Hej
W tą sobote biorę ślub.I mimo że bywało różnie nawet jeszcze nie dawno jestem szczesliwa ze własnie z nim spędze życie.Dużo rozmawiamy o tym co jest i było żle i jak to naprawić.Kocham go i wiem ze on też mnie kocha,i to jest najważniejsze.Teraz jest już dużo nerwów i przygotowań,mam już stres jak to będzie,bo chciałabym żeby było super:-)
Pozdrawiam