Który to juz raz

Problemy z partnerami.

Postprzez impresja » 16 gru 2010, o 23:53

ODWAL SIĘ.......
impresja
 

Postprzez KATKA » 17 gru 2010, o 00:04

ej ej nie w moim wątku :twisted: dajcie spokój
....nie chce żeby się zmienił....coś się stało, że ma problem z zahamowaniem swoich emocji....od dwóch miesięcy chyba.... nie wiem jednak co...
faktem jest, ze ja swojego czasu też aniołkiem nie byłam i potrafiłam nabluzgać...ale zawsze po czułam niesmak i postanowiłam to zmienic....
nie pozostaje mi nic innego tylko czekanie....musze sobie wszystko jakoś poukłądac....może jeszcze bedzie ok...a jak nie to tym bardziej....
razem pracujemy...mamy psa....nie wyrzucę go całkowicie ze swojego życia....chciałabym móc chociaż normalnie bez emocji porozmawiac....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Filemon » 17 gru 2010, o 01:11

impresja napisał(a):ODWAL SIĘ.......


:haha: :buziaki:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez limonka » 17 gru 2010, o 03:43

Filemon napisał(a):
impresja napisał(a):ODWAL SIĘ.......


:haha: :buziaki:
Ale ci sie udalo fil... Az sie usmiechnelam glosno:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez ewka » 17 gru 2010, o 07:54

:serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez KATKA » 17 gru 2010, o 20:44

heh dziś byłą krótka wymiana zdań....
od tamtego zajścia zachowywaliśmy się zupełnie normalnie...okazało sie, ze Paweł nie wziął tego na poważnie...wiec jakby od nowa przemaglowaliśmy pokrótce temat :(
padło oczywiście zdanie, że teraz będę mogła sobie wszystko ułożyć....bo jak on się ma wyprowadzić to już na stałe i ze wszystkim...jakbym mu kazała na chwile i w połowie...choć nie powiem liczę na to, ze nasze relacje się odbudują jak trochę "odpoczniemy" od siebie....szkoda mi marnować te 3 lata...ale nie mogę pozowlić na takie traktowanie :( przez byłego moja samoocena była zmasakrowana...Paweł mi pomógł ja odbudować a teraz stopniowo niszczy w inny sposób :( mam wystarczająco problemów z samą sobą żeby jeszcze być uświadamianą jaka głupia czy chora jestem :( przydałoby mi się trochę wsparcia...a nie dołowania...mieliśmy mnóstwo problemów...z kasą z pracą...przetrwaliśmy to...a lekko nie było...teraz kiedy zaczęło się układać musiało mu się coś w głowie przestawić :(
on zareagował źle raz...ale to wywołało lawinę...ja zareagowałam źle na niego...i jego zachowanie się znów powtórzyło....i tak trwa...taki bezsens jakiś :(
Nie chcę spędzać świąt bez niego :( nie chce żeby był daleko ale chyba nic nie mogę zrobić :(
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez blanka77 » 17 gru 2010, o 21:53

Dasz radę Katko, musisz. Nie będzie lekko, ale wytrzymaj. Poukładaj swoje życie najpierw, wtedy łatwiej będzie odnaleźć się w związku.

GRATULUJĘ odwagi. Miej świadomość tego, że wielu osobom zaimponowałaś. Bravo i głowa do góry :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Księżycowa » 17 gru 2010, o 23:30

Katko przykro mi :cmok:

Wiem, że trzy lata to trochę czasu, ale on nawet gdyby z prezydentem polski gadał nie mial prawa tak do ciebie powiedzieć... Jeszcze ślubu nie macie a on już tak...

Ja bym się zgadzał z przedmówczyniami, to niezbyt dobry znak. Jak mimo to się z nim zwiążesz kiedyś, to on to odbierze jako Twój brak poszanowania samej siebie i też przestanie Cię szanować... Powiesz mu ,,to nic, że traktujesz mnie jak śmiecia, ja chcę z tobą byc"

Nie taka ma być miłość kochana i to na całe zycie :cmok:

Pisałaś, ze on taki nie był nigdy wcześniej... Był, tylko się ukrywał... a że z czasem poczuł się pewniej i nie da się swojej natury oszukać, to wychodzi wszystko z czasem...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez KATKA » 17 gru 2010, o 23:50

nie Kasiorku nie był...trzy lata nie można się ukrywać...nie będąc z kimś non stop....

kurcze najgorsze, że on teraz gra...ja szperam po necie...i czuję się jak zwykle...jakby nic się nie stało :( jutro jedziemy razem na spotkanie z psiarzami....Tano się wybiega i wybawi....a potem po choinkę :( a potem co :(
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mahika » 17 gru 2010, o 23:58

Potem ustoicie choinkę, a potem ustalicie zasady.
Nie przeklinamy
nie wyzywamy
...................
...................
i przypominajcie sobie o tym, albo na kartce spiszcie co Was denerwuje w drugiej osobie. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, a jak się chce żeby było ok, to nosi się tą kartkę i przypomina - czego nie robić ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez KATKA » 18 gru 2010, o 00:02

tak napisać najlepiej na czole drugiej osoby :wink:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mahika » 18 gru 2010, o 00:18

ee, na czole to by musiał z lusterkiem chodzić i spoglądac. ale tak na kartce
?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez KATKA » 18 gru 2010, o 00:22

no ale na czołach przeciwnych....wiesz jak chcesz cos powiedzieć to by Ci się w oczy rzucił 8)
kolejny rok kiedy nie lubię świąt i mam powód ..... :roll:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mahika » 18 gru 2010, o 00:31

Świąt jeszcze nie ma. Nie wiadomo jakie będą.
Plan na dziś - iść spać
plan na jutro - jechać z pieskiem, potem po choinkę, potem ją ustroić, potem cieszyć sie ze pięknie wygląda. A potem się zobaczy.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 18 gru 2010, o 00:39

KATKA napisał(a):.jakbym mu kazała na chwile i w połowie...


KATKA napisał(a):choć nie powiem liczę na to, ze nasze relacje się odbudują jak trochę "odpoczniemy" od siebie....szkoda mi marnować te 3 lata...

No widzisz... niby chcesz, a nie chcesz. Dlatego on mówi, że jak się ma wyprowadzić to już na stałe i ze wszystkim... coś jakby ostrzegał.

KATKA napisał(a):Nie chcę spędzać świąt bez niego :( nie chce żeby był daleko

No widzisz...

KATKA napisał(a):ale chyba nic nie mogę zrobić :(

Nieprawda. Możesz.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 138 gości

cron