szanowne panie i panowie!
a ja poprosze przepis na mielone!!! prosze dokladnie opisac jak i le sie piecze, przykrywac czy nie...wczoraj zrobilam i oko mozna nimi bylo wybic:( zawsze przesmaze:(
Drogie Panie proszę o poradę kulinarną
przez mikidajlo » 15 gru 2010, o 00:13
---------- 23:11 14.12.2010 ----------
A ja mielone tylko pochłaniam bo nie chcą mnie dopuścić do ich robienia ale kiedyś pojadę sobie daleko i zrobię sam.
Z obserwacji wiem że wbija się jajko soli i pieprzy dodaje bułkę namoczoną cebulkę pokrojoną w kostkę i czosnek wyciścięty, lepi się kulki śniegowe i z braku laku że nie ma w kogo rzucić mięsem spłaszcza się je i na patelkę. Mama smarzy na dużym ogniu, często przypala i są pyszne , żonka na mniejszym w oleju przeżuca do garnka i przykrywa. podobno dochodzą do tych kulek żaba dodaje pieczarki a mam ostatnio jakieś otręby. Kradzxione nie tuczy więc podjadam. A gołąbki jak robicie. Tu też znam dwie szkoły z gotowanym ryżem i wiązane nieskączenie długą nitką. lub z surowym mniejsz4e ale w czasie gotowania pęczniejei wiązać nie trzeba. To zawinięciu w kapustę sparzoną chyba ( na tym etapie nie podjadam jeszcze) Smarzy się je by po zagotowaniu specyficzny smaczek dawały.
Ostatnio słyszałem w tv a zalewajce z hakiem. Podobno w dawnych czasach kiedy były kuchenki węglem palone to w dni postne gotowało się zupę bez mięsa ale śeby była dobra wrzucało się rozgrzaną w piecu fajerkę do zupy co dawało syk jakby się wlewało gorący olej. Podobno zupa była lepsza.
Podobno myslę że jakieś inne walory smakowe były też. teraz palnik wrzucić? nie... ale ciekawostka fajla.
---------- 23:13 ----------
Cat bardzo mi się spodobało twoje nawiązanie do tematu: "Drogie Panie proszę o poradę kulinarną." Ja się bym nie kwalifikował a jednak : "Panie wielmożny. "I wszystko jasne
A ja mielone tylko pochłaniam bo nie chcą mnie dopuścić do ich robienia ale kiedyś pojadę sobie daleko i zrobię sam.
Z obserwacji wiem że wbija się jajko soli i pieprzy dodaje bułkę namoczoną cebulkę pokrojoną w kostkę i czosnek wyciścięty, lepi się kulki śniegowe i z braku laku że nie ma w kogo rzucić mięsem spłaszcza się je i na patelkę. Mama smarzy na dużym ogniu, często przypala i są pyszne , żonka na mniejszym w oleju przeżuca do garnka i przykrywa. podobno dochodzą do tych kulek żaba dodaje pieczarki a mam ostatnio jakieś otręby. Kradzxione nie tuczy więc podjadam. A gołąbki jak robicie. Tu też znam dwie szkoły z gotowanym ryżem i wiązane nieskączenie długą nitką. lub z surowym mniejsz4e ale w czasie gotowania pęczniejei wiązać nie trzeba. To zawinięciu w kapustę sparzoną chyba ( na tym etapie nie podjadam jeszcze) Smarzy się je by po zagotowaniu specyficzny smaczek dawały.
Ostatnio słyszałem w tv a zalewajce z hakiem. Podobno w dawnych czasach kiedy były kuchenki węglem palone to w dni postne gotowało się zupę bez mięsa ale śeby była dobra wrzucało się rozgrzaną w piecu fajerkę do zupy co dawało syk jakby się wlewało gorący olej. Podobno zupa była lepsza.
Podobno myslę że jakieś inne walory smakowe były też. teraz palnik wrzucić? nie... ale ciekawostka fajla.
---------- 23:13 ----------
Cat bardzo mi się spodobało twoje nawiązanie do tematu: "Drogie Panie proszę o poradę kulinarną." Ja się bym nie kwalifikował a jednak : "Panie wielmożny. "I wszystko jasne
-
mikidajlo - Posty: 728
- Dołączył(a): 8 wrz 2008, o 11:57
- Lokalizacja: łódź
przez mahika » 15 gru 2010, o 00:15
Ja mam taką technikę zawijania gołąbków od niedoszłej teściowej że nie trzeba wiązać i się nie rozpadną, z ryżem gotowanym ale nie do końca. musi być sypki, ja po ugotowaniu zalewam na durszlaku zimną wodą - hartuję.
