przez Mały biały kotek » 16 gru 2010, o 09:24
Znajomi zaprosili mnie do leśniczówki. Część osób znam, część będzie nowa, ale jak mawia zapraszający "to rodzaj integracji przed kolejnym sezonem".
Narazie to jedyna propozycja, dość kusząca - potrzeba mi fajnych ludzi i atmosfery głuszy gdzieś z dala od maista - więc pewnie skorzystam.