Rodzice, pomóc mamie...

Problemy z partnerami.

Rodzice, pomóc mamie...

Postprzez Bianka » 17 gru 2010, o 11:25

Długo myślałam czy założyć ten topik, ale sytuacja stanęła w martwym punkcie, mama chudnie i wygląda jak zombie:(
Półtora tygodnia temu odkryła że ojciec rozmawia z jakimś numerem codziennie a nawet kilka razy dziennie. Z wakacji pisał smsy lub dzwonił, przeżyła szok że to ma taki rozmiar...A zaczęło się od tego że weszła do gabinetu gdzie rozmawiał (tam się zawsze chowa z tel.) a on się bardzo spłoszył i nie umiał powiedzieć z kim rozmawia...Jak przez 2 dni chodziła jak cień po odkryciu bilingów i jaki to ma rozmiar, nie chciała mi powiedzieć o co chodzi, podpytałam ojca i powiedział że rozmawiał z koleżanką ze studiów:/
Dowiedziałyśmy się z pomocą mamy koleżanki że owa koleżanka ma 33 lata! imie nazwisko i adres, co nas zszokowało mieszka w tym samym mieście, myślałyśmy że nie, biorąc pod uwagę gorącą linię telefoniczną:( i to trwa od stycznia, bilingów z 2009 mama nie może znalezc...On nie wie że mama wie, myśli że wie tylko tyle że gada z koleżanką ze studiów raz na jakiś czas jak to powiedział i że to ona dzwoni! Widział mamy łzy i ściemniał że to rzadko, że to nic, że jej nie zostawi itp..
Mama czeka na kolejny biling, ale wiemy juz że dzwoni bo np jedzie do apteki zostawiając gości zawsze wieczorem koło tej samej godziny...wczoraj po jajka, aż kolegi nie odwiózł po meczu:(
Mój mąż na prośbę mamy pojechał za nim i widział że stoi pod sklepem 15 min. w aucie i gada, a jak wrócił to kłamał że odwiózł tego kolege...
Chciałam Was prosić o radę jak to dalej rozwiązać, mama się boi, bo nie ma czym mu zagrozić, bo nie odejdzie:(, nie ma swojej kasy:( tylko rentke...czy uderzać do dziewuchy która mogłaby byc moja koleżanką?? nie wiemy czy ma męża ale prawdopodobnie ma dzieci...Przed świętami nie chce nic robić ale czasem mówi że nie wytrzyma, ma myśli samobójcze, teraz w święta mają 40 rocznicę ślubu!! jak mam jej pomóc, jest chora na serce, coraz częściej ją boli, boję się o nią, co radzicie w jej sytuacji??
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez blanka77 » 17 gru 2010, o 11:40

---------- 10:37 17.12.2010 ----------

Kiepsko. Podobno faceci w tym wieku "szaleją".

Moim zdaniem to dobry pomysł żeby odczekać do świąt, chociaż atmosfera i tak będzie kiepska.

Albo rozmowę zacząć z ojcem, tak żeby mama nie wiedziała. Tzn. ja bym się starała zdobyć jak najwięcej dowodów przeciwko niemu, żeby mieć konkretne argumenty, bo inaczej to będzie walka tylko na słowa i wszystkiego się wyprze. Bilingi są dowodem teraz, ale on zawsze może kupić nowy telefon i wtedy już mu się nic nie udowodni.

I zastanawiam się czy na tym poprzestać, czy zacząć też rozmowę z tą koleżanką, bo niech się trochę opamięta. Póki się dobrze bawią to jest sielanka, niech wiedzą, że to nie jest bezkarne. Najgorzej gdy sie okaże, że ona nie ma męża, to jej to będzie wszystko jedno.

Teraz tylko tyle mi przyszło do głowy. Pomyślę jeszcze o tym.

---------- 10:40 ----------

A tak nawiasem mówiąc, to ludzie sobie nie zdają chyba sprawy jak swoim egoistycznym i egocentrycznym postępowaniem niszczą drugiego czlowieka. To jest okropne.

Sorry za wyrażenie, ale jest STARY I GŁUPI.