Instrukcji jak zawijać gołąbki bez sznurowania, nie podam, bo nie wiem jak
chyba tylko obrazkowo
Do gołąbków z mięsęm lubię dodać grzybów leśnych, mrożonych, wcześniej zmielonych. Pycha
Instrukcji jak zawijać gołąbki bez sznurowania, nie podam, bo nie wiem jak
chyba tylko obrazkowo
Do gołąbków z mięsęm lubię dodać grzybów leśnych, mrożonych, wcześniej zmielonych. Pycha
-
mahika - Posty: 13346
- Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07
przez PodniebnaSpacerowiczka » 15 gru 2010, o 00:22
Ranyści, jak tu waniliowo-śmietankowo-czuszkowo i gołąbkowo !
(nom niepomna, jakże to się stało, że dopiero teraz odkryłam ów smaczny kąsek... yyy, tzn. temacik
).
(nom niepomna, jakże to się stało, że dopiero teraz odkryłam ów smaczny kąsek... yyy, tzn. temacik
).-
PodniebnaSpacerowiczka - Posty: 2415
- Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
- Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).
przez caterpillar » 15 gru 2010, o 00:24
---------- 23:23 14.12.2010 ----------
co do mielonych to ja bym cebule prosze szanownego pana podsmazyla (jest samczniejsza wowczas) a kotlety mozna troszku splaszczyc wowczas jest pewnosc ,ze surowe w srodku nie beda.
Zalewajka to moja rodzinna potrawa aczkolwiek o wrzucaniu don fajerki ...pierwsze slysze!
golabkow nie zawijam zadnymi nicmi ..mi sie nie rozlatuja po prostu
pyszne sa tez z pieczarkami i ryzem (wresja wega ; ) )
---------- 23:24 ----------
Ahh bo panna podniebna jak zwykle w oblokach buja zamiast przy garach sterczec
co do mielonych to ja bym cebule prosze szanownego pana podsmazyla (jest samczniejsza wowczas) a kotlety mozna troszku splaszczyc wowczas jest pewnosc ,ze surowe w srodku nie beda.
Zalewajka to moja rodzinna potrawa aczkolwiek o wrzucaniu don fajerki ...pierwsze slysze!
golabkow nie zawijam zadnymi nicmi ..mi sie nie rozlatuja po prostu
pyszne sa tez z pieczarkami i ryzem (wresja wega ; ) )
---------- 23:24 ----------
Ahh bo panna podniebna jak zwykle w oblokach buja zamiast przy garach sterczec
-
caterpillar - Posty: 7067
- Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
- Lokalizacja: część świata
przez PodniebnaSpacerowiczka » 15 gru 2010, o 00:48
---------- 23:48 14.12.2010 ----------
Bo ja bardzo lubię jeść
Na mielone dziś mam chęć
Kocham bigos, pomarańcze
Od ogórków w chmurach tańczę
Gdy się najem, gdy nie mogę
to przez obłok i znów mogę
---------- 23:48 ----------
Jem od rana aż po noc
Będę głodna to zjem koc
A gdy znowóż się obudzę
i gdy będzie bolał brzuch
stęknę wtedy: "ah i uh !!!"
---------- 23:48 ----------
I przez nogę i znów mogę...
Bo ja bardzo lubię jeść
Na mielone dziś mam chęć
Kocham bigos, pomarańcze
Od ogórków w chmurach tańczę
Gdy się najem, gdy nie mogę
to przez obłok i znów mogę
---------- 23:48 ----------
Jem od rana aż po noc
Będę głodna to zjem koc
A gdy znowóż się obudzę
i gdy będzie bolał brzuch
stęknę wtedy: "ah i uh !!!"
---------- 23:48 ----------
I przez nogę i znów mogę...
-
PodniebnaSpacerowiczka - Posty: 2415
- Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
- Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).
przez caterpillar » 15 gru 2010, o 01:01
---------- 00:00 15.12.2010 ----------
no coz widze ,ze Paniusia Mahika ma rozmach
a podniebna sama to wymyslila?? fajne!
---------- 00:01 ----------
nasz poeta od kotleta
no coz widze ,ze Paniusia Mahika ma rozmach
a podniebna sama to wymyslila?? fajne!
---------- 00:01 ----------
nasz poeta od kotleta
-
caterpillar - Posty: 7067
- Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
- Lokalizacja: część świata
przez mikidajlo » 15 gru 2010, o 11:24
Szybkie danie przyszło mi na myśl.
Na poczontek przygotowujemy składniki. Brokuły gotowane, utarty ser cebulkę w plastrach, pomidorki w plastry pokrojone groszek , kukurydza. Później rozgrzewamy patelkę z olejem i wbijamy 4 jajka tak żeby żółtko było całe. Jak delikatnie się zsiądzie zasypukemy pomidokrami, groszkiem, kukurydzą , brokułami, pieprzem solą aregano. Wszystkie składniki zasypujemy serem i przykrywamy szczelnie pokrywką. na małym ognio takim tyci tyci dochodzi do siebie. Temperatura w środku wzrasta i seer sie topi. wyłączamy gaz a ser się topi. Na tależ i zjiadamy . pycha. Najbardziej mi smakuje jak żółtka się nie zsiądą i są płynne i jak uda mi się trafić na nie nieuszkadzając jego i do budi.
