nie znam Twojego ojca wiec zakladam kazdy scenariusz np. taki ,ze zasiadacie (badz mama sama) do rozmowy wyciagacie bilingi ,imie nazwisko kochanki a on na to: " to jak wam sie nie podoba to zabierajcie sobie matke do siebie albo niech idzie w swiat, droga wolna"

i co wtedy? udacie ,ze rozmowy nie bylo?

wiec dlatego uwazam ,ze warto wiedziec pewne sprawy i nie dac sie zastraszyc,zbic z tropu...a mam wrazenie ,ze mama czuje sie na totalnie przegranej pozycji pod kazdym wzgledem a to ona powinna stawiac warunki nie on prawda?

Idealnym rozwiazaniem byloby zakonczenie sprawy na rozmowie i posprzataniu tego calego "balaganu" ktory byc moze jest zmiatany przez waszych rodzicow latami pod dywan i teraz wylazl w takiej postaci (gdybam tego nie wiem).

tyle
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Filemon » 18 gru 2010, o 19:22

---------- 18:19 18.12.2010 ----------

Bianka napisał(a)::lol:
Pokuta za to że rano nie może wstać a przez to zawsze wstaje lewą nogą:)


"złe daje o sobie świadectwo
kto cudze wyszydza kalectwo"...

a może Ona ma... dwie lewe nogi i dlatego prawą wstać nie jest w stanie! :haha: ;)

impresja, a tak serio, to przecież każdy tu mówi o tym co go obchodzi (boli, cieszy, itp.) i jedną z podstawowych zasad jest ANONIMOWOŚĆ, więc jeśli nawet ktoś roztrząsa sprawy swojej rodziny, to robiąc to umiejętnie (czyli nie demaskując niczyjej anonimowości) może bezpiecznie i być może z pożytkiem dla siebie samego przegadać jakiś problem rodziców, rodzeństwa, księdza proboszcza czy sąsiada... i na czym miałoby polegać zło i niestosowność czegoś takiego...??

---------- 18:22 ----------

Sanna napisał(a):A w ogóle brudy należy prać we wlasnym domu! :wink:


to jest plagiat moralny... - z Zapolskiej ściągnięte! ;) :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 279 gości