A wcześniej ojciec też miewał takie "przygody"?
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Bianka » 17 gru 2010, o 11:46

Wiem że stary i głupi:( Nic nie słyszałam o przygodach wcześniejszych, dopiero teraz mama mówiła że jak skończył 40 lat to mu palma odbiła! i jakieś słuchy ale nic konkretnego, jakiś konkretny romans to raczej nie...ona ma taki zawód że koło niego całe życie pełno bab się kręciło i okazji było tysiące, ale jak to mama mówi na niego to nie działało:/
Żal mi mamy która mówi że życie jej jest bez sensu, że tamta zabrała jej wszystko:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Abssinth » 17 gru 2010, o 12:04

hejj
nie ona zabrala tylko Twoj ojciec zadecydowal.

Nikt go nie zmusza do niczego - i rozumiem, ze Twoja mama cierpi, ale to decyzja Twojego ojca, zeby brnac w ten romans.

jesli nie ta, to bylaby inna.

cala sytuacja jest wina Twojego ojca i jak dla mnie najlepszym rozwiazaniem byloby zebranie dowodow na romans, i rozwod z orzeczeniem o winie. Plus podzial majatku i alimenty.

Kazda decyzja musi miec swoje konsekwencje.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez blanka77 » 17 gru 2010, o 12:09

---------- 11:06 17.12.2010 ----------

ja się nie dziwię Twojej mamie i wydaje mi się, że ona wiele razy czuła się zagrożona tylko nic nie mówiła. Teraz sprawy poszły zbyt daleko i wie, że to nie zabawa.

Nie wiem czy masz rodzeństwo, jeśli tak, to ja bym ojca na dywanik i do ziemi. Normalny facet powinien się w takiej sytuacji pod ziemię zapaść gdy dzieci muszą interweniować w takiej sprawie. Ciekawe czy wtedy będzie taki odważny.

Prawda jest taka, wiadomo czym mu zawróciła w głowie, bo nie mają po 5 lat i ich kontakty nie ograniczają się do zabaw w piaskownicy. 40 to podobno "magiczny" wiek dla facetów. Niektórzy próbują walczyć z upływem czasu i kondycją udowadniając (chyba sobie tylko) na ile ich jeszcze stać i co to oni potrafią.

Szkoda mi Twojej mamy, sama wiesz co przeżywa, bo też kiedyś czułaś się zagrożona, ja miałam/mam podobnie.

Takich sk.......w to ja bym za j...a na haku powiesiła. Bo ja rozumiem, że ktoś chce się bawić i prowadzić taki, a nie inny tryb życia. To niech tak żyje, ale innym niech nie niszczy życia kłamiąc, oszukując, łgając i okradając z uczuć.

---------- 11:09 ----------

Ab ma rację, to mogą nie być żarty i takie dowody trzeba mieć. Bo sama widzisz, że mama jest w kiepskiej sytuacji finansowej. W przypadku rozwodu z jego winy ma szanse na wiele.

To przykre, że o tym trzeba myśleć, ale taka jest rzeczywistość. Trzeba się zabezpieczyć jak nie na teraz, to na przyszłość. Bo nie wiadomo czy nie będzie kolejnych romansów.

W obecnej Waszej sytuacji w pierwszej kolejności jest winien Twój ojciec. A ogólnie to winni są oboje.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Bianka » 17 gru 2010, o 12:15

Abs nikt nie mówi że to nie jego wina, ale dziewucha jakby miała rozum powiedziałaby nie, zresztą nie wiadomo kto za kim poleciał, nie wiadomo jaki wydzwięk maja te rozmowy, probujemy upolować telefon ale pilnuje jak nie wiem!!!!Nieważne kto zaczął zresztą, mama jest zła i ma żal do obu...

Abss ja nie wiem czy moja mama po 45 latach razem po rozstaniu by przeżyła, nie ma dokąd pójść, już mówiła o tym, wyobrażała sobie siebie samą gdzieś w jakimś bloku, nie ma nic, niską rentę za którą się nie utrzyma...
Właśnie mówi do mnie:" jestem tak jak stoje, w gaciach i koniec" :(

A znajomi wszyscy pewnie by zostali przy nim, wiecie jak to jest..zresztą w bliskim otoczeniu mamy takie przykłady, takich związków i zostawionych żon:(

Mama nie wie jak to rozegrać bo nic nie ma i niczym mu nie może zagrozić, a to nie ten wiek żeby zacząć życie od nowa:(
Czasem mówi o rozwodzie bo się boi że jak stanie do konfrontacji to on powie to idz:(tylko dokąd:(
45 lat to jest takie przyzwyczajenie że szok, Abss to byłoby zostawienie całego swojego życia, ja nie wiem czy się odważy i czy jest w stanie coś takiego przeżyć...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez doduś » 17 gru 2010, o 12:19

powieście chłopa na haku. Za poślednie ziobro
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez mahika » 17 gru 2010, o 12:19