Hmmm..... Czujecie jak rozpływa się Żółtko z pomidorkiem i brokułkiem.
Kończę co mam na tależu.
Pozdrawiam miki
Na poczontek przygotowujemy składniki. Brokuły gotowane, utarty ser cebulkę w plastrach, pomidorki w plastry pokrojone groszek , kukurydza. Później rozgrzewamy patelkę z olejem i wbijamy 4 jajka tak żeby żółtko było całe. Jak delikatnie się zsiądzie zasypukemy pomidokrami, groszkiem, kukurydzą , brokułami, pieprzem solą aregano. Wszystkie składniki zasypujemy serem i przykrywamy szczelnie pokrywką. na małym ognio takim tyci tyci dochodzi do siebie. Temperatura w środku wzrasta i seer sie topi. wyłączamy gaz a ser się topi. Na tależ i zjiadamy . pycha. Najbardziej mi smakuje jak żółtka się nie zsiądą i są płynne i jak uda mi się trafić na nie nieuszkadzając jego i do budi.
Hmmm..... Czujecie jak rozpływa się Żółtko z pomidorkiem i brokułkiem.
Kończę co mam na tależu.
Pozdrawiam miki
-
mikidajlo - Posty: 728
- Dołączył(a): 8 wrz 2008, o 11:57
- Lokalizacja: łódź
przez mahika » 15 gru 2010, o 12:30
---------- 10:31 15.12.2010 ----------
to danie, zdecydowanie proponuję w lato. teraz jest najwięcej chemii w warzywach, zwłaszcza w pomidorach.
Ja obtaczam w bułce tartej mielone.
---------- 11:30 ----------
Ale dziś zrobię chyba spaghetti z sosem z własnych pomidorków zamkniętych w słoiku.
W końcu jestem baba z warzywniaka (nikomu nie ubliżając), zapasów narobiłam, lato w słoiki zamknęłam...
to danie, zdecydowanie proponuję w lato. teraz jest najwięcej chemii w warzywach, zwłaszcza w pomidorach.
Ja obtaczam w bułce tartej mielone.
---------- 11:30 ----------
Ale dziś zrobię chyba spaghetti z sosem z własnych pomidorków zamkniętych w słoiku.
W końcu jestem baba z warzywniaka (nikomu nie ubliżając), zapasów narobiłam, lato w słoiki zamknęłam...
-
mahika - Posty: 13346
- Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07
przez Dorku » 15 gru 2010, o 13:21
Towarzystwo Wielce Przemiłe!
Wariacji na temat mielonych kilka sobie pozwolę:
baza wiadomo: mięcho, buła, jajo, przyprawy i teraz:
1. do środka starte pieczarki, tudzież prawdziwe grzyby
2. do środka starta kapusta słodka
3. do środka pół, lub ćwierć jajka na twardo
4. do środka szynkę posiekaną z serem żółtym
5. do środka drobniutko pokrojona kiełbaska
otóż do środka oznacza wymiąchane z mięchem co się wymiąchać da, albo kotlecika nadziać, czyli pełen spontan.
a teraz wariacje na temat panierki:
1. tradycja, w bule
2. ziarno sezamowe
3. rozdrobnione płatki kukurydziane
4. płatki owsiane lub jęczmienne
5. 1-4 wymieszane razem lub w dowolnej kombinacji.
a jak się takie kotleciki uformuje w kuleczki, obtoczy w mące, obsmaży , właduje w gar i zrobi sosik( chrzanowy, pomidorowy, musztardowy, koperkowy, paprykowy, curry, słodko-kwaśny), to się ma git pulpeciki.
I w ten sposób można wcinać codziennie mielone i nie czuć rutyny.
smakowitego !
Wariacji na temat mielonych kilka sobie pozwolę:
baza wiadomo: mięcho, buła, jajo, przyprawy i teraz:
1. do środka starte pieczarki, tudzież prawdziwe grzyby
2. do środka starta kapusta słodka
3. do środka pół, lub ćwierć jajka na twardo
4. do środka szynkę posiekaną z serem żółtym
5. do środka drobniutko pokrojona kiełbaska
otóż do środka oznacza wymiąchane z mięchem co się wymiąchać da, albo kotlecika nadziać, czyli pełen spontan.
a teraz wariacje na temat panierki:
1. tradycja, w bule
2. ziarno sezamowe
3. rozdrobnione płatki kukurydziane
4. płatki owsiane lub jęczmienne
5. 1-4 wymieszane razem lub w dowolnej kombinacji.
a jak się takie kotleciki uformuje w kuleczki, obtoczy w mące, obsmaży , właduje w gar i zrobi sosik( chrzanowy, pomidorowy, musztardowy, koperkowy, paprykowy, curry, słodko-kwaśny), to się ma git pulpeciki.
I w ten sposób można wcinać codziennie mielone i nie czuć rutyny.
smakowitego !
- Dorku
- Posty: 343
- Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
- Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....
nie ma to jak walka z rutynowymi mielonymi 
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości