Jestem w ciąży - z tym nowym...

Problemy z partnerami.

Postprzez sikorka » 10 gru 2010, o 23:22

Filemon napisał(a):
z ptasim pozdrowieniem... :)

ćwir-ćwir... ;)

hmm... wprawdzie nie wiem jak gruchaja sikorki, ale cwir-cwir to raczej domena wrobli, czyz nie? ;)

fakt, napisalo mi sie 'tak jakby', ale prawde mowiac, taka umowa ma w swojej mocy prawnej to samo co malzenstwo cywilne, roznica polega na ceremonii, obraczkach itp. wiec mysle, ze poki nie ma w polsce legalizacji zwiazkow hmoseksualnych, to warto skorzystac z tej jakby nie bylo (no zesz kurna, znowu :twisted: :lol: ) dogodnosci.

fil, teskniles?
:zawstydzony: :kwiatek2:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 11 gru 2010, o 11:21

sikorka napisał(a):a czy ten Konkubent oswiadczyl Ci sie kiedys w bardziej romantyczny sposob?


Nie było takiej potrzeby. Przecież ustaliliśmy że nie chcemy tego?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 11 gru 2010, o 14:44

mahika napisał(a):
sikorka napisał(a):a czy ten Konkubent oswiadczyl Ci sie kiedys w bardziej romantyczny sposob?


Nie było takiej potrzeby. Przecież ustaliliśmy że nie chcemy tego?

rozumiem :tak: aczkolwiek (wedlug mnie) jakos do tych ustalen dojsc musialo, czyli rozmowa na temat brac slub czy nie brac musiala sie odbyc, czyz nie?

ps. a drugie pytanie? myslalas o tym?
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Filemon » 11 gru 2010, o 23:20

sikorka napisał(a):fil, teskniles?
:zawstydzony: :kwiatek2:


zastanawiałem się czasem, gdzie też to sikorka fruwa i jakie gniazdko wije...? ;) :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez mahika » 12 gru 2010, o 11:52

sikorka napisał(a):
ps. a drugie pytanie? myslalas o tym?


Kiedyś tak. Zwłaszcza jak byłam mała. Po paru nieudanych związkach w przeszłości przestałam o tym myśleć.

Z M tak. Rozmawialiśmy o tym kiedyś. Tak spokojnie i rzeczowo jak dorośli ludzie rozmawiają, nie zabrakło deklaracji o wzajemnej miłości i chęci bycia razem do końca życia.

Sikorka, jaki cel mają twoje pytania? czuję się jakoś osaczona.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 12 gru 2010, o 20:16

---------- 19:15 12.12.2010 ----------

mahika napisał(a):
Sikorka, jaki cel mają twoje pytania? czuję się jakoś osaczona.

widocznie masz powody ;)

---------- 19:16 ----------

Filemon napisał(a):
zastanawiałem się czasem, gdzie też to sikorka fruwa i jakie gniazdko wije...? ;) :)

takie Moj Drogi, o ktorym nawet Ci sie nie snilo ;) i ktorego Tobie serdecznie zycze :buziaki:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 12 gru 2010, o 20:27

Widocznie czuję sie osaczona przez ciebie i niezręcznie mi z tym, ponieważ nie jesteś mi bliską osobą z którą bez skrępowania mogę rozmawiac na osobiste tematy :)
Więc zajmij się sobą a nie mną, proszę, gdyż nie życzę sobie Twojego osaczania :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 13 gru 2010, o 18:17

ja tylko pytam, to Ty nazywasz to osaczaniem. zreszta nie zmuszam Cie do odpowiedzi - sama ich udzielasz ;) :P
nic sie nie zmienilas :roll: na szczescie ja diametralnie :hura:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez mahika » 13 gru 2010, o 18:32

Niestety, nie widzę zmian u ciebie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Mały biały kotek » 22 gru 2010, o 08:27

A tymczasem dowiaduję się z różnych źródeł, że niedoszły tatuś to było niezłe ziółko (znany wśród znajomych z chybotliwości decyzji, żyjący w kredytach itp).
Przestaliśmy się kontaktować. To dobrze...
Nawet nie wiem, czy jest sens wysyłać mu życzenia na święta.
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez ewka » 22 gru 2010, o 08:36

sikorka napisał(a):na szczescie ja diametralnie :hura:

Bo ja wiem... jakoś nie zauważyłam :D

Mały biały kotek napisał(a):Nawet nie wiem, czy jest sens wysyłać mu życzenia na święta.

Chyba nie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 22 gru 2010, o 10:20

Nie, nie ma sensu. Myślisz ze on rodzinne, spokojne i zdrowe chce je mieć? imprez i tego co lubi życzyć mu pewnie nie będziesz ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 22 gru 2010, o 17:42

---------- 16:41 22.12.2010 ----------

ewka napisał(a):
sikorka napisał(a):na szczescie ja diametralnie :hura:

Bo ja wiem... jakoś nie zauważyłam :D


pewnie dlatego, ze znasz mnie jedynie z wirtuala ;)

---------- 16:42 ----------

Mały biały kotek napisał(a):A tymczasem dowiaduję się z różnych źródeł, że niedoszły tatuś to było niezłe ziółko (znany wśród znajomych z chybotliwości decyzji, żyjący w kredytach itp).
Przestaliśmy się kontaktować. To dobrze...
Nawet nie wiem, czy jest sens wysyłać mu życzenia na święta.

ha! czyli nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo :ok: na pewno beziesz teraz madrzejasz o te lekcje - powodzenia :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez Mały biały kotek » 23 gru 2010, o 10:47

Tak, nie wszystko złoto, co się świeci.
Ale z każdym takim doświadczeniem coraz bardziej boję się jakiegokolwiek zaangażowania.
Mały biały kotek
 
Posty: 415
Dołączył(a): 6 kwi 2008, o 22:56
Lokalizacja: Wwa

Postprzez mahika » 23 gru 2010, o 10:53

Ważne żeby go poznać i na każdego spojrzeć realnie, a nie przez pryzmat różowych okularów i motylków w brzuchu :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 187 gości