Bianka napisał(a):Abs nikt nie mówi że to nie jego wina, ale dziewucha jakby miała rozum powiedziałaby nie


Hmm, niekoniecznie myśli się rozumem. Wiem jaki bajer mają starsi panowie, niestety żonaci, od wielu lat, jak mocno mogą przekonać do siebie. Sama to przeżyłam. Ile tata ma lat, jeśli można wiedzieć?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Bianka » 17 gru 2010, o 12:22

---------- 11:21 17.12.2010 ----------

a długi? podzial majatku to tez dlugi??

---------- 11:22 ----------

Mahika mocno ponad 60 :?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez kajunia » 17 gru 2010, o 12:23

Ja bym stawiała na szczerą rozmowę z ojcem. Nie wiem czy Ty sama, czy z mężem, może siostra? Im więcej osób usiądzie z nim i powie- przeginasz tato, tym większa chyba szansa na otrzeźwienie. Może trzeba użyć ostrych słów, pokazać mu że jego dobra zabawa skończy się prędzej czy później albo rozwodem albo zawałem serca. Ojciec się zagalopował, trzeba postawić sprawę jasno i konkretnie, a jeśli nic się nie zmieni to może chwilowa separacja? Wyprowadzka mamy? Nawet do Was niech się wprowadzi na jakiś czas. Niech tatuś się wystraszy, że nie ma mu kto majtek prasować.

Skojarzył mi się artykuł, który przesłała Kotek na innym wątku.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... opaka.html
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Bianka » 17 gru 2010, o 12:27

---------- 11:25 17.12.2010 ----------

Mama mówi ze w razie rozwodu to ją ogołoci:( i co jesli powie ze z niej nie zrezygnuje? ale on już mówil ze mamy nie zostawi z tą rentką...

Wymyslcie jak sie dowiedziec wiecej o tej dziewczynie, znam adres imie i nazwisko, ale nk np nie ma:/

---------- 11:27 ----------

Mama juz mu nie prasuje...chyba wszysyc obawiamy sie jego ataku jesli postawi sie sprawe jasno, jego agresji...mam rodzenstwo ale za granicą od 10 lat, brat przyjedzie na święta...ale babcia, mama mamy nic nie wie i tak ma zostać..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez blanka77 » 17 gru 2010, o 12:28

Majątek i długi idą do podziału, jeśli oczywiście nie było rozdzielności majątkowej.

A tak na ścisłość, dlaczego to niby ona ma się wyprowadzić???? Przecież to jemu się chce szaleć, chce mu się zmian, to niech idzie.

W kwestii telefonu, to będziecie musieli zrobić zdjęcia ewentualnych sms-ów kiedy i od kogo przyszły. To mogą byc dowody. Ale nie wiem dokładnie jak w takich sytuacjach potem to wykorzystać bo to jest naruszenie jego prywatności.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez kajunia » 17 gru 2010, o 12:28

Hmm, ale co to zmieni że dowiecie się o niej więcej?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Sanna » 17 gru 2010, o 12:29

Smutne, smutne. Jest taka książka ,, Porady na zdrady" ( napisana przed detektywa ) w której opisano wiele podobnych historii. To bardzo przykre, ale nawet nie myśląc o żadnym rozwodzie, należy teraz zbierać kwity - billingi, świadków, nie wiem co jeszcze. Po to żeby w razie jakby ojciec oszalał tak jak np. K. Marcinkiewicz mieć dowody na rozwód z winy męża. Przy stwierdzeniu winy faceta zupełnie inaczej wygląda pozycja kobiety gdy przychodzi do podziału majątku lub orzeczenia alimentów dla żony.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez Bianka » 17 gru 2010, o 12:35

---------- 11:33 17.12.2010 ----------

Mama nie zostanie w tym domu bo go nie utrzyma nawet przez dwa dni:( rozdzielnosci nie ma...
Nie mówmy narazie o rozwodzie tylko o bierzącej sytuacji...Kajunia dowiedziec się czy np mozna jej zagrozic że mąż się dowie a tak nie wiemy czy ma męża...jakiś anonimowy sms może?
Mama się boi że ojciec wycofa bilingi, ze nie będą juz przychodzic i wtedy nic nie będzie wiedziała...

---------- 11:35 ----------

ide karmić i uśpić bobo, będę pozniej..